reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wieści z porodówek, historie porodów, wątek gratulacyjny :-)

reklama
Elena gratulacje [emoji4][emoji4][emoji4]

5djy3e3kpgua6zwe.png
 
No wiec mam chwilke zeby odpisac :) Synek caly i zdrowy : Alexander Jan ur. 30.01.2017 waga 3580 kg , 53 cm :)
O 5:00 odeszly mi wody, na 7 pojechalam do szpitala, o7:30 mialam rozwarcie na 3 cm caly czas byla ze mna pielegniarka, rezydentka i studentka... skurcze mialam leciutkie i o 10:00 dostalam oksytocyne.... no i sie zaczelo... jak dla mnie bol byl straszny i o 11:30 przyszla lekarka sprawdzic rozwarcie bylo 5 cm i spytalam sie kiedy moge dostac znieczulenie powiedzialy ze juz wiec bez zastanowienia chcialam... anestezjolog przyszedl o 12:15 i juz od 12:30 bylam szczesliwa :) zero bolu i juz moglam tak lezec caly dzien... o 1:00 rozwarcie na 8 cm a o 2:15 na 10 cm i zaczelam przec... wpierw nie czulam skurczy i pielegniarka sprawdzala na komputerze kiedy nam przec pozniej tez nie czulam bolu ale umialam rozpoznac kiedy sie zaczynaja skurcze.. i tak o 3:54 synek byl z nami :)
 
reklama
Do góry