reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Witaj Nocniczku żegnaj Pieluszko

reklama
moja mama tez wczotaj tak mi mówiła..ze przyjdzie czas i od smoka sie odstawi i zacznie korzystac z niocniczka, badz z kibelka:dry:...trzeba poczekać..a dzis na nocniku wysiedziała prawie minutke..:cool2:odwróciłam sie..udawałam, ze jej nie widze..to zagapiła sie w tv i siedziała..ale za chwilke wstała- bez efektów:wściekła/y::-D
 
Ja tez wyznaje te zasade,ze na wszystko przyjdzie czas i dopoki nie przekracza sie normy w druga strone (tzn. trzylatek latajacy z pielucha i smokiem) to sie nie ma czym stresowac. Ja chyba po prostu ide na wygode bo wiekszosc moich znajomych zaczela nauke odpieluszkowania w 20-24 miesiacu malucha i poszlo zasadniczo gladko i bez problemow, wiec tez tak planuje. Wiem, ze mozna zaczac wczesniej i z tego co czytam to niektore maluchy sa juz bliskie sukcesu (Wojciaszku wielkie brawa! Mamoot dzieki za sugestie pozostawienia malucha w spokoju i samotnosci:-)) ale mnie jakos na chwile obecna brak do tego samozaparcia.
 
Baśka, ja też się z Tobą zgadzam.
Mi to się tak wydaje, że po prostu w pewnym momencie coś "zaskakuje" i dziecko zaczyna rozumieć, że siusia się do nocnika. I wcale nie liczę, że to nastąpi już, choć oczywiście wygodnie by było bez pieluszki. Tak jak pisze Cicha, fajnie by było, gdyby nasze dzieci koło 2 roku życia siusiały już gdzie trzeba. A jeśli się uda wcześniej - super.

A z tym wstawaniem z nocnika, to Wojtek dość szybko się nauczył, że nie wolno wstawać (może ze dwa tygodnie to trwało). Teraz też próbuje wstawać (głównie jak już sprawę załatwi), ale go pilnujemy.

Ale nadal myślę, że do zrozumienia, że siusia się do nocnika i że o tym trzeba powiadomić mamę jeszcze długa droga. :-)
 
no właśnie - my teraz po prostu sadzamy Karolka kilka razy dziennie- jak na razie raczej nic nie wpada ale siedzieć lubi i już specjalnie nie protestuje więc po prostu tak sobie będziemy sadzać aż zacznie coś wpadać i kiedyś coś zaskoczy :) wiem, że pewnie nieprędko to nastąpi ale luzik...a jak zacznie wpadać to choć o tyle dobrze że mniej się wyda na pieluchy i już;)
 
A ja dzis moda przebieralam o 18:00 i postanowilam nie wlozyc do samej kapieli jej pieluchy...kapiel mamy ok 19:00 dzis byla 19:15 i nie zmoczyla spodni:-)
 
Brawo Noemi!

Klaudii tez taki experymencik zrobilismy - i takze nic..ani w po nogach:-D..ale tez i nie w nocnik:/..

a dzis ogladajac baje siedziała na nocniczku(oczyiscie zagadywałam ją...wstajac coraz robiła ooo siiii- a nic tam nie było:dull:
 
a dziś w tvn tez lekarka jedna mówiła że większość dzieci dopiero po skończeniu 18 m-cy czuje swoje zwieracze i że czasem wystarczy jeden dzień żeby zaskoczyło...zresztą ja jestem potwierdzeniem - moja mama mówi że załąpałąm wołanie właśnie w wieku 18 m-cy jak wyjechali ze mną na urlop i nakupowali jednorazowych pieluch (na tamte czasy trudnych do zdobycia i oczywiście wyglądających bardziej jak podpaski) a ja normalnie z dnia na dzień przestałąm i w dzień i w nocy i zaczelam wolac
 
reklama
no mi tez kilka osób powiedziało, ze ok 2 roku zycia dziecko najczesciej "łapie" o co chodzi..

Klaudia załapała, ze fee , bądz ciezką pieluche(czyt. juz dosć mokra) trzeba zmienic:/.. Przypiega woła fee tu tu i pokazuje na majtole - jakby je sciagała...:/...wówczas (po fakcie) siadamy na nocniczek...:dull:..a ja jej tłumacze(powaznym tonem)- gdzie fe sie zostawia - Zazwyczaj uwaznie mnie słucha- patrzy na moja mimike twarzy, gesty(mówie tu ne nu nu - placem , tu cacy ..itd..)- po czym marszczy czoło..nosek- robi usmieszek-taki zadziorny i robi mi cacy cacy..przytula i daje buziaka..Co przypuszczalnie oznacza - przepraszam- nie gniewaj sie:confused:Matko jedyna - niemozemy sie dogadac:cool:..ja o niebie ta o chlebie:laugh2:
 
Do góry