reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

witam!!

prawde powiedziawszy to mi caly listopad przelecial tak, ze go nie pamietam... srrrasznie intensywnie, i jakos krotki mi sie wydal ze nic "tresciwego" nie zdarzylam zrobic... moze przez te dni krotsze mam takie wrazenie...
teraz probuje sie pozbierac, cos poplanowac, ponadrabiac zaleglosci...ekhm... kulturalno-towarzyskie... ale ja pomysle o spedzaniu polowy dnia w drodze to juz sama nie wiem czego bardziej zalowac ze marzne i trace czas, czy ze nie pojde nigdzie i naprawde go zmarnuje... o, i takie to mi mysli wiekszac czasu zajmuja... ;-)

w pracy kociol, bo papiery nie dojechaly i trzeba przeorganizowywac produkcje, tak jakbysmy bez tego nie mieli co robic... ;-)
 
reklama
Teddy - coś w tym jest, nie wiadomo keidy bardziej sie traci. JA jednak jestem za tym, że siedząc i myśląc co mi mija obok nosa. Ale też nie zawsze mam ochotę przebijać sie przez korki. Widzę, że posiadanie przyjaciół na tym samym osiedlu ma swoje plusy, najczęściej widuję się z przyjaciółką mieszkającą w bloku obok...choć z drugiej strony ajrzadziej z taką która mieszka całkiem blisko, ale to już całkiem odrębny temat.

kocioł w pracy - hmm współczuję, jeju jak mi teraxz dobrze, jednak nie ma to jak wejść w macierzyński czy wychowawczy bezpośrednio z intensywnej pracy, jak to się docenia. Pewnie tak smao jak w druga stronę, z tego co pamiętam sprzed kilkui lat ;-)
 
a ja się tak tu czasem platałam, ale jakoś nie miałam nastroju na pisanie. pochmurno jakoś było i smętnie... teraz za biało i weź mi dogódź :) ja słonka bym chciała. i się wyspać bym chciała też.

i na zaplatanych się wybieramy z tymkiem na 3d. nie wiem czy on wysiedzi w tych okularach, ale sie napalił już bardzo :) teddy mówisz ze fajne? bo księzniczka i żaba jakoś mnie nei porwały. ostatnia bajka która mi się naprawdę podobała to auta :)) ale to mało księzniczkowe ;)
 
a na mikołajki tymek sobie zażyczył "piłkarzyki". jasiek go podkręcił, bo widzę, ze ma wielką ochotę pograć :-)
i z przedszkola przyszedł ostatnio z wielką prośbą żeby mu takie świetne klocki z dziurką ale bez dziurek kupić... hmmm... okazało się, ze chodzo o klocki clics no i kupiliśmy i są naprawdę super! dorównują waflowym z których tymek buduje wszystko od statku gormitów po mleczarnię dla little people a nawet nakrycia głowy dla siebie i zoski.
 
Dzień dobry
A, to o tych klockach mówiła mi pani z przedszkola, ze Natalia tak pieknie buduje... a ja nie kumałam co to za klocki, teraz wpisałam na allegro i wszystko jasne!
jeju, mama wczoraj przyniosła nam szarlotkę, ale pyszna!!! Do kawy, mniam, normalnie rozpusta od rana!
 
magdusiek przynajmniej nie musiałaś kombinować co to za klocki z dziurką bez dziurek :)) tymek sie tak napalił na nie, ze kazał mi przyjść jak najszybciej "bo im szybciej je zobaczysz tym szybciej mi kupisz". spryciarz.

rany jak u mnie w pracy zimno. kawa stygnie w 3 minutki.
 
Muszę ją spytac czy chciałaby takie mieć. Moja córka nie ma życzeń ostatnio. Tzn zamówione narty i łyzwy już są kupione, ale poza tym nie ma pomysłu co by chciała dostać. Jak patrzę na jej pokój to też nie mam pomysłu ;-)
 
dzien dobry... :-)

Efunia, Zaplatani fajni, ale moj K to by 5 minut nie zdzierzyl na tym... ;-)
klocki z dziurka super...

bylam wczoraj na omowieniu testow psychologicznych, generalnie jest ok, duze zdolnosci analityczne, myslenie logiczne ponad wiek, do tego zerowa spostrzegawczosc... no i przydaloby sie, zeby poza autobusami, pisaniem i liczeniem interesowalo go cokolwiek innego... aha, tez bym sie cieszyla... ;-)
milo bedzie skorzystac z ktorychs warsztatow w Poradni... nasza psycholog proponowala dla K. takie z tworczego myslenia, bo ponoc w tym kierunku ma predyspozycje... coz, dla mnie pieciolatek to pieciolatek, ale podobno nie... ;-)
a to tego jest praworeczny i lewonozny... :-D

najbardziej mnie cieszy, ze sie otworzyl, jest kontaktowy i chetny do wpolpracy... bo nad tym pracowalismy caly zeszly, koszmarny rok... :-)
 
dzień dobry,

zośka ma anginę i zapalenie zatok. siedzimy w domu od wczoraj i jeszcze cały przyszły tydzień. tymek bardzo jest z siebie zadowolony ze nie zachorował i cały czas powtarza zośce z wyższością, że on chodzi do przedszkola bo jest zdrowy a ona musi siedzieć w domu. na co ona beczy, a ja dostaję jakiegoś obłędu. czy dzieci wiecznie muszą rywalizować?

u nas wypadły testy bardzo dobrze, ale tymek w przyszłym roku nie pojdzie do szkoły. chociaż on bardzo chce. ale ja uważam ze jest emocjonalnie niedojrzały i wolę żeby jeszcze w przedszkolnym ciepełku posiedział.

idę sprzatać póki maruda śpi.
 
reklama
Dzień dobry
Teddy - no to pieknie! A pamiętam jak sie martwiłaś!
Efuniu -super z wynikami, słabo z angina i zatokami. Nie wiem czy zawsze muszą rywalizować, u nas póki co jest jedynie zazdrość o babcię; babcia ma jednak bardziej zajmowac się Natalią niż Mateuszem ;-) Bo to, ze ja dzielę w jakiś sposób czas jest wg Natalki oczywiste. A babcia niech się nim zajuje, ale bez przesady. Choc afer jeszcze nie było.

Ja jeszcze nei zdecydowałam czy szkoła czy przedszkole, panie z przedszkola uważają, ze szkoła jak najbardziej ok, natomiast ja jeszcze mam wątpliwości, bo Natalia może byc niemal dwa lata młodsza od niektórych dzieci, a to duża róznica. Zobaczę. nei byłam w skzle, nie dowiadywałam się jak to maja poukładane, na razie nie chcę przesądzać. Sama najbradziej zainteresowana powiedziała, ze jeszcze przemyśli, bo ma dużo czasu do szkoły. No to niech też myśli.

Pojadę dziś chyba spotkać mikołajkowego mikołaja, bo jeszcze mi brakuje jakiś drobiazgów, a dziś mam dzień bez Natalki, więc mogę skorzystać i spokojnie kupić, przynieść i zapakować bez wtopy.
 
Do góry