wizyty, badania USG, wyniki badan

[gąska1985]

Dziewczyny piękne dzieciaczki!!!! Gratuluje wizyt!!!!
Trzymam kciuki za kolejne!
Nasza Hania w połowie 27 tygodnia ważyła 926g, a teraz w sobotę byłam na takiej akcji prozdrowotnej dla przyszłych rodziców i zalapalam się na darmowe USG i ważyła juz 1470g - ostatni dzień 29 tyg.

 

[kolorlove]

Gratuluję udanych wizyt i dobrych wyników!

Ja na twardy brzuszek biorę nospę a na anemię Ascofer

 

[Sarenka27]

Gąska - duża ta Twoja "mała". Moja ostatnio ważyła 650g a teraz jadę w poniedziałek za tydzień, zobaczymy. Trochę się denrwuje.
Klaudynko- ja brałam asparagin bo miałam mega skurcze łydek, że chodzić nie mogłam przez kilka dni. Po tym przeszło i jak mnie budza skurcze łydek to łykam , teraz mam jakiś magnez dla koniet w ciąży i jakoś mi minęły przykre doznania w ciąży związane ze skurczami. Na twardnienie brzucha biorę nospę, a w środę do pracy ja nie wiem jak przeżyję, a póżniej mam jeszcze do świąt pracować, a też mam anemię z tym, że ja sikam z krwią, także u mnie branie żelaza ma powodować nie pogorszenia się wyników

 

[Skodzia]

Gratuluje udanych wizyt :-*

 

[margo21]

Kochane gratuluję udanych wizyt i fajnych dzieciaczków.
Ja się dowiem ile moje maleństwo waży na wizycie 4 kwietnia, wiec mam jeszcze dwa tygodnie czekania

 

[klaudynaaa]

Klaudynaaa ja brałąm asparagin 3x2 tabletki . okropienstwo ! czułam sie po nich gorzej , miałam wieksze skurcze niz przed zastosowaniem . Wiec je odstawilam.

Ja mam brać 2x2 mam nadzieję, że mi pomoże bo na prawdę męczą mnie te skurcze i martwi mnie to...
Ja jedne co zauważyłam to, że krew z nosa mi lekko czasami leci, nie wiem czy to przez anemię czy przez co...
Dziękuję dziewczyny za informację odnośnie tych leków, dobrze, że nie jestem jedyna :-) Wiem, że anemia i skurcze dotykają wielu kobiet w ciąży, i że nie jest to wielki problem, ale zdenerwowałam się wczoraj, no i martwię się...
powodzenia dzisiaj mamuśki :-)

 

[bobofrutek]

klaudyna mi w ciazy z julka ciagle leciala krew z nosa np jak smarkalam nos albo czasem sama z siebie. przed porodem w szpitalu tak mi poleciala ze przyszedl laryngolog i zalozyl mi w nos taki tampon do tego przymocowal dwie czarne nitki zeby pozniej bylo latwo to cos wyjsc i przykleil mi je na czole. wygladalam jak debil mialam tak chodzic 2 dni ale po jednej nocy z tym czyms powiedzialam ze maja mi to sciagnac bo z bolu juz nie moglam wyrobic tak to rozpieralo nos ze pol twarzy mnie bolalo....

 

[klaudynaaa]

no mi tak samo jak smarkam częściej, albo sama z siebie właśnie, ale co to tego co w szpitalu to nieźle to wymyślili, co za pomysł, dobrze, że kazałaś sobie to zdjąć jak cię bolało, będę wiedziała, żeby sobie nie dać czegoś takiego założyć

 

[Sarenka27]

Bobofrutek- sorry ale się uśmiałam, jak sobie wyobraziłam, jak musiałaś komicznie wyglądać. No ja słyszałam, że takich krwawień z nosa nie można tamować, tak kiedyś uczyli. Ja też krwawie z noska, no ale się nie leje tak żeby tamować czy coś, ale zauważyłąm, że jak teraz jestem na zwolnieniu mniej tej krwi z nosa, i jest bardzo żadko, wróce do pracy, będę niewyspana znów wróci, tylko zastanawiam się ile dam radę wytrzymać za biurkiem, bo jak siedzę na krześlie to twardnieje brzuch i muszę się położyć, w domku leżę wsparata o podusie, także małej wygodnie brykać. Zeszłą ciążę przepracowałam długo, ale wtedey pod koniec miałąm taki brzuchol, a teraz mam taki brzuch, że mi przeszkadza i dużo gorzej to znoszę, ale weź powiedź rodzinienie, że nie jesteś w stanie pracować, jak oni tego nie rozumieniją.

 

[Skodzia]

Ja tez mam lekka anemie, ale krew pojawia sie tylko jak robie papierem wykopaliska w nosie, ale nie leci na szczescie...

Bobofrutek szpitalne pomysly sa czasem rozbrajajace ;-)