reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wizyty u lekarzy/położnych , usg , badania i inne

U nas smoczek nawet ugryziony przez psa(obcielam i zwalilam na sunie hehehe) nie byl problemem dalej byl super heheheh az w koncu w odwiedzinach u babci zaginal-do dzis sie nie znalazl i nikt nie wie gdzie Victor go wcisnal.Sikanie w dzien to juz bajka jak wtedy sam zawolal to juz pozniej nakladka na wc i sucho no ale te noce..protokoly u lekarza,tabletki i w sumie dlugo nocne pampki byly.No ale ja tez mialam z tym problem i maz tez.Nerki nie koncenrtowaly moczu tyle co wypil tyle wychodzilo ale po tabletkach wszystko zaczelo byc oki.Choc nie ma juz jakis czas pampkow to lozko ma zabezpieczone bo tak ze 2-4 razy do roku mamy wpadke.
 
reklama
vici - jeśli jest to problem medyczny to sprawa jest oczywista , mojej kuzynce zdarzało się nawet jak miała 6 lat , miała stwierdzone że na tle nerwowym , to zupełnie inna bajka , chodziło mi raczej o 4 latki , które idą w pampku z piątalem w ręce po loda ;-) i mają leniwych staruszków , łatwiej zutylizować pampka niż rozjechaną kupkę z dywanu :-D

Mam pytanie do dziewczyn które miały niedawno usg : macie podaną wagę dziecka ? bo się troszkę przestraszyłam na ten moment ciąży powinno to być ok 100 gram a mój ma prawie 200:szok: mam nadzieję że to jakiś błąd ... Bardzo ciężko mi było urodzić 4 kg bo mam zciśnienie miednicy , a tu się zapowiada kolejny słonik ...
 
mamaktosia spoko ja tez nie rozumiem wygody rodzicow-choc nie wiem czy to wygoda czy ich glupota...U nas na kwietniowkach bylo tylko 2 dzieci z tym problemem.Napisalam tylko po to aby nikt sie nie przestraszyl ,ze sie zdarza.My musielismy z leczeniem czekac az mlody osiagnie 5 lat bo leki mialy ta granice i tu do 5 roku zycia tez nie biora sie za leczenie chyba,ze i w dzien jest problem.I u nas to tylko moczenie bylo inne rzeczy trafialy do wc i tylko noc mimo wysadzania...ale mamy to za soba :tak:
 
Hej

Byłam dziś po wyniki z testu Pappa z racji tego że mam 36 lat musiałam go zrobić.
Prawdopodobieństwo Downa mam 1:1100
Choroba Edwardsa mam 1:1 000 000
Aż byłam w szoku gdy mi powiedzieli że w moim wieku 1:340 dzieci urodzonych ma Downa :szok: a Edwardsa 1:3400
na 90% wykluczono wystąpienie tych wad u mojego dziecka, więc jestem spokojniejsza. Ale była przede mną dziewczyna na oko 40 lat. Płakała potwornie po wyjściu z gabinetu, wiec gdy przyszła moja kolej to mi się nogi lekko ugięły.
 
Ja mam jutro wizytę na NFZ a prywatnie 16 lipca.
Ja tam akurat nie do końca uważam, że te wszystkie poruszone tematy to bzdury...

Jeśli chodzi o USG to nie mam takiej 100% pewności, że są zupełnie nieszkodliwe choć z Frankiem miałam co 4 tyg a pod koniec co 3, a teraz już miałam 6 razy USG! ale tak musiało być i tyle... i prywatnie robi na każdej wizycie co 4 tyg. a na NFZ nie wiem ile mi zrobią jeszcze.

Butelkę też powinno się odstawić w pewnym wieku nie wiem jakim ale Franek ma 3 lata i wieczorem na kolacje rano na śniadanie pije mleko z butelki a wiem, że nie powinien - wygodnie jest mi go wsadzić rano do samochodu z butelką i zawieść do babci niż z kubkiem mleka...

Jeśli chodzi o pieluchy wielorazowe - nie dziękuję, nie chciało by mi się tego prać!
Nie używamy na szczęście pieluch od 2 roku życia tylko raz zdarzyła się wpadka nocna.

Karmienie piersią myślę, że jednak coś musi być w tej pożyteczności dla mnie już nawet poza całą tą otoczką zdrowotną czy psychologiczną którą niektórzy może fanatycznie głoszą jest też coś bardzo ważnego - WYGODA nie trzeba w nocy wstawać, wyparzać, podgrzewać, odmierzać brrrr... W każdej chwili w nocy, na wycieczce, przed TV cyc i z głowy.

A poród - boję się jak jasna choinka i tyle, wiem co mnie czeka
 
Kmb gratki wyników ! Super

Ewa to mamy wizytę w ten sam dzień ;) bo ja tez mam 16 lipca prywatnie i już w Polandii ;) sie dowiem kto mieszka w brzuszku :) sie nie moge doczekać mama nadzieje ze dostanę swój wymarzony prezent - córkę ! Bo 16 lipca mamy rocznice ślubu ;)
 
Witam ciężarówki,

ja po wczorajszej wizycie spokojniejsza ;) serduszko bije to najważniejsze. Dzidzia ma 7,5 cm i wykonuje akrobacje w brzuchu. Zdaniem lekarza prawdopodobnie będzie dziewuszka :-) (moja córka jest zachwycona - marzyła o siostrzyczce ) Mąż musi przetrawić, bo liczył na synka - stwierdził, że najwyżej sobie macierzyński przedłużę :szok:

Utrapieniem jest tylko moja grzybica która nie chce ustąpić, więc dostałam kolejny antybiotyk. Mam nadzieje, że teraz już pomoże.
A wiecie jak ja się cieszę na tą dziewuszkę :-D, sama mam siostrę (no i brata ) i wiem jak to fajnie podbierać jej rzeczy itp.

I ogólnie zapowiada się piękny weekend:-D
 
Kmb -gratuluje wyników też odbierałam swoje z duszą na ramieniu .
woman - tobie też gratuluje to już kawał człowieczka :tak:Grzybicy nigdy nie miałam ale słyszałam że potrafi być upierdliwa , lecz się kochana :tak:
Agusia -będę trzymała kciuki za brak ogonka na usg :-D;-)

Co dowielorazowych pieluch to nie wiem jak inne dziewczyny ale ja je stosowałam krótko, bo mały dzięki nim się szybko odpieluchował , jak miał 1,5 roku to nie pamiętał co to pieluchy , ani na dzień , ani na noc. Do Krakowa jechaliśmy z nocnikiem w bagażniku :-D A sposób miałam prosty , eko pralka , program 14 minut i już :cool2: Ale tak jak podkreślałam, to moje hobby i nie namawiam nikogo.
 
KMB super wyniki! Mialas robione przy tym test na plec?Tez mialam te badania i wszystko w porzadku, a w ogole jak na zlosc widuje duzo dzieci z zespolem Downa, nie wiem wtedy gdzie oczy wsadzic.
Pauletta , ja dowiedzialam sie o plci w 11tc
women, gratulacje!
U nas smoczek zostal wyrzucony do stawu i kaczki go zabraly dla malutkich dzieci
Nocnikowanie trwalo dluzej i nawet kilka dywanow treningowych mielismy. Zdarzaly sie tez wypadki w nocy ale na szczescie mamy to za soba...Teraz jak gdzies wychodzimy to zabieramy taka nakladke na toalete a w dluzasza droge nocnik w bagazniku
 
reklama
Hej

Byłam dziś po wyniki z testu Pappa z racji tego że mam 36 lat musiałam go zrobić.
Prawdopodobieństwo Downa mam 1:1100
Choroba Edwardsa mam 1:1 000 000
Aż byłam w szoku gdy mi powiedzieli że w moim wieku 1:340 dzieci urodzonych ma Downa :szok: a Edwardsa 1:3400
na 90% wykluczono wystąpienie tych wad u mojego dziecka, więc jestem spokojniejsza. Ale była przede mną dziewczyna na oko 40 lat. Płakała potwornie po wyjściu z gabinetu, wiec gdy przyszła moja kolej to mi się nogi lekko ugięły.

GRATULACJE! Cudne wyniki:):szok:
Moje niestety paskudne zd 1:50 biochemia wyszła złowieszczo
teraz żałuję, że w ogóle dałam się namówić na test pappa przy idealnych parametrach z usg genetycznego, zwłaszcza, że oświadczyliśmy naszemu ginowi, że nie ma mowy o "zakończeniu" ciąży. On bardzo się zdenerwował, że nie zgadzamy się na amniopunkcję.
Nie bardzo wiem, jak mam ocenić tę wizytę i jego zachowanie
I, W TYM MIEJSCU PROSZĘ WAS O OPINIĘ....
dopiero na tej wizycie (15tc) założył kartę ciąży -na naszą prośbę,
nie zwrócił uwagi na skracającą się szyjkę (z 50mm w 12tc na 38mm w ciągu trzech tygodni)
ciśnienie zmierzył mi pierwszy raz (być może dlatego, że zaznaczyłam, iż w poprzedniej ciąży wylądowałam w szpitalu właśnie z tej przyczyny)
nie zrobiła na nim wrażenia wysokość tego ciśnienia (160/100 !!! z niższymi wartościami w poprzedniej ciąży w 12-13tc trafiłam do szpitala, skąd przewieziono mnie na patologię ciąży)
mam kontrolować ciśnienie codziennie, a kolejny termin wizyty wyznaczył za 3tyg
ponieważ firmie, w której pracuję grozi rychła plajta, poprosiłam o zwolnienie, które wypisał jakby z łaski...na 3 tygodnie

co o tym wszystkim sądzicie?

dodam jeszcze, że w wywiadzie do testu pappa nie wpisał mojej wagi, w laboratorium przeliczą ryzyko raz jeszcze na moją prośbę, dokładne wyniki mam otrzymać za tydzień

...i jeszcze....dlaczego nie wspomniał nic o możliwości wykonania testu potrójnego, testu zintegrowanego, tylko tak bardzo naciskał na amnio, przecież wyraźnie zaznaczyliśmy, że nie interesują nas badania inwazyjne
 
Ostatnia edycja:
Do góry