Wizyty u pediatry, w poradniach, czyli kłopociki z naszymi dzieciaczkami.

[Gemelo]

Paulaa, jest nieprawdziwa. Dlatego, że logowanie na forum nie jest żadną ochroną przed "niepowołanymi oczami". Tyle w tym temacie.
Czytałam o każdej reakcji poszczepiennej, o każdej reakcji na każdą szczepionkę. Powiem więcej - każdy lek, każdy składnik nawet jak najbardziej naturalny może wywołać szok anafilaktyczny. Nawet głupie ukąszenie komara. I tak bywa ze szczepionkami i ciężkimi przypadkami po nich. Tyle także i w tym temacie.
A co do problemu logowania - ja jestem nieufna jeśli chodzi o sieć. Wiem jak można wyłudzić informację za pomocą właśnie "zalogowania się gdzieś". I jest to wręcz banalnie proste. Nawet nie musisz się włamywać. Dlatego trochę mnie dziwi, że informacje o tym, że szczepienie jest beee, jest ukrywane.

 

[bylasia]

Jestem na chwile bo mam problem z kompem i czeka mnie format, ale powiem Wam szczerzę, że posty Pauli zdążyły mnie już zdenerwować i wystraszyć. Zaraz też zajrzałam do książeczki czym Adasia szczepili w szpitalu i również był to euvax. Czytałam ulotki przed każdym szczepieniem, bo wybraliśmy szczepionkę skojarzoną Infanrix. Faktycznie skutków ubocznych jest cała lista i też troszkę się bałam, ale jeśli szczepionki są sprzedawane i stosowane i polecane przez lekarzy to uznaliśmy,że są bezpieczne. Jak wspomniała Gemelo chyba, skutki uboczne mogą wystąpić po każdym leku nawet ogólnodostępnym. Nie wiem jak Wy ale ja czuje się jakby, ktoś próbował zasiać panikę i strach w nas. W końcu to może sami zaczniemy leczyć nasze dzieci bo lekarze tylko myślą o pieniądzach a koncerny farmaceutyczne się bogacą na kupowanych przez nas lekach. Uważam, że każda z nas chce jednego- dobra swojego dziecka bo kocha je ponad wszystko. Na pewno nigdy nie darowałabym sobie gdyby Adamowi się coś stało przez szczepienie, ale niestety nie zniosłabym odpowiedzialności i życia w strachu jeśli tylko przez mój świadomy wybór " nie szczepienia" wzrosło by ryzyko zachorowania na jakąś straszną chorobę. Jeśli dla Pauli dobrem jest nie szczepienie to podziwiam za odwagę bo mnie na taką nie stać. Mam tylko nadzieję, że dokonuje dobrego wyboru i moje dziecko będzie rosło zdrowo.

Gemelo mądra z Ciebie kobitka!!!

 

[Gemelo]

Dzięki dziewczyny za komplementy. Myślę, że każda z nas jest mądra bo szuka odpowiedzi na swoje pytania. Ja tylko wypowiadam swoje zdanie na temat, który zgłębiałam i wydaje mi się, że troszkę poznałam.
Żeby nie było, że jestem fanatyczką szczepionek, to powiem, że strasznie mnie wkurzają reklamy "chcesz być dobrą matką, to zaszczep na te płatne szczepionki". Nie mam zamiaru też szczepić na rota i pneumo, a przy szczepieniach obowiązkowych staram się wybierać te najlepsze i najbardziej bezpieczne. I tak, jak Bylasia, nie mam odwagi narażać swoje dzieci na powikłania pochorobowe, przy których jest znacznie większe ryzyko upośledzenia któregokolwiek układu ludzkiego, a nawet śmierci.

 

[Karolinusia]

Wiesz Paaula nie rozumiem w jakim celu podejmujesz temat tej szczepionki teraz?? Kiedy nasze dzieciaki mają prawie po 5mcy?? może Ty pracujesz w jakiejś firmie farmaceutycznej. ))) żarcik taki

 

[Paulaa]

Wiesz Paaula nie rozumiem w jakim celu podejmujesz temat tej szczepionki teraz?? Kiedy nasze dzieciaki mają prawie po 5mcy?? może Ty pracujesz w jakiejś firmie farmaceutycznej. ))) żarcik taki

Ponieważ są rodzice, którzy przestają szczepić dzieci, nawet gdy mają one kilka lat ;-)

Przepraszam, jeżeli którąkolwiek z Was uraziłam! Nie taki miałam cel. Przepraszam. Wiadomo, że każda z nas chce jak najlepiej dla swoich maluchów i mam nadzieję, że wszystkie będą się rozwijać prawidłowo i bez komplikacji! Przedstawilam tylko swoje zdanie, myślałam, że ograniczy się ono do jednego posta.. Kończę ten temat, mam tylko nadzieję, że wszystko będzie dobrze i każda z nas podejmie dobrą decyzję

 

[Amelkowa]

I tak, jak Bylasia, nie mam odwagi narażać swoje dzieci na powikłania pochorobowe, przy których jest znacznie większe ryzyko upośledzenia któregokolwiek układu ludzkiego, a nawet śmierci.

dokładnie... I gdybym ja nie była zaszczepiona na różyczkę - w momencie kiedy w naszym przedszkolu pojawiło się kilka przypadków a ja byłam w połowie ciąży - wszystko mogło się stać... W najlżejszym przypadku Ania byłaby głucha albo niewidoma, bo ja bez odporności na różyczkę łatwo bym ją złapała...

 

[Uleńka_79]

Dziewczynki ja listopadówka 2009 ale zaglądam tutaj do Was bo takie mądre rzeczy piszecie i mój syn też był szczepiony Euvaxem po urodzeniu. Zasatanawiam się tylko dlaczego nasz kochany sanepid pozwala na tą szczepionkę kiedy jest Engerix i jest w nim mniej rtęci? Przecież Engerix kosztuje 50 zł czy nie mogliby pytać w szpitalach którą szczepionkę wybieramy na wzwb a nie szczepią nawet bez żadnego zapytania (przynajmniej u mnie w W-wie tak było :-()
Pierwszą szczepionkę po wyjściu ze szpitala mieliśmy w 10 tygodniu, przeciągałam specjalnie żeby mały był starszy . Pielęgniarki też chciały zaszczepić Euvaxem bo to bezpłatne i nawet mnie nie zapytały czy chcę zaszczepić Engerixem. Ale mama oczytana hehehehe i poprosiła o Engerix. Wogóle te szczepienia to jakaś paranoja z poplątaniem

 

[elisabeth]

Mam pytanie do mam które karmią mlekiem modyfikowanym czy wasze maleństwa podczas karmienia są spokojne oraz jak długo śpią w nocy bez budzenia na jedzenie??
Moja Ada jest tylko na piersi w dzień je co godzine a w cyckach robi się pusto.W nocy budzi się 3 razy na jedzenie jeszcze jakieś 3 tygodnie temu spała w nocy 10-11h bez pobudki a teraz to jakiś koszmar. Myśle o przejściu na mleko modyfikowane -jestem już wykończona (piję 3l wody,2 kawy zbożowe i herbatę a w cyckach mało jedzenia)

Elka Maja jest od początku na mleku modyfikowanym. Kuba z resztą tez był, jest zdrowym chłopcem i nie widze nic złego w mleku modyfikowanym. Nie pisze tego, żeby namawiac Cię do odstawienia piersi, absolutnie...
Maja jest na NAN. W dzień pije co ok 3 godziny, po ok 150 ml.
Wieczorem karmie ją ok 19-20tej, śpi do 6-7ej rano.
Podczas jedzenia jest spokojna.

Gemelo:-)

Dziewczyny ja się chyba nie bałam szczepień... no może tego przeciwko śwince, odrze, różyczce, bo słyszy się, że po podaniu tej szczepionki dzieci chorują na autyzm. Rozmawiałm z pediatrą, ona mi powiedziała, że tyle ile lat pracuje nie spotkała się z czymś takim. Myslę, że szczepionka nigdy nie jest jedynym i bezpośrednim czynnikiem, którym wywołuje daną chorobę. Np autyzm u dzieci pojawia się najczęsciej własnie w wieku kiedy podaję się ta szczepionke, stąd skojarzenia.
Gdyby nie szczepienia, to nie byłoby 6 miliardów ludzi na Ziemi

 

[catedra]

Poza tym mam pytanie, czy któraś z Was czytała przed szczepieniem ulotkę danej szczepionki? Zapewne większość z Was nie miała tej możliwości, nawet tam wypisane są te bardzo 'mocne' skutki uboczne.

zanim zaszczepiłam przeczytałam milion opracowań o szczepionkach i każdą ulotkę szczepionki, zanim wybrałam infarix...

Ależ wiadomo, że od każdej reguły są wyjątki. Co do nieprawdziwej informacji - JEST ona prawdziwa, ludzie wymieniają się nazwiskami lekarzy (chociaż częściej robią to na pw), jednak też wiadomo, że chodzi głównie o spam, itd. Każdy koncern farmaceutyczny bez problemu poradziłby sobie z takim forum, gdyby nie wymagało ono rejestracji. Poza tym dalej nie widzę problemu, dla którego ktoś miałby się nie logować na tamto forum. Chyba dziecko jest w tym momencie priorytetem. Przynajmniej moim zdaniem.
Skład - ok. A jej skutki uboczne?
A czy któreś z Waszych dzieci zostało zaszczepione Euvaxem?
Moja koleżanka miała taką sytuację, że chcieli ową szczepionką zaszczepić jej dziecko 6 tygodni po porodzie (w szpitalu też użyto Euvaxu), jednak ona nie zgodziła się. Poprosiła pediatrę o receptę na Engerix B, jednak ta odmowiła, twierdząc, że ta szczepionka przeznaczona jest dla dzieci tylko ze wskazaniami neurologicznymi. Koleżanka powiedziała, że zatem szczepić nie będzie. Nagle okazało się, że recepta zostaa wypisana bez problemu Poszła do apteki.
Spytała się, czy rodzice często kupują tą szczepionkę (Engerix B). Odpowiedź brzmiała: Tak, ponieważ innych już nie produkują.. Koleżanka zdenerwowała się, powiedziała, że jej dziecko w szpitalu szczepione było Euvaxem. Odpowiedź farmaceutki: No tak, bo pozbywają się zapasów..
Mojego syna też chcieli szczepić Euvaxem. Podobno jest to największy szczepionkowy syf, który wszędzie został wycofany - u nas pozbywają się zapasów i dalej szczepią.

Dziewczynki ja listopadówka 2009 ale zaglądam tutaj do Was bo takie mądre rzeczy piszecie i mój syn też był szczepiony Euvaxem po urodzeniu. Zasatanawiam się tylko dlaczego nasz kochany sanepid pozwala na tą szczepionkę kiedy jest Engerix i jest w nim mniej rtęci? Przecież Engerix kosztuje 50 zł czy nie mogliby pytać w szpitalach którą szczepionkę wybieramy na wzwb a nie szczepią nawet bez żadnego zapytania (przynajmniej u mnie w W-wie tak było :-()
Pierwszą szczepionkę po wyjściu ze szpitala mieliśmy w 10 tygodniu, przeciągałam specjalnie żeby mały był starszy . Pielęgniarki też chciały zaszczepić Euvaxem bo to bezpłatne i nawet mnie nie zapytały czy chcę zaszczepić Engerixem. Ale mama oczytana hehehehe i poprosiła o Engerix. Wogóle te szczepienia to jakaś paranoja z poplątaniem

moją Zośkę też szczepili euvaxem bo nie miałam pojęcia o tym co to jest... temat szczepień zainteresował mnie dopiero przed pierwszym szczepieniem...

potem wybrałam płatny infarix hexa ze względu właśnie na rtęć...

polska służba zdrowia oszczędza na każdym również na naszych dzieciach... myślę, że fajniejszym rozwiązaniem PAULAA byłoby nie straszenie ale napisanie każdej przyszłej mamie o tym aby zadbało o to aby nie zaszczepiono jej nowonarodzonego dziecka euvaxem właśnie... uświadomienie zanim trafią na porodówkę to jest to

 

[elka67]

Paulaa-catedra ma racje po co zaczynasz dyskusje skoro każda z nas ma maluszka po 3 szczepieniach?? czasu nie cofnie się!! może zacznij dyskusje z mamami które są w ciąży a nie z NAMI!