reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Włoskie odpowiedniki polskich produktów

NataliaBM

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
27 Luty 2013
Postów
40
Miasto
Wrocław
Cześć maminki!
Mieszkamy we Włoszech od roku, większość dzieciwoych rzeczy i produktów mam juz ogarnięte, ale potrzebuję Waszej porady dotyczącej włoskich odpowiedników polskich produktów, których jeszcze nie namierzyłam. Pomożecie? :)

1. Czy w Italii istenieje instytucja mleka w woreczku? Albo czegoś, co jest jak najbardziej podobne do świeżego mleka? Przestawiłam córkę (wg wskazań pediatry) na mleko krowie kiedy skończyła roczek (teraz ma 16 miesięcy). Toleruje super, ale czuję się winna podając jej kartonowe czy butelkowane mleko ze sklepu... :/

2. Od roku brakuje mi pietruszki do rosołu! Gdzie można ja dostać? Rodzina robi na mnie wielkie oczy i nie chcą mi uwierzyć, że w Polsce jemy "białą marchewkę" lub jak kto woli korzeń prezzemolo :D Na moje pytanie: "skoro macie górną część, to musicie coś zrobić z korzeniem - gdzie on jest?!" spokojnie odpowiedzieli, że pewnie sprzedają na paszę dla zwierząt :D

3. Czy kaszka manna, która podajemy bobasom w polsce to po prostu semolino? Co można jeszcze dziecku dodawać do mleczka?

4. Czy crema di riso to dokładnie to samo co kleik ryżowy?

5. Trochę off topic, ale muszę: w Polsce zaleca sie podawanie wit. D dzieciom do trzeciego roku zycia. Tutaj pediatra kazała przestać jak mała skończyła roczek. To jak to w końcu jest? czy to tylko różnica w normach krajowych? Cos mi to śmierdzi!

Póki co to by było na tyle. Z pewnością jedna będę sie jeszcze do Was zgłaszać :))
 
reklama
Natalia,
- swieze mleko jest sprzedawane w butelkach plastikowych z napisem INTERO, w woreczkach nie widzialam nigdzie, ale wydaje mi sie, ze to jest to samo. Zawsze mozesz tez kupic w mlekomacie u jakiegos contadino jak masz niedaleko:tak:

- korzen pietruszki i seler mozna dostac w AliAliper, przynajmniej w moim jest, moze nie codziennie, ale raczej da sie znalezc:happy:

- kaszka manna to wlasnie semolino (dla dzieci jest taka instant z Nestle, Mellina czy innych firm, od groma tego jest), jest tez inne semolino do ciast czy wloskich kopytek, to juz bys musiala gotowac.
W moich okolicach czesto wrzucaja dzieciom do mleka ciasteczko (typu plasmon) bo ono sie w nim ropuszcza. Ja tego nigdy nie robilam, bo mi to jakos obrzydliwe sie wydaje:-D

- crema di riso to dokladnie kleik ryzowy:tak:
- juz zauwazylam, ze tu kazdy pediatra sobie rzepke skrobie:-p
- o twarozku zapomnij, jedyne co podobne to ricotta, ale to nie to samo i jak sobie chcesz zjesc twarozek ze szcypiorkiem i rzodkiewka to musisz zapomniec. No chyba, ze kupisz ziarnisty, ktory jest pakowany i w kazdym sklepie.

Powodzenia!
 
Dziękuję Gatto :) O sklepie AliAliper słyszę po raz pierwszy - w naszej miejscowości nie ma niestety! Chyba pozostaje mi pietruchę z Polski zwozić :D
Co do mleka - teściowa mi dzisiaj zakomunikowała, że całkiem niedaleko był kiedys automat. Muszę się przejść i zobaczyć :)
Miałam wątpliwości co do kaszki, ponieważ moja mama kiedy mi robiła, to wychodziła jej super kaszka na gęsto. Ja moge małej sypać semolino i sypać, a kaszka nadal półpłynna. Nie wiem gdzie jest granica, aby się zatrzymać z tym sypaniem, nie chcę przesadzić ;) I tutaj też dają mleko z ciasteczkami. Ale z tego, co wiem, to w Polsce też się sprzedaje biszkopty do rozpuszczania w mleku... Ostatnio przypomniało mi się dani, które serwowała mi kiedyś mama - bułkę rozmoczona w mleku. Zrobiłam małej i wciągała aż jej się uszy trzęsły :))
Tego się obawiałam jeśli chodzi o twarożek. Marzył mi się z rzodkiewką, ogórkiem i koperkiem (też nigdy tu nie widziałam) i śmietanką.. Ech... Może samemu zrobić?
A orientujesz się może która śmietana przypomina naszą zwykłą śmietane, której używamy w Poslce? Wszystkie jakieś takie dziwne mi się wydają...
 
No nie, twarozku nie znajdziesz i mozesz zapomniec hihi chyba, ze fiocchi di latte to tak najbardziej ze szczypiorkiem i rzodkiewka:tak:

Jesli chodzi o smietane to ja kupuje PANNA AGRA da cucina. U nas sa ze 2 rozne firmy co ja robia. Normalnie jest w takich kubeczkach jak jogurty na przyklad:tak:

Koperku tez niestety nie dostaniesz. Ja nawet swego czasu posadzilam sobie, ale kiepsko rosl, widac ze mnie tez nietega ogrodniczka :-D
 
Ostatnia edycja:
dziewczyny jesli chodzi o pietruszke i koper to niestety ale musicie sobie same pociac w duzych donicach lub ogrodku jak macie bo chocbyscie przekopaly cala italie to nie znajdziecie.u mnie w Coop dostane jedynie seler korzeniowy.o twarogu jak pisala Gatto mozna zapomniec chyba ze macie w poblizu polski sklep.u mnie w Euro Spin maja fajna smietane:pANNA DA CUCINA sie nazywa i jest troche gestsza niz nasza polska lub innej firmy TRE VALLI.
 
no to ja cos powiem :)
Jesli chodzi o twarog ser nazywa sie Quark pod taka nazwa go szukajcie.Spokojnie mozna dostac tyle ze bardzo mocno mielony w lidlu w pudeleczku 250 gr. za pare centow do sernika i na serek ze szczypiorkiem super bo nietrzeba dodawac smietany.
Koperek niestety maja tylko suszony i dosc drogi ale za to bardzo aromatyczny Aneto sie zwie ja bez problemy znajdoje go w carefurze.
Hm cos jeszcze hihi.Ja sie wycwanilam bo moj maz pracoje w magazynie spozywczym gdzie jest praktycznie wszystko z calych wloch wiec jesli cos szukam to znajdoje.Pierwszy produkt jaki szukalam to byla kiszona kapusta,jakiz bylo moje zdziwinie ze wloska jest i milion razy smaczniejsza :) tzn moze chodzi o to ze np do gotowania bigosu czy kapusniaku nietrzeba jej moczyc z soli czy kwasu.Ja robie najczesciej tak ze kupuje puszke wyciagam siekam kapuche i dodaje jedna marchewke.Kapuche w misce zostawiam na dzien i smakoje doslownie jak nasza ojczysta.Jesli chodzi o wedliny to tu tez zadziala carefur (czy jak to tam sie pisze) w nim jest dzial z produktami z calego swiata.Sa to najczesciej rumunskie pasztety(smakuja jak nasze) i jest tam tez poledwica prawdziwie wedzona bosko smaczna i niedroga i kielbasa rumunska ktora smakoje identycznie jak nasza krakowska. Jezeli troche poszukacie znajdzicie mnustwo niespodzianek.W dziale rumunskim znajdziecie tez vegete,pietruszke suszona,chrzan no i wiele innych niespodzianek.Pozdrawiam dziewczeta..
 
smaka narobiłyście mi z tym twarożkiem. Chyba sama zacznę robić w domu, ale tutaj by trzeba mieć normalne mleko z bakteriami w środku :) ale zakładam że mleko w lodówkach to właśnie takie, z którego da się zrobić mleko. Moja mama takie robiła, bo mój tata przynosił takie mleko z pracy, każdego dnia dawali mu 2 litry. Nie wypijał no to mieliśmy tego nadmiar. Dlatego mama raz dwa robiłą taki twarożek....muszę o nią spytać jak :)

Co do witaminy D - fakt, rok się ją podaje. Ale z drugiej strony wiele osób w ogole jej nie daje. Jest to związane wg mnei z klimatem dosyć słonecznym i dzieci naturalnie taką witaminę sobie pobierają....

Ale mam pytanei co do kropli z fluorem, zalecane przez pediatrę, bo z kolei tego nie ma w Polsce. Spotkałam się z opiniami że z jednej strony potrzebny, z drugiej nadmiar może zaszkodzić. Co na ten temat sądzicie?
 
reklama
reklama
Do góry