reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wprowadzanie NOWYCH POKARMÓW...kiedy,jakie?

Ja bede najwczesniej dawac d 6 miesiaca, ale postaram sie do konca 6 karmic tylko piersia. Zobaczymy jak mala sie bedzie zachowywac. Jak juz bede widziala, ze chce czegos innego niz cyc to moze dam jej wczesniej, ale tez zaczne od jabluszka.
Oj, a teraz sie troszke zdrzaznilam jak sobie przypomnialam, ze moja tesciowa ze szwagierka juz daja mi dobre rady, zeby jej jak najszybciej jabluszko zaczac podawac, bo ze wzgledu na to, ze mam bardzo tlusty pokarm ona ma czasem problemy z trawieniem i przez to bole brzuszka (ale i tak duzo rzadziej niz na poczatku). A ja nie chce jej nic dawac, a mam wrazenie, ze mowic o tym do nich to jak tluc grochem o sciane. Skonczy sie tym, ze do czasu jak mala nie skonczy pol roku to nie bede jej zostawiac samej u tesciowki...
 
reklama
Karoo! Doskonale Cie rozumiem. :-) Te wszystkie "rady" odnosnie karmiena... Czasem mam ochote na glos powiedziec co o tym mysle. :-) Ale z reguly tylko kiwam glowa i robie swoje. :-)

Ja tez bede wprowadzac nowe produkty dopiero jak Piotrus skonczy 6 miesiecy. Zaczne od soczku.
 
a my już zaczynamy wprowadzać, mimo że na cycu, jak pójde do pracy to Alka przynajmniej 9 godzin będzie musiała beze mnie wytrzymać...
dzisiaj było jabłko... tak tyci tyci... ale te jej miny - starszne, jak bym ją otruć chciała, chyba to troche potrwa nim się przyzwyczai do smaku jabłka, albo zacznę ją najpierw do soku przyzwyczajać to może lepiej pójdzie:-D

Bedyta...:szok::szok::szok: nie za wcześnie...jeju..a kto decyduje otym...co podać maluchom i kiedy???My czy lekarz...???:confused::confused:
 
Karoo! Doskonale Cie rozumiem. :-) Te wszystkie "rady" odnosnie karmiena... Czasem mam ochote na glos powiedziec co o tym mysle. :-) Ale z reguly tylko kiwam glowa i robie swoje. :-)

Ja tez bede wprowadzac nowe produkty dopiero jak Piotrus skonczy 6 miesiecy. Zaczne od soczku.
Ollesia, wszystko byloby cool, gdybym tez tak robila, ale za kazdym razem mowie prosto z mostu, ze nie bede wprowadzac Jagodzie zadnego innego jedzonka przed 6 miesiacem, a zreszta nawet w szostym wolalabym uniknac, a one jakbym naprawde grochem o sciane... Wiesz, na takiej zasadzie jakby to moje dziecko nie bylo i sobie o mnie i Jagodzie z boku rozmawiaja...
 
ach te dobre rady.. mi teściowa też zasugierowała, abym wprowadziła soczki: marchewkowy i jabłkowy do diety małej... już po pierwszym miesiącu. ja jednak przez 4 miesiące zamierzam dawać cyca, a póżniej po troszeczku zacznę wprowadzać - od soczków zaczynając
 
Bo kiedys wprowadzalo sie soczki po 3 tyg. zycia. Najpierw po lyzeczce stopniowo zwiekszajac dawke. Moja mama mnie i mojej siostrze po ukonczeniu 1 mies. zageszczala mleko kaszka, a w 3 mies. zaczelysmy jesc zupki jarzynowe i zyjemy :-) Tesciowa mowila mi, ze swoim dzieciom dawala do mleka make (zreszta mojej mamie tez sie zdarzalo), a mleko bylo w proszku - takie zwykle, a rarytasem byla Humana z Pewexu :-)
 
Frutisek - jak udało Ci się wkleic ten link?

ponieważ karmię Oliwiera w zasadzie mlekiem modyfikowanym, to zamierzam trzymać się wskazań przy karmieniu sztucznym i tym samym na początku 4 miesiąca zamierzam zacząć podawać soczki, najpierw rozwodnione, potem chcę pod koniec 4 m-ca podawać mu na noc kaszkę z butli.
A co do dzieci karmionych piersią, to koleżanka, która karmiła swojego syna bardzo długo piesią miała problemy potem z wprowadzaniem innych pokarmów typu zupki i kaszki, jej syn tym pluł, przeszkadzała mu ich konsystencja i tym samym swierdziła, że za późno zaczęła wprowadzać mu inne pokarmy niż mleko czego dziś żałuje
 
dodam, że położna na wizycie patronażowej powiedziała, że przy sztucznym karmieniu można dziecku zacząć podawać soczki już w 3 miesiącu, ale właśnie rozwodnione
 
reklama
Zgadzam sie Ola z Toba. Moje znajome tez mi mowily, ze przez tak dlugie czekanie z wprowadzaniem nowych pokarmow do diety maluszkow mialy z tym wielkie problemy, bo dzidzie nie chcialy jesc ani pic nic innego niz mleczko.

Ja za tydzien wprowadzam malej kaszke do mleka - na noc, zeby bylo bardziej syte. A za niedlugo podam jej odrobinke soczku jablkowego albo tartego jabluszka.
 
Do góry