reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wprowadzanie NOWYCH POKARMÓW...kiedy,jakie?

my z P. daliśmy julce kawałeczek jabłuszka do polizania... ale dziecina zrobiła skrzywioną minkę.... polizała kilka razy, skrzywiła się i roześmiała...
 
reklama
Ola, może nie tak strasznie doświadczona, ale dzięki!!
jak już podałaś jabłko i jest dobrze tolerowane to odczekaj kilka (3) dni i podaj nastepny produkt, jak by się coś dziwnego działo (wysypka np.) to bedziesz wiedziała, że to nie jabłko, bo już przetestowane, tylko to nowe co podałaś, i tak po kolei...
ja czekam tydzień, narazie Ala wcina jabłko i pije soczek jabłkowy, już ze smakiem:tak: a w piątek spróbuję podać marchewkę
powodzenia z nowymi smakami i smacznego:-D
 
A ja wczoraj podalam odrobinke jabluszka na lyzeczce, na razie czekam jaka kupka bedzie, jak bedzie ladna to dostanie troche wiecej. Dosc szybko sie na to zdecydowalam, ale mala ma takie problemy z kupka, ze nie mam ochoty na wiecej zaparc...
 
karoo jak to dziwnie się układa... Jagodzianka cierpi na zaparcia, ja walczę z Piotrusiowymi biegunkami :-(
 
Kinga też swojego czasu miała długie przerwy w robieniu kupek, później przerwy zaczęły się zmniejszać, aż robiła kupkę po każdym jedzeniu, a później znowu zaczęły się zwiększać i teraz robi jedną, dwie kupki dziennie.
I wszystko robiło sie samo z siebie, bo ja małej nie podawałam nic, oprócz Espumisanu na kolki.
 
Kasiu, ja problemow z zaparciami u malej nie mialam zaledwie przez okolo 2 tygodni jej zycia. Tuz po porodzie jak walila smolke za smolka przez poltora doby a pote do konca pobytu w szpitalu (6 dob) nie zrobila ani jednej. Pozniej robila jedna kupe na 3-4 dni i zawsze laczylo sie to ze sporym cierpieniem dla niej, bo bardzo bolal ja brzuszek. Pozniej jak miala okolo miesiaca to robila przez mniej wiecej poltora tygodnia 5-6 kupek dziennie. A pozniej to juz sie zmienilo na dobre. Zazwyczaj robila co drugi dzien, ale zawsze cierpiala mimo wszystko, chyba ze zdarzyly sie dni, ze robila codziennie, wtedy bylo cudownie. Poza tym raz na jakis czas miala jazdy, ze 3-4 dni nie robila kupy i wtedy meczylysmy sie obie- ona nie spala w ogole prawie, bardzo plakala i sie spinala, ja ja ciagle masowalam, cwiczylam jej nozki, zapodawalam czopki od czasu do czasu i nic... Dopiero po kilku godzinach ciezkiej pracy z mojej i jej strony plus mega placzu i strasznej brzuszkowej awantury robila kupe, ale jak na takie malenstwo zbyt gesta. Ale terz to przegiecie, 6 doba, a ona dalej bez, i juz nic nie pomagalo, a nawet ja przepoilam rumiankiem, ktory przeciez dziala rozrzedzajaco na kupki...
Leyna, fakt :-( ale musimy pamietac, ze kazde dziecko jest inne. Ja w sumie nie wiem, co bym wolala. Na ten moment chcialabym miec chociaz odrobine mniej tlusty pokarm, bo to wynika wlasnie z tego - bardzo tresciwy i bardzo tlusty, no coz, z jednej strony to dobrze, wiele kobiet zazdrosci bo ma problemy z karmieniem, ale z drugiej... Hmm, a moze by tak sobie rozrzedzic?? ;-)
 
dziś Oliwier zjadł 3 łyżeczki jabłuszka ze słoiczka, nasmiałam sie przy tym ogromnie, bo jadł i klrzywił się okropnie, jedyny problem to jeszcze wrodzony odruch wypychania języka ;) załaczam zdjęcie Oliwiera w trakcie jedzenia :)
 
ja też zdecydowałam sie podać ewce jabłuszko.narazie ok 5-8 gram tj.dwie maleńkie łyżeczki. skórka juz jej sie pieknie zagoiła takze możemy zobaczyć jak to bedzie. jeśli chodzi o wrażenia smakowe to była wręcz zachwycona i nie obyło sie bez awantury że tak mało.
 
reklama
hehe jak tak czytam to sama mam już ochotę podac odrobinkę jabłuszka mojej julce- raz juz dałam jej kawałeczek do polizania- dziecina przy tym takie śmieszne minki robiła...
 
Do góry