reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Wprowadzanie NOWYCH POKARMÓW...kiedy,jakie?

reklama
Moja nie chce jeść:no:
ani kaszki ani zupek(dzis byłam u mamy i zrobiłam sama może dlatego) ani owoców a je uwielbiała.
nie wiem co sie dzieje:baffled:

Mam prawie to samo :-:)-( to znaczy mój je kaszkę z owockami, cycusia, ale od 5 dni nie tknął mi obiadku :-( Poóbowałam róznych dan i nowych i takich, które zawsze jadł ze smakiem... i z mięskiem i bez... odmawia jedzenia, wykręca głowę i nie tknie... Już nie wiem, co mam robić...
 
od 3 dni to samo, zaciska usta i zdołam wepchnąć góra 5 łyżeczek i nie ważne czy to jej ulubiona kaszka, owoce czy obiad, mówi "nie"i koniec, najgorsze ze cyckiem tez nie nadrabia, w czwartek szczepienie to sie może dowiem co się dzieje(może postanowiła się odchudzać tak jak mama:confused:) do tego dochodzi problem ze spaniem po kąpieli zawsze ok 21 góra 22 już spała a od ok tygodnia jej pora spania to 23-24 i co dziwne nie marudzi tylko jest rozbawiona że roznosi cały pokój:baffled::szok:oczywiscie usypia nie inaczej jak przy cycu, już brak mi sił :no:a było tak pięknie:eek:
 
U mnie tez było pięknie - mały zjadał wszystko w mgnieniu oka i nigdy nie grymasił. W sumie cieszę się, że piersią nie pogardza więc pewnie nie straci na wadze, ale z drugiej strony to strasznie uciążliwe podawać tak dużemu niemowlęciu piersi co 2 h bo nic innego nie zjadło...

Ale to, że nie spotyka to tylko mnie, jest pocieszające, może nasze dzieciaczki mają jakiś chwilowy kryzys po prostu...?
 
Leika, Mada loncze sie z wami w bolu bo umnie dalszy ciag strajku glodowego mojej corki

Zaczelam nawe zapisywac ile je..i jak dlugo ciagnie cycka bo autentycznie sie martiwie , ze je zamalo...ona nigdy wilkim obzartuchem nie byla , ale teraz to juz przesada

moze to nastepne zeby ida ...dwa juz mamy to moze tym razem gorne ....ale patrzylam a dziaselka sa takie malutkie i nie napuchniete

Ipanema girl- jak to leyna kiedys napisala co kraj to obyczaj ..tu inaczej sie troszke zywi dzieciaki...ale zeby ktos mnie nie posadzil o nic ...to ja zaczelam wprowadzac rybke tylko dlatego , ze mialalm takie zalecenie od lekarza- PEDIATRY
 
silunia, to prawda. Co kraj to obyczaj, no i chyba od klimatu tez wiele zalezy.

A mojago brzdaca cos dzisiaj wysypalo na buzi. I teraz sie zastanawiam czy to czasem nie mus jablkowo morelowy.
Co prawda jabluszko i morele juz jadl w postaci przecieru, wiec sie troche zastanawiam. No ale to jedyna nowosc jaka mial przyjemnosc wczoraj zakosztowac. Sama nie wiem ;- /

Ech .... a juz bylo tak pieknie.
 
kurcze a może 7/8 miesiąc to może jakiś przełomowy i dlatego dzieciaki nie chcą coś jeść, Pszczoła od Dominique tez przecież strajkowała, no czymś trzeba sobie wytłumaczyć brak apetytu naszych dzieci:baffled:
 
Piotruś od piątku odmawia spożycia kaszki. jest cwaniak - bierze smoka do buzi, jak tylko wyczuje, że to mleko z kaszką jest głośny protest i odmowa jedzenia. muszę mu zrobić samo mleko, wtedy coś zje. budzi mi się znów 2-3 razy w nocy. a już było tak pięknie... na szczęście obiadki i deserki jeszcze je...
 
u nas odpukac nie ma problemów z jedzeniem...mała ślicznie zjada prawie wszystko co jej podam... wczoraj zjadła swojego pierwszego biszkopcika...była nim wielce zachwycona:tak::tak:
 
reklama
ja nie wiem o co chodzi, rano zjadła kaszke wprawdzie niechętnie ale zjadła a na obiad misiowy ogródek z mięskiem też zjadła, jej to w ogóle podchodzi konsystencja kleikowa, oby nadal tak jadła bo jej cyrki przy jedzeniu przez ostatnie dni doprowadzały mnie do nerwicy:wściekła/y:
 
Do góry