Moje dziecię jest cały czas na cycu, jak skonczyła 5,5 miesiąca wprowadziłam jej gluten - przez tydzień rozrabiałam kaszkę mannę (pół łyżeczki) w wodzie i mieszałam z moim mlekiem i tak dawałam łyżeczką - za nic nie chciała butli, potem już nie robiłam specjalnie kaszki manny, tylko wprowadziłam kaszki np jaglana z holle i do niej dodawałam jakąś glutenową - np nestle zdrowy brzuszek, jak skończyła 6 miesięcy wprowadziłam marchewkę i jabłuszko, jedno warzywko testowałam ok 5 dni, wprowadziłam też sok jabłkowy rozcieńczony wodą - ale moje dziecię nie bardzo chciało pić, z butli w ogóle nie piła, od razu uczyłam ją pić z kubeczka treningowego balonik Canpola. Na początku jadła po te 8-10 łyżeczek, potem był bunt i tylko cyc przez ponad miesiąc! Oczywiście próbowałam dawać jej kaszkę czy obiadek ale bez skutku, buzię zamykała, odchylała głowę, denerwowała się - nie wciskałam na siłę żeby jej nie zniechęcić jeszcze bardziej, dawałam jej do rączki chlebek, albo jakieś warzywko uparowane, czy jakiś owoc i tak chetniej sobie skubała, po jakimś czasie znów przekonała się do jedzenia łyżeczką, tyle, że nie chciąła papek, wyraźnie wolała jakies grudki
Obecnie je niemal wszystko - zdrowo przyrządzone, nie tłuste - normalne kawałki jak "stary" i nie ma żadnego problemu, tyle, że nie je dużo i nadal ssie cyca
Pic pije herbatki owocowe zaparzane (nie lubi słodkich, a te granulowane herbatki sa słodkie) ale też nie za dużo - tak dziennie wypija coś ok 150 ml głównie do śniadania i obiadu.
Zauważyłam, że chętniej je to co my, nie te słoiczkowe posiłki ;-) teraz raz na jakiś czas dam jej ze słoiczka i zje, ale nie z jakimś wielkim apetytem :-)