reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wracamy do formy po ciąży:):)

kaczuszka- wydaje mi sie ze dieta jest za "chuda" jesli chce sie ćwiczyć. Trzeba miec z czego budowac miesnie, a tak tylko je "spalamy"... no chyba,ze nie cwiczysz intensywnie to spoko:-)
 
reklama
Wy macie problemy z zrzuceniem kg a ja w 2 miesiące nie dość ze zwaliłam 20 kg to jeszcze 5kg mniej mam niż przed ciąża i znow zaczyna sie wygląd chodzacej anorektyczki bez sił mimo ze jem normalnie nie odchudzam sie !!! Martwi mnie to bo po Julce miałam anemię i o mały włos anoreksja ale wtedy 28 kg spadło w pól roku a teraz tempo ekspresowe . W piątek jadę krew zbadać i mocz bo siły nie mam czesto krew z nosa leci i 2 omdlenia . Juz niewiem co lepsze w tej sytuacji wolała bym miec tych kg na plusie :( mam dwie córki musze sie nimi zając a sił brakuje :(
dziewczyny nie martwcie sie nie pisze tego dlatego ze nie mam problemów z dodatkowymi kg ale ważniejsze wasze zdrowie !!!!
 
Hej dziewczyny,podczytuje ciagle, ale jak mam odpisac, to albo jeden "blizniak" albo drugi i naraszcie mam 2 minuty bo wyciagam zaraz lososia z piekarnika.
przeslalyscie tutaj bardzo fajne linki, szczegolnie podoba mi sie skalpel Chodakowskiej. Ja swego czasu cwiczylam z Cindy Crawford, i przygladajac sie Chodakowskiej i jej cwiczeniom, to jest to bardzo podobne, tylko wersja amerykanska byla jakby zbita razem czyli i cwiczenia na kondycje i na brzuszki i rzezbe wszystko razem w godzine i 10min treningu po ktorym naprawde lezalo sie plackiem-na poczatkach. ja cwiczylam go 4 razy w tyg pol roku i powiem Wam efekty byly niesamowite, nie schudlam moze bardzo, bo jadlam normalnie,ale moje posladki brzuch miesnie rak wygladaly inaczej, a kondycja-wspaniala.
Po porodzie trzeba bardzo uwazac, by byly najpierw dobrze wycwiczone miesnie Kegla, bo jesli bedziemy biegac, lub robic treningi takie biegowe nie majac wycwiczonych tych miesni podtrzymujacych organy kobiece pecherz itd. to moze to skonczyc sie nietrzymaniem moczu.Tutaj bardzo lekarze klada na to nacisk, w Polsce pamietam po poprzednie ciazy bylam u ginki i nic takiego nie mowila, wiec chyba w Polsce lekarze nie zwracaja na to uwagi,ale tu bardzo i wole sie tego trzymac, bo miesnie kegla mozna cwiczyc wszedzie.
wiec zaczne od tego skalpela, a po badaniu i wizycie lekarza(ktroy ma mi podobno powiedziec czy mam juz te miesnie dobrze wycwiczone) zaczne kolejne kondycyjne. narazie spaceruje szybkim krokiem ok. godziny dziennie :-)

jesli chodzi o ubrania to tragedia u mnie jest, mam jedne spodnie ciazowe ktore mi sa dobre i pare bluzek masakra...licze naprawde na ten skalpel bo inaczej bedzie mnie to drogo kosztowalo.i wcale mnie nie pociesza, ze niektore z Was tez maja ten problem ;-)
 
A ja od dzis zaczelam skalpel..znowu..ale teraz maly spi regularnie wiec wiem czego moge sie spodziewac i kiedy...tak wiec zlalam sie potem jak swinka... ale juz kolacji jesc nie bede, nic slodkiego dzis nie jadlam, wiec itwieram sezon odchudzanie na wakacje haha. Wogle zauwazylam ze jak pocwicze to wtedy bardziej uwazam na to co jem...a tak to zajadam sie wszystkim co mi w rece wpadnie. Teraz mam na sobie pas wibrujacy niech ujedrnia mi skore...ja sobie napinam brzuch przy tym ... mam zamiar sie nie wstydzic brzucha jak bede kurtke musiala schowac do szafy... wiem ze przeee mna dluga droga ale niech choc troche lepiej bedzie w ciagu miesiaca.
Zreszta zmotywowala mnie kolezanka ktora ma corcie w wieku Victorka i w diagu 3 tyg 12 cm z brzucha !!! Jak mi zejdzie chociaz po,kwa w tym czasie bede sie cieszyc.
Wyznaczylam sobie narazie cel cwiczen 90 dni... no juz 89...zebym miala do czego odliczac i wieksza motywacje... zrobie sobie na duzym arkuszu kalendarz i powiesze na drzwiach..albo lepiej na lodowce w kuchni z moim zdjecie. Jak bylam chuda haha... sniadanie bedzie owsianka...potem drugie sniadanie..lekki obiad.. jako przekaski, slupki z marchewki i jablko...rano bede szykowac bo o dziwo latwiej mi ltworzyc paczke z ciastkami niz obrac marchew. Trzymajcie za mnie kciuki prosze.
 
Akuku trzymam kciuki! dasz rad. podsunelas mi fajny pomysl, ja tez chce odliczac i zrobie sobie...suwaczek na dochodzenie do formy:-Dzaraz biore sie do roboty.odpisze tylko na kilka zaleglych maili;-)
 
Magsus ja mam podobnie. .. 55kg przy 170 juz pod niedowage podchodzi... a jem duzo i to slodkiego... i nic... troszke juz za chuda jestem. ..




POWODZENIA DZIEWCZYNY! PODZIWIAM WASZ ZAPAL!
Ja przed ciaza sie odchudzalsm i zgubilam ok. 8kg na diecie garsciowej w ok 2-3 miesiace - jesz to co chcesz ale nie wiecej nuz miesci się w garsci i 5 takich małych posiłków. Podzialalo!
 
Ostatnia edycja:
To i ja sie "zapisuje" do wzajemnej motywacji :D (swoja droga mamy podobny watek na naszym zamknietym krakowskim forum- udaje nam sie nawet spotykac wspolnie na cwiczenia :)).

Ciaza +20 kg, po ciazy zostalo mi +7 kg. Nigdy nie uprawialam sportu. Obecnie mam roczna coreczke (cc), powoli wracam do starej wagi (mam za soba 4 msc cwiczen silowych, 2-3x w tyg. i zbilansowanej diety, takiej o ktorej pisze Kasia- zeby nie spalic miesni- bo to wlasnie miesnie pala tluszcz!).


Moj cel to jeszcze dociagniecie i wycisniecie ile sie da do Swiat (potem wracam do pracy)- przede wszystkim zalezy mi na podniesieniu wytrzymalosci, sile i wydolnosci...i jak sie uda 2cm z pasa:p (do tej pory stracilam jakies 16cm). Po powrocie do pracy marza mi sie treningi 2x w tyg. (jezeli czas pozwoli).




Z duza utrata wagi i objawami o ktorych piszesz poszlabym pilnie do lekarza, a kiedy wszystko wyjdzie ok. fajnie rozpisac sobie zdrowa diete z podniesiona liczba kalorii. Zawsze do tego mozna sie troche poruszac, zeby jedzonko poszlo w miesnie ;).
 
Pustiszi ta "garść" to taka metafora... jadłam np.jedną kanapkę na śniadanie... potem jabłko lub jogurt.. na obiad jedną gałkę lub kotleta z surówką... po prostu bardzo małe porcję. Ciężko jest 2-3 dni. Potem żołądek się kurczy i nie potrzebujesz więcej. To jest dobre bo nie za szybko gubi się te kg ale równomiernie, Mi pasowała taka "głodówka"
 
reklama
ja na razie nie cwicze bo nie mam motywacji bo widze ze maly po malutku wyciaga ze mnie nadmiar kilogramow bo z 64 mam juz 53 i bardzo mnie to cieszy, jak tak dalej pojdzie to do wakacji bede miala wage akurat taka jak przed ciaza czyli około 50kg. z tej radosci wlasnie zjadlam kawalek ciasta:)
 
Do góry