Rodziłam siłami natury.
Rodziłam siłami natury.
reklama
Dziewczyny jak cos sie saczy z pepuszka, to trzeba to zasuszyć, najlepiej fioletem albo spirytusem!
pRZEPRASZAM, ZE z błedami, pisze lewa reka z dzieciem na cycu!!
DZIEWCZYNY W DWUPAKU!! JESZCZE TYLKO TROCHE .... NIEBAWEM BEDZIECIE TULIC MALUSZKI! TRZYMAM KCIUKI, ZEBY BYO TO JAK NAJSZYBCIEJ!! SCISKAM!!
pRZEPRASZAM, ZE z błedami, pisze lewa reka z dzieciem na cycu!!
DZIEWCZYNY W DWUPAKU!! JESZCZE TYLKO TROCHE .... NIEBAWEM BEDZIECIE TULIC MALUSZKI! TRZYMAM KCIUKI, ZEBY BYO TO JAK NAJSZYBCIEJ!! SCISKAM!!
Iguana_
Fanka BB :)
Ja najpierw kupiłam laktator Medela ręczny ze strzykawką, bo taki mi znajoma poleciła, ale to okropnie męczy takie odciąganie...i jeszcze jak pierś boli to tym bardziej jest uciążliwe.
Mąż wypożyczył na kilka dni taki duży elektryczny laktator, który podpięliśmy do butelki po ręcznym...ale dni leciały...wypożyczenie okazywało się coraz droższe i mąż postanowił mi sprezentować laktator elektryczny Medela swing, ten o którym mówisz. Drogie to to, ehh.. ale bardzo ułatwia życie. Myślę, że jednak się opłaca skoro już kilka razy go używałam, a planujemy jeszcze 2-gie dziecko...a potem może uda się go sprzedać na Allegro. Teraz wszystkim będę polecać elektryczne laktatory, to jest cudowna wygoda, szybka ulga i wielka pomoc przy zastojach mleka.
aniawos
Fanka BB :)
Cześć,
u nas nocka lepsza od wczorajszej..wczoraj była tragedia..ja ledwo chodziłam, a byłam sama z dwójką...ech...P w pracy,wieczorem na mecz..i tak cały dzień sama...
Dzisiaj imieniny u mamy, rodzinny obiadek.
Ponadrabiałam trochę, ale czasu mało na neta.
Ada też spi z nami,miała spać w łóżeczku, ale nie potrafię jej tak zostawić jak popłakuje albo się pręży..tak sobie obiecałam, ale nie umiem. Tez ją często przytulam i nosze na rączkach..wydaje mi się, że takie maluchy potrzebują bliskości.
Dobra,koniec pisania, bo młoda zaczyna płakać..
z kupami dalej się męczymy..raz lepiej raz gorzej..
u nas nocka lepsza od wczorajszej..wczoraj była tragedia..ja ledwo chodziłam, a byłam sama z dwójką...ech...P w pracy,wieczorem na mecz..i tak cały dzień sama...
Dzisiaj imieniny u mamy, rodzinny obiadek.
Ponadrabiałam trochę, ale czasu mało na neta.
Ada też spi z nami,miała spać w łóżeczku, ale nie potrafię jej tak zostawić jak popłakuje albo się pręży..tak sobie obiecałam, ale nie umiem. Tez ją często przytulam i nosze na rączkach..wydaje mi się, że takie maluchy potrzebują bliskości.
Dobra,koniec pisania, bo młoda zaczyna płakać..
z kupami dalej się męczymy..raz lepiej raz gorzej..
Bry dziewczyny! :-)
BachSy powodzenia i trzymam kciuki zeby porod trwal krotko!
Iguana wspolczuje i tez jak reszta uwazam ze powinnas jeszcze powalczyc. Wiem ze nie jest latwo ale sprobuj, na pewno warto!
Ja mam za krotkie sutki, szczegolnie prawa i czesto musze karmic w kapturkach bo mala strasznie sie zlosci i w sumie obydwie bylysmy umeczone a ona nadal byla glodna. Tez czasami mam ochote sobie odpuscic i dac jej po prostu butelke bo i tak ja przeciez dokarmiam ale zawsze sobie jakos tlumacze ze dla siebie i dla malej jeszcze sprobuje to wytrzymac.
asia moja ma dokladnie takie fazy po drugim nocnym karmieniu tak ok.5 rano. Zaczyna plakac i wic sie jakby miala kolke i nawet teraz przy sab simplexie i herbatce tez w nocy kwilila. Moja tez wlasnie czesto sie przebudza i poplakuje podczas snu az szkoda mi jej strasznie. Myslisz ze to problem smoczka ze Ania ma teraz taki problem z jedzeniem z piersi?
Jaki smoczek kupilas?
U nas bez zmian. Mala po jedzeniu nie chce spac... moj M wlasnie wstal i czyta jej Brzechwe i probuje uspic bo u mnie to tylko cyca ciagle szuka i w ogole spac nie chce. Ciekawe czy uda nam sie przed dwunasta zjesc sniadanie
Na szczescie nie placze i sie nie prezy wiec chyba brzuchol w porzadku jak na razie.
Mam pytanie. Czy Wasze maluchy tez sie slinia jak leza w lozku. Moja czesto, chociaz nie tak zeby jej z buzi lecialo ale ma czesto sline na ustach i slychac przed zasnieciem jak glosno przelyka. Nie wiem czy to normalne
U nas piekna pogoda wiec pewnie zaliczymy spacerek. Milego dnia!
BachSy powodzenia i trzymam kciuki zeby porod trwal krotko!
Iguana wspolczuje i tez jak reszta uwazam ze powinnas jeszcze powalczyc. Wiem ze nie jest latwo ale sprobuj, na pewno warto!
Ja mam za krotkie sutki, szczegolnie prawa i czesto musze karmic w kapturkach bo mala strasznie sie zlosci i w sumie obydwie bylysmy umeczone a ona nadal byla glodna. Tez czasami mam ochote sobie odpuscic i dac jej po prostu butelke bo i tak ja przeciez dokarmiam ale zawsze sobie jakos tlumacze ze dla siebie i dla malej jeszcze sprobuje to wytrzymac.
asia moja ma dokladnie takie fazy po drugim nocnym karmieniu tak ok.5 rano. Zaczyna plakac i wic sie jakby miala kolke i nawet teraz przy sab simplexie i herbatce tez w nocy kwilila. Moja tez wlasnie czesto sie przebudza i poplakuje podczas snu az szkoda mi jej strasznie. Myslisz ze to problem smoczka ze Ania ma teraz taki problem z jedzeniem z piersi?
Jaki smoczek kupilas?
U nas bez zmian. Mala po jedzeniu nie chce spac... moj M wlasnie wstal i czyta jej Brzechwe i probuje uspic bo u mnie to tylko cyca ciagle szuka i w ogole spac nie chce. Ciekawe czy uda nam sie przed dwunasta zjesc sniadanie
Na szczescie nie placze i sie nie prezy wiec chyba brzuchol w porzadku jak na razie.
Mam pytanie. Czy Wasze maluchy tez sie slinia jak leza w lozku. Moja czesto, chociaz nie tak zeby jej z buzi lecialo ale ma czesto sline na ustach i slychac przed zasnieciem jak glosno przelyka. Nie wiem czy to normalne
U nas piekna pogoda wiec pewnie zaliczymy spacerek. Milego dnia!
hejka,
trzymam kciuki za nierozpakowane,
Bachsy powodzenia i badz dzielna!!!
ja wykorzystuję chwile gdy Domi spi, a dzis spi wyjatkowo dobrze, za nami rewelacyjna noc, dwie pobudki na cyca o 2 i ok 6 a reszta spanko, oczywiscie z Mama z lozku, bo jak jestem blisko i mnie czuje noca spi spokojniej, a ja nie musze wstawac by dac jej cyca!
Wiem, wiem jak Anioawos i pewnie wiele z Was zakladalysmy cos innego!! ehh takie to niepedagogiczne, ale co tam dzieciaczki nas potrzebuja czuc i byc blisko!!! uffff.... dobrze ze nie tylko ja sama jestem taka niekonsekwentna, ostatecznie wole sie kolo niej polożyc nic chodzic po domu i nosic, lulac na rękach!
Mala ma za to notorycznie czkawkę prawie po kazdym karmieniu i jak sie przebieramy bo sie chlodzi, taka to ta moja DOMI - pani czkwaka
)
no nic jakis obiadem trzeba podszykować, w koncu niedziela, a te dni dla mnie takie same.) ale nie zamienilabym ich na nic innego!
rodzinny obiadek, moze spacerek ale pogoda szara za oknem wiec moze nic z tych planów nie wyjsc!
PS Bigchild Ma dzis wyjsc z Malym do domu!
milej niedzielki
trzymam kciuki za nierozpakowane,
Bachsy powodzenia i badz dzielna!!!
ja wykorzystuję chwile gdy Domi spi, a dzis spi wyjatkowo dobrze, za nami rewelacyjna noc, dwie pobudki na cyca o 2 i ok 6 a reszta spanko, oczywiscie z Mama z lozku, bo jak jestem blisko i mnie czuje noca spi spokojniej, a ja nie musze wstawac by dac jej cyca!
Wiem, wiem jak Anioawos i pewnie wiele z Was zakladalysmy cos innego!! ehh takie to niepedagogiczne, ale co tam dzieciaczki nas potrzebuja czuc i byc blisko!!! uffff.... dobrze ze nie tylko ja sama jestem taka niekonsekwentna, ostatecznie wole sie kolo niej polożyc nic chodzic po domu i nosic, lulac na rękach!
Mala ma za to notorycznie czkawkę prawie po kazdym karmieniu i jak sie przebieramy bo sie chlodzi, taka to ta moja DOMI - pani czkwaka
)no nic jakis obiadem trzeba podszykować, w koncu niedziela, a te dni dla mnie takie same.
) ale nie zamienilabym ich na nic innego!rodzinny obiadek, moze spacerek ale pogoda szara za oknem wiec moze nic z tych planów nie wyjsc!
PS Bigchild Ma dzis wyjsc z Malym do domu!
milej niedzielki
Ostatnia edycja:
Hej,
U nas wczorajszy wieczór masakra. Mały dostał kolkę i krzyk był niesamowity. Płakałam razem z nim. Mąż aż wcześniej wrócił z pracy by iść do apteki po jakiś specyfik by ulżyć maluszkowi. Niestety nie było wody koperkowej i polecono mu herbatkę rumiankowa. Troszkę przechodziło bo poszła i kupa i pierdki. Mąż walczył z nim do 2ej, a potem już ładnie przespał do rana i nadal spi.
Powiedzcie, ze to ze wczoraj mial kolke, to nie znaczy ze powtórzy sie dzis, proszę bo chyba serce mi peknie, jak znowu bede musiala patrzec na cierpienie mojego synka.
U nas wczorajszy wieczór masakra. Mały dostał kolkę i krzyk był niesamowity. Płakałam razem z nim. Mąż aż wcześniej wrócił z pracy by iść do apteki po jakiś specyfik by ulżyć maluszkowi. Niestety nie było wody koperkowej i polecono mu herbatkę rumiankowa. Troszkę przechodziło bo poszła i kupa i pierdki. Mąż walczył z nim do 2ej, a potem już ładnie przespał do rana i nadal spi.
Powiedzcie, ze to ze wczoraj mial kolke, to nie znaczy ze powtórzy sie dzis, proszę bo chyba serce mi peknie, jak znowu bede musiala patrzec na cierpienie mojego synka.
reklama
Iguana_
Fanka BB :)
Dzięki dziewczyny za wsparcie
Pierś zdecydowanie lepiej dzisiaj, stosuję wszystkie wskazówki od położnej
Ból minął, gorączka też, wielka czerwona plama już zaczęła też nawet zanikać. Wydaje mi się, że tą prawą pierś mam poprostu bardziej wrażliwszą...bo i sutek szybciej zaczyna boleć i jest więcej pokarmu, który trudniej wycieka. Termofor to cudowny wynalazek jak i laktator elektryczny
Pierś zdecydowanie lepiej dzisiaj, stosuję wszystkie wskazówki od położnej
