reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

WRZESIEŃ!!!!

Luleczko witaj i tutaj:-)
wspolczuje problemow z kregoslupem i latania po lekarzach...a przedewszystkim podwyzszonego ryzyka...napisz cos wiecej..dlaczego zagrozona i dlaczego diagnozy odnosnie ciazy tak róznily:sorry2:czy w PL wiecej badan zrobili:confused:


Tuniu Gratuluje:-):tak::-)
 
reklama
Dzien dobry wszystkim:-)

zmiana klimatu daje mi sie we znaki: katar, gardlo zawalone... chyba jakies choróbsko mnie bierze:baffled:
a jutro znowu wycieszka do Basildonu do szpitala na USG i do gina
(wkurza mnie to ze nie ma tak dostepu do lekarzy jak w PL, tylko musze jechac 2 autobusami przez ponad godzine zeby tam dojechac:baffled:)

Joasiu odpisalam ci na NK o tym co pytalas, bo nie chce za abrdzo na otwartym pisac ;-)

U nas dziwna pogoda, szaro buro, zimno, pewnie za chwile bedzie padac, po wczorajszym sniegu tylko woda zostala... w chacie nie mozemy sie dogrzac, mamy 18 stopni, i kaloryfery i grzalki na full pracuja... jak przyjechalismy to mieszkanie bylo tak wyziebione ze bylo tylko 6 stopni :baffled:

ide robic sniadanie, bede pozniej :tak:
 
Luleczko dzieki za info...juz odpisalam;-)no fakt my tu narzekamy na lekarzy ale co Wy tam macie powiedziec...ehhhh...szkoda gadac ale i tak dobrze ze jestes pod kontrola lekarzy a nie poloznej:tak:wiec sie kontroluj i dbaj o Siebie:tak:

Ale dzis mroz:tak:super powietrze..takie rześkie..a nademna przy tem -15 stopni okna wymieniaja:szok::wściekła/y:dobrze ze Jula w przedszkolu :tak:

Chorowitkom zdrowka zycze:-)mnie cieszy ten mroz...bo nienawidze odwilzy i tego calego blota posniegowego a ze ostatnio pozadnie sniegu nasypalo i niewywoza tylko wielkie gorki potworzyli a kaski zaluja na wywoz wiec jak to zacznie plynac to chyba do lodki trzeba bedzie sie przesiasc;-):szok:

Kinus a co u Was:confused:
Dosc dawno Karioka sie nie odzywala...moze juz pracuje:sorry2:

hoop hooppp...co u Was:confused:
 
Asiu wiesz ja i do poloznej i do lekarzy jezdze ;-) ale w sumie to jestem zadowolona z tutejszej opieki :tak:

Co do pogody to tutaj niestety strasznie, wszystko plywa, i niby nie za zimno bo 2 stopnie...ale ogolnie taka dolujaca pogoda (szaro, buro i pochmurno), ja tam wole jak jest w zimie mróz i snieg lezy.:tak:
Chociaz jak bylysmy we Wroclawiu i przez kilka dni bylo -10 i ponizej, to az oddychac sie na dworze nie dalo tak mroźne powietrze bylo.
tych co wymieniaja okna to podziwiam - w taki mróz :szok:

Jestem dzisiaj happy bo tesciowa odebrala moje wyniki wymazow, wszytsko ok, wiec cora nie jest niczym zagrozona :-)

nie wiem czy pozniej bede na bb, teraz Jula sie o gre dopomina wiec schodze z kompa

do napisania dziewczyny!
 
Hej dziewczynki

jestem na chwile... dzisiaj obudzilam sie z temp 39 i musialam odwolac szpital bo nie dala bym rady dojechac bo sie kiepsko czuje :-( nastepny termin mam dopiero na 28.01 bo miejsc juz nie bylo na USG
do tego Jula sie obudzila z katarem :-( nie wiem czy sie ode mnie zarazila czy przez ta zmiane klimatu... ogolnie do bani jest, chyba spedzimy dzisiejszy dzien w łóżku :zawstydzona/y: postaram sie jeszcze nas do GP zapisac, jak sie uda to moze nas zbada, zeby cos gorszego sie z tego przeziebienia nie rozwinelo.

pozdrawiam Was Dziewczyny!

do napisania
 
Hej Lula :-)
tak tylko wdrepłam zdróweczka życzyć ;-)
u nas mrozy koło -7 ale wole to niż chlapy:sorry2:
super że wyniki są oki teraz to tylko cierpliwie czekać na maleństwo :tak:
papatki:-)
 
Jolus dzieki ;-)
na razie sie nie dajemy, ja sie kuruje herbata imbirowa z cytryna i miodem, Julii zapodalam syropy na katar sinupret, i nurofen na temp bo miala 38,3... nie damy sie chorobie o nie :no: cytrusy, witaminy i to wszystko co mozemy...a na noc sie czosnku najem...co by moj slubny tez poczul ze chora jestem :-p

dzisiaj lezymy w łóżku i na zmiane kichamy :-p ale moze jutro bedzie lepiej

do lekarza sie oczywiscie nie dostalam :wściekła/y:ale po konsultacji telefonicznej mamy sie wygrzewac i leczyc domowymi sposobami, jak w pn nie bedzie lepiej to mamy wizyte na 10.

we wtorek przychodzi do nas Ksiadz po kolendzie... kolega nas zapisal jak bylismy w Pl i ksiezulek wydzwanial na kiedy sie umowimy... fajny jest wiec niech przyjdzie ;-) musze kolacje jakas przygotowac bo u nas bedzie po 19ej a on az z Harlow jedzie, wiec pewnie glodny bedzie ;-)

do napsiania poźniej :tak:
 
Dzien dobry:-)

Luleczko
zdrowiejcie...

Luleczko
czy sinupret masz w syropie czy w kropelkach?ja zamierzam go kupic bo duzo dobrego o nim slyszalam:tak:Super ze wyniki sa Oki.....:tak:

ja dzis caly dzien po za domem...ale zimnica starszna sie zrobila:tak:Jula ma okropnie posiekane usta...ale mam juz leki przepisane przez pediatre wiec zaczynamy smarowac i leczyc:tak:
 
Asiu sinupret mam w kroplach do picia, daje je Julii na sok (15 kropli 3 razy dziennie) bo nie sa za smaczne i by inaczej nie wypila, ale sa skuteczne:tak:

a usteczka Julci tak od mrozu posiekane, czy cos innego jest przyczyna?
kurcze w sumie taka mróz to nie za dobra pogoda dla dzieci... Jula moja nosila we wroclawiu 2 pary rekawic a i tak raczki czerwone i suche jej sie robily.

uciekam z kompa bo Julia chce bajke wiec bedziemy sobie ogladac razem w łóżku :tak:;-)
 
reklama
Luleczko mam nadzieje ze dzis sie lepiej czujesz:tak:...ze Julka nic nie zlapala od Ciebie:sorry2:...wylegujcie i wygrzewajcie sie w lozkach...korzystajcie ze weekend:tak:

usta Juli sa posiekane ,szczegolnie jak schodzi do szatni jak po nia przychodze to matakie czerwone ze szok...maja tam bardzo suche powietrze,goraco i malo pije itp do tego wyjda na dwor,oblizuje pewnie usta i stad ten efekt:-(a i prawdopodobienstwo ze i cos zlapala tez moze byc bo dosc dlugo to trwa:-(

za oknem slicznie..mowie wam tak bajkowo...drzewa oszronione ..mroz -10 stopni..ale wychdozic na dwor to juz mi sie niechce:sorry2:a z checia wyskoczyla bym porobic fotki:sorry2:
 
Do góry