🍂🌻Wrześniowe czary, kreski nam dają – serce się śmieje, marzenia się spełniają!🌻🍂

[Hermeneg]

Tak? A my Mamy 90 km od Królewca ( Kaliningradu)

Mój mąż tak mówi a ja mu wierzę

 

[KiedyPytam]

Eh śmiechu śmiechami ale sytuacja jest poważna. I ja się glowie czy to faktycznie jest rozsądne staranie, skoro może zaraz się coś wydarzy i co wtedy. A druga strona myślenia, ten głos rozsądku mówi, że co, teraz cała Polska ma przestać się rozmnażac? A może nic się nie wydarzy i będziemy żałować?

Mówię Wam już tabletki na ból głowy brałam.

Jak się wspomaganie dodatkowo? Ja przy pierwszych staraniach brałam folian, B6, B12, bo tak zalecał lekarz z invimedu. magnez, witaminę D3 dodatkowo. No więc to samo stosuje. Jeszcze chyba muszę dokupić wiesiołek. Wtedy też zajadałam kilogramami ananasa. I głęboko wierzę że to wszystko się przyczyniło

 

[theclassyissue]

Ok. To spróbuję Was poznać lepiej. Kto jest tu bliżej 40 niż 30? Czy wszystkie tu jedziemy na dopalaczach czy ktoś raczej naturalnie się stara?

Hejka!
Ja mam 28 i póki co jestem bezdzietną lambadziarą
Dopiero zaczynamy starania, więc póki co naturalnie. Liczę, że się w miarę szybko uda

 

[KiedyPytam]

Trzymam za Was wszystkie kciuki widzę że trafiłam do wątku gdzie większość jeszcze nie jest na tej "ciężkiej" drodze. I oby tak zostało. Jak trafiłam na forum prawie 7 lat temu miałam do czynienia z wątkami gdzie były dziewczyny już po przejściach, poronieniach itd. starałyśmy się długie miesiące, ale prawie wszystkim się udało
No ja już jestem staraczka weteranka od roku bez zabezpieczenia i lipa. Wcześniej 3 lata walki. Tylko że wtedy to było.inaczej. teraz już mam swój skarb. Płacząc co miesiąc i szukając pomocy w życiu nie wierzyłam że urodzę zdrowe i takie cudowne dziecko. Teraz też nie wierzę że się uda. Wręcz jestem w panice że już takie szczęście drugi raz mnie nie spotka......

 

[Hermeneg]

Eh śmiechu śmiechami ale sytuacja jest poważna. I ja się glowie czy to faktycznie jest rozsądne staranie, skoro może zaraz się coś wydarzy i co wtedy. A druga strona myślenia, ten głos rozsądku mówi, że co, teraz cała Polska ma przestać się rozmnażac? A może nic się nie wydarzy i będziemy żałować?

Mówię Wam już tabletki na ból głowy brałam.

Jak się wspomaganie dodatkowo? Ja przy pierwszych staraniach brałam folian, B6, B12, bo tak zalecał lekarz z invimedu. magnez, witaminę D3 dodatkowo. No więc to samo stosuje. Jeszcze chyba muszę dokupić wiesiołek. Wtedy też zajadałam kilogramami ananasa. I głęboko wierzę że to wszystko się przyczyniło

Co byśmy nie zrobili to kiedyś możemy sobie wyrzucać, że mogliśmy zrobić inaczej ale prawda jest taka, że nikt nie wie co będzie kiedyś.
Mnie też zaczyna głowa boleć z tego wszystkiego już

U mnie z supli to tak: wit. d3, magnez, b6, kwas foliowy, wit. B12, DHA, Selen, cynk, Biotyna, żelazo i Wit. C
Od stycznia do punkcji (w maju) był jeszcze resveratrol, wit. E i koenzym Q10

 

[theclassyissue]

Też myślałam już o ucieczce do Czech. A tak na poważnie to myślę, że zrobiłaby się 3 wojna światowa i nie byłoby gdzie uciekać.

Ja wychodzę z założenia, może głupiego, że jednak przy WWIII nie będzie miejsca, gdzie będę mogła uciec, gdzie będzie bezpiecznie. Patrząc na aktualną sytuację na świecie i to, jak podsycane są konflikty. Będzie co ma być, ja zostanę pewnie w PL, bo to mój dom . Ale staram się na nic nie nakręcać, ani że wojna będzie, ani że nic się nie stanie.

 

[KiedyPytam]

Co byśmy nie zrobili to kiedyś możemy sobie wyrzucać, że mogliśmy zrobić inaczej ale prawda jest taka, że nikt nie wie co będzie kiedyś.
Mnie też zaczyna głowa boleć z tego wszystkiego już

U mnie z supli to tak: wit. d3, magnez, b6, kwas foliowy, wit. B12, DHA, Selen, cynk, Biotyna, żelazo i Wit. C
Od stycznia do punkcji był jeszcze resveratrol, wit. E i koenzym Q10

Kiedy kolejny transfer? Ile masz zarodków?

 

[Hermeneg]

Kiedy kolejny transfer? Ile masz zarodków?

Nie wiem kiedy niestety
Już mi dwa "przepadły". W czerwcu był pierwszy, potem w lipcu przerwa. W sierpniu miał być drugi ale miałam naturalną owulację na lekach i po ptokach a teraz na wrzesień lekarce nie spodobał się obraz na usg i zamiast transferu zleciła histeroskopię.
A zarodków mamy jeszcze 5

 

[KiedyPytam]

Nie wiem kiedy niestety
Już mi dwa "przepadły". W czerwcu był pierwszy, potem w lipcu przerwa. W sierpniu miał być drugi ale miałam naturalną owulację na lekach i po ptokach a teraz na wrzesień lekarce nie spodobał się obraz na usg i zamiast transferu zleciła histeroskopię.
A zarodków mamy jeszcze 5

A to sporo. A czemu w ogóle in vitro?

 

[Hermeneg]

A to sporo. A czemu w ogóle in vitro?

Mam niskie amh i to było powodem ponadto 1.5 roku naturalnych starań bez efektów.