🍂🌻Wrześniowe czary, kreski nam dają – serce się śmieje, marzenia się spełniają!🌻🍂

[callina]

U nas niestety do tej pory się to nie udało. A mogłoby za kilka dni obchodzić roczek..

to jest straszne... wiem co czujesz.. to już zostanie z nami na zawsze

 

[zuberek1]

Jak ja sie nie mogę doczekać testowania. Z jednej strony bardzo chce, z drugiej się boje. Starsza już pannica, zapomniałam jak się zajmować takim bobo. Już też trochę przywykłam do ciszy, wygodnego życia. Mam dziś nastrój nostalgiczny. Czasem przypominam sobie jak ona była taka malutka i urocza, ale też jak patrzę jak mam spokojnie i wygodnie w życiu. Kładę się o której chce, nie latam z pieluchami. Sama już nie wiem, chyba hormony mi wala na głowę. Tez macie czasami takie znaki zapytania?

Ja mam wiecznie różne zapytania i też myślę o tym czy to w ogóle dobry pomysł
A później nie mogę się doczekać znowu tego czasu ciąży, maleńkiego ciepłego ciałka

 

[Hermeneg]

to jest straszne... wiem co czujesz.. to już zostanie z nami na zawsze

Czasem myśli się o nich mniej, czasem bardziej ale jednak się myśli

 

[adori]

callina po cichutku gratuluję

niecierpliwamatka ja też mam takie myśli, mam już prawie pełnoletnie dziecko, drugie też juz całkiem duże, też chcę trzecie a jednocześnie boje się

 

[Kaalaa]

@callina mam nadzieje, ze jestes juz w drodze na bete! O mamuniu! ;D czlowiek tylko zje sniadanie a tu taka akcja sie dzieje!! chocby chinczyk Cie chcial oszukac to 2 rozne juz nie ma opcji!

 

[callina]

@callina mam nadzieje, ze jestes juz w drodze na bete! O mamuniu! ;D czlowiek tylko zje sniadanie a tu taka akcja sie dzieje!! chocby chinczyk Cie chcial oszukac to 2 rozne juz nie ma opcji!

jadę

 

[callina]

Czasem myśli się o nich mniej, czasem bardziej ale jednak się myśli

zdecydowanie tak!

 

[Zestresowana13]

ja się boję.. trzęsę się cała...

Ja razem z Tobą, cudowne wieści beta!

 

[Kaalaa]

Jak ja sie nie mogę doczekać testowania. Z jednej strony bardzo chce, z drugiej się boje. Starsza już pannica, zapomniałam jak się zajmować takim bobo. Już też trochę przywykłam do ciszy, wygodnego życia. Mam dziś nastrój nostalgiczny. Czasem przypominam sobie jak ona była taka malutka i urocza, ale też jak patrzę jak mam spokojnie i wygodnie w życiu. Kładę się o której chce, nie latam z pieluchami. Sama już nie wiem, chyba hormony mi wala na głowę. Tez macie czasami takie znaki zapytania?

Kochana mam w domu 11 latka, takie mysli przechodzily i chyba nadal przechodza przez glowe, zwlaszcza, ze juz serio mozna uznac za stabilne zycie, ale ta chec jest duzo mocniejsza od stabilnosci zreszta! Jak cos ma pierdzielnac to i tak pierdzielnie i zburzy stabilnosc, wiec niech to chociaz bedzie dzidzius! mysle ze to decyzja z takich, ktorych nie bedzie sie zalowac, za to zalowaloby sie za kilka lat, ze nie podjelo sie proby moglabym miec z banki i dziecko na wylocie w mlodym wieku, ale co za roznica kiedy bede miec luz, czy na 40, czy dopiero na 50

 

[callina]

Wiecie czego się boję najbardziej?
Biochemu znowu.
Odbiorę wyniki a tam progesteron malutki... Ja już widzę czarne scenariusze.

Dziś mi się śniło że okres dostałam