reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe mamy 2020

Dziewczyny jak u Was wyglądają zachcianki? Zmieniają się?
Ja od początku ochota na cytrusy, nawet te mniej lubiane, potem się uspokoiło i zrobiło mniej monotematycznie. Dwa-trzy dni apetyt na coś, a potem już nie, albo wręcz odrzuca.
W zeszłym tygodniu dałabym się pokroić za lasagnię, po zapiekance makaronowej przeszło. Wcześniej ciągle chęć na rybę i różne mięsa, teraz mięso mnie odrzuca i jedyny format na jaki mam apetyt to McDouble, ale nie chcę syfowego żarcia jeść za często...
Czy którąś z Was też odrzuca od mięsa? [emoji848]
Mnie odrzuca od miesa. Od poczatku mam faze na zupy, a pomidorowa z lanym ciastem pochlone w hektolitrach. Apropos... Musze sobie dzis ugotowac ahahaha

Dzieki Bogu odrzuca mnie od slodyczy [emoji3590]

Odrzucilo mi kawe.


Odrzucilo mi jogurty


[emoji16]
 
reklama
Dziewczyny jak u Was wyglądają zachcianki? Zmieniają się?
Ja od początku ochota na cytrusy, nawet te mniej lubiane, potem się uspokoiło i zrobiło mniej monotematycznie. Dwa-trzy dni apetyt na coś, a potem już nie, albo wręcz odrzuca.
W zeszłym tygodniu dałabym się pokroić za lasagnię, po zapiekance makaronowej przeszło. Wcześniej ciągle chęć na rybę i różne mięsa, teraz mięso mnie odrzuca i jedyny format na jaki mam apetyt to McDouble, ale nie chcę syfowego żarcia jeść za często...
Czy którąś z Was też odrzuca od mięsa? 🤔
Mnie zanim się jeszcze dowiedziałam odrzuciło od steków a tak uwielbiałam i do teraz mam wstręt do wołowiny. w ogóle jakas bardziej brzydliwa się zrobiłam dużo rzeczy mnie odrzuca 🤷‍♀️
 
Dzień dobry wszystkim. U mnie w końcu nadszedł ten dzień. dziś 8+4 i w końcu pierwsze usg. Od rana mam za zmianę ataki paniki a potem dobre przeczucia i usmiech. Gin kazała przyjść samej ale chyba po 100 pytaniu do męża czy wszystko będzie dobrze widzę że będę go potrzebowała i załatwił wczoraj wolne i jedzie dzisiaj ze mną. Powiedział że najwyżej zostanie w korytarzu ale będę walczyć 💪 żeby wszedł że mną. Wizyta o 14. Trzymajcie kciuki i pomyślcie o mnie.
Wałcz, co to jest, lata 70te? Żeby ociec nie mógł być na wizycie! Ja jak poszłam na wstępna wizytę zanim zaszłam w ciążę to lekarz mnie pytał czemu bez partnera, a potem nigdy nie miałam problemu przy usg zwykłym (bez ciąży) żeby był ze mną. A chodziłam zawsze do innego lekarza bo mieszkam za granicą i brałam tego co akurat miał wolny termin jak byłam w Pl. To jest osobą ci najbliższą, masz prawa mieć go obok w takiej chwili szczególnie!
 
Jeśli nie chcesz mówić o ciąży, to powiedz że jesteś chora i tyle, przecież nic ci nie zrobi jak się dopatrzy że to ciąża, w ciąży też można chorować.
Możesz też powiedzieć o ciąży, że jest zagrożona i lekarz kazał leżeć.
Ja zawsze wolę prawdę powiedzieć ale to ty najlepiej wiesz jaką masz sytuację w pracy. Powodzenia ✊
Przecież pracodawca nie ma prawa pytać czemu masz zwolnienie lekarskie. Po co się tłumaczyć? Dajesz zwolnienie i mówisz od kiedy do kiedy obowiązuje, to nie wystarczy?
 
A ja mam zachciankę od kilku dni na cheetosy o smaku zielonej cebulki, ale je wycofali kilka lat temu [emoji3]
Ja mam taka zachcianke na princesse piernikowa ale to nie ze wzgledu na ciaze tylko ten smak dziecinstwa nie do odtworzenia za mna chodzi od kilku miesiecy. Hahaha to bylo chyba raz sezonowo wypuszczone... Zjadlabym.
 
Dziewczyny dobrze, że piszecie o tym stresie w toalecie bo myślałam że tylko ja schizuje i przy każdej wizycie w WC sprawdzam czy aby nie ma krwi.
Co do zachcianek to na początku miałam ogromne na buraki i jadłam w każdej postaci. Od mięsa też mnie odrzuciło, kawa sama przeszła.
Ja mam prenatalne 20 lutego i nie wiem jak tu przetrwać tyle czasu?
 
reklama
Ja mam taka zachcianke na princesse piernikowa ale to nie ze wzgledu na ciaze tylko ten smak dziecinstwa nie do odtworzenia za mna chodzi od kilku miesiecy. Hahaha to bylo chyba raz sezonowo wypuszczone... Zjadlabym.
Oo a mi słodkie smaki nie pasuja teraz, wszystko mi jest za słodkie, uwielbiam za to sok z kiszonej kapusty i zakwas buraczany [emoji1]
 
Do góry