reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Wrześnióweczki

reklama
hej a od kilku dni się nie odzywałam bo już byłam wykończona tym szpitalem i nie miałam siły nawet czytać.
Dziś dopiero nadrobiłam.
Po pierwsze anik trzymam mocno kciuki, że to okaże się jakąś pomyłką i będzie wszystko dobrze!!!! Musi być. Myśl pozytywnie choć wiem, że nie jest łatwo.

nie jestem w stanie każdej z was odpisać bo nie pamiętam co komu a jakbym zaczęła cytować to byście mnie za mega długi post przeklinały :sorry2:

pamiętam, że pisałyście o porodach, ja miałam w sumie lajtowy. Od odejścia wód do momentu pojawienia się Oli na świecie minęło niecałe 3,5 h. Zanim się wybraliśmy do szpitala, zrobili mi KTG, lekarz mnie zbadał to już było 9 cm i szybko na porodówkę a po 30 min Ola już była z nami :tak: nie nacinali mnie, bóli partych nie czułam i położna musiała mi mówić kiedy mam przeć. W pierwszej fazie miałam nieregularne skurcze ale tylko brzuszne.
I właściwie to tyle z mojego porodu. Wszystko działo się w nocy tak jak chciałam, spokój i cisza wszędzie.

A jeszcze mi się przypomniało, że o położnych piałyście. Ja rodziłam w prywatnym szpitalu ale na NFZ i tam można położna wynająć...ale moim zdaniem nie ma sensu bo i tak zawsze musi być przy tobie położna...przy mnie z racji tego, że była noc były aż 3 :-p z tym, że jedna brała udział w porodzie a dwie siedziały i z nami gadały :-D teraz też nie będę wynajmować.

co do koncentracji w ciąży to was pocieszę...to normalne a na dowód tego macie super tekst: http://mataja.pl/2014/10/zglupialas-w-ciazy-pieluszkowe-zapalenie-mozgu-atakuje/

w ogóle uwielbiam ten blog.

A no i ja siedzę do jutra jeszcze z Olą w domu. Wczoraj wypuścili nas ze szpitala. Już jest wszystko ok tylko wiadomo musi nabrać siły bo jednak ją ten wirus wymęczył. M z nią zostanie w piątek a potem zobaczymy czy pójdzie do żłobka czy zostanie w domu jeszcze.
E Kochana to Ty stworzona do rodzenia.
Dobrze, że córci przeszło.
 
jane dobrze, że z Córcią już lepiej :) teraz wypoczywaj :)

Dziewczyny, mam pytanko, czy W też macie powiększone jajniki, a jeden w szczególności? Ja czuje od jakiegoś czasu na brzuchu, przy większym ucisku jakby guzek? nie wiem czy to jajnik czy co, ale jak tak mocniej wymacam to pobolewa, potem puszcza....macie tak lub miałyście w poprzednich ciążach? martwię się a wizyta dopiero 22 lutego :(
 
Badal mnie bardzo konkretny lekarz. Pęcherzyk jest pusty. Albo ciąża przestała się rozwijać albo nic nie ma. Przyrost bety tez jest kiepski. Nawet 6-7 tydzień nie wychodzi. Liczyl juz z kazdej mozliwej strony czy ciaza nie jest mlodsza. Nie ma opcji. Jednak dla pewności powtórza betę w sobotę. I wtedy pewnie zapadnie tez jakaś decyzja.
 
reklama
Do góry