reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Wrześniówkowe mamy

Nie kumam tego typowania. Czyli tylko zdolniejsze dzieci mogą się rozwijać plastycznie? U Maćka wszyscy mają dodatkową plastykę (25 zł/m-c). U mnie codziennie mamy plastykę (ja prowadzę), bez dodatkowych kosztów dla rodziców.
u nas oczywiście zajęcia w czasie pobytu dziecka też są , codziennie niemalże jakieś wystawy prac są powieszone, a te dodatkowe sa własnie dla tych zdolniejszych i za to tez nie płacimy, te dzieci biora udział w jakiś konkursach między przedszkolnych.

Luandzia < Majandra gratki dla czytających dzieci:tak:
 
reklama
Zuzia w przedszkolu na takich zajęciach dodatkowych ma czytanie globalne i jeszcze rok temu szło to dość opornie (poza tym przez pracę nie miałam czasu robić z nią tych wszystkich wyrazów w domu) ,tak teraz uczy się tych słów w tempie ekspresowym -wydaje mi się ,że dlatego ,że nie tyle zapamiętuje jak wygląda słowo ale też kombinuje na jaką sylabę zaczyna się słowo na jaką się kończy itd
Na normalnych zajęciach uczą się metodą sylabową i to moim zdaniem jest super , kupiłam kiedyś niechcący książkę do czytania tą metodą i jak mam czas to ćwiczymy i np jak Zuzia czyta jakiś nowy wyraz to jak wiem ,że zna daną sylabę to nie pozwalam jej literować tylko sylabami
 
Fajne. Ale w sumie sama mogę coś takiego zrobić bez wydawania złotówek ;-) Ja drukuję Maciusiowi słowa i obrazki (do większości rzeczowników). Prócz tego czytamy razem książki.
 
no ja tą książkę kupiłam kiedyś przez przypadek w promocji więc nie była droga ale masz rację , ja mam bardzo dużo różnych materiałów i chętnie się podzielę ;) kiedyś miałyśmy jakiegoś maila forumowego
 
Anetka co za wylewność :-D Jak się masz?

Dzień dobry mamuśki.

Luandzia Majandra
jesteście wielkie! A przede wszystkim wasze czytające dzieci. Super idzie im nauka czytania. Ja nawet o tym jeszcze nie myślę, być może dlatego że mój chłop bardziej liczeniem jest zafascynowany.
Ale książeczki są super. Jeśli chłop zainteresuje się literkami to skorzystam z waszych pomysłów i książeczek.

Mam pytanie tez dotyczące książek. Czy czytałyście swoim dzieciom Mikołajka? Sama go nie czytałam nigdy i się zastanawiam czy Omar nie jest za mały. On już wyrósł z bajek i chce słuchać o przygodach jakiegoś bohatera. Ale warunek jest jeden - książka musi mieć obrazki na każdej stronie bo inaczej jest "NIEFAJNA". Polecacie coś konkretnego?
 
reklama
hejka!!


wybralysmy wczoraj okulary dla mnie. oprocz tego mialam miec badanie, ale p dr nie uprzedzila mnie, ze beda rozszerzane zrenice,a ja przeciez byłam jako kierowca w dodatku z dzieckim i wieczorem. odpuscilam wiec sobie te przygodę.

Julitka wymiootwala w nocy,. rano tez ja troche meczylo. jedzie do babci. nie miala goracej glowki, wiec mysle, ze zaszkodzily je wczorajsze tosty popijane zimna woda i przegryzane jogurtem.

oj, nie wyspalam sie przez te snesacje zołądkowe

Nie kumam tego typowania. Czyli tylko zdolniejsze dzieci mogą się rozwijać plastycznie? U Maćka wszyscy mają dodatkową plastykę (25 zł/m-c). U mnie codziennie mamy plastykę (ja prowadzę), bez dodatkowych kosztów dla rodziców.

u nas byluy dzieci typowane do zajec teatralnych darmowych. normalnie sa odplatne a zostala wybrana grupka dzieci zdolniejszych w tym kierunku, ktore nie musza placic.

cos pani wspominala, ze przymierzaja sie do zajec plastycznych, prowadzonych przez panie, nie kogos z zewnatrz. Oprocz tego normalnie maja zajecia codziennie.

troche bylam zbulwersowana wczoraj. przedwczoraj niunka mi mowila, ze maja zrobic w domu zakładkę do książki, bo bedzie konkurs. ja jej tlumaczylam, ze pewnie te zakladki beda robic w przedszkolu, a nie w domu, bo pani nie dala rodzicom zadnej informacji o tym, ze trzeba zrobic. co to dokladnie ma byc. Jultika oczywsice szlochaal w domu, ze na pewno maja zrobic, a ja je tlumaczylam, ze epwnie zle zrozumiala. no i okazalo sie, ze mieli zrobic w domu. nie podoba mi sie to, ze pani powie dzieciom i na drugi dzien maja cos przyniesc zrobionego. przeciez nie zawsze akurat danego popoludnia jest czas, aby wykonac jakas prace, ja bym nie widziala, na ile mam ingerowac w to, co niunka robi no i n\przeciez nie kazde dziecko zapamieta, zeby przekazac te informacje rodzicom.

Nagrałam filmik jak Omar liczy pieniążki i debatuje na temat tego zakupu. W kasie oczywiście płacił sam, przed kasą poprosił o swoje banknoty które trzymałam żeby nie zgubił :-D to było zabawne. Teraz oczywiście siedzi i układa.

musialo to fajnie wygladac:-)

Cześć :-)
i jak Donkat puściła lotto i się nie odzywa więc pewnie już na Karaibach :-p


Muszę się pochwalić ,że Zuzka już coraz lepiej czyta tyle ,że przez to ,że dzień jest taki krótki na nic nie starcza czasu , wieczorem trudno coś zrobić bo już koncentracja nie ta więc praktycznie zostają weekendy
poza tym robi mi się zakwas na chleb i może przez weekend coś upiekę ...

niestety nie na Karaibach, stracilam tylko 8zl an kupon i tyle:-(

czytanie? gratuluje! u nas wszytko po malutku. Julitka jak chce, to zapyta. lubi sylabowac, mowimy jakie sa po kolei literki, ale do czytania jeszcze daleko. z restza, czas tez jeszcze mamy.
moje dziecko całe popołudnia spędza na rysowaniu


czesc Anetka, co u Ciebie/Was?

Mam pytanie tez dotyczące książek. Czy czytałyście swoim dzieciom Mikołajka? Sama go nie czytałam nigdy i się zastanawiam czy Omar nie jest za mały. On już wyrósł z bajek i chce słuchać o przygodach jakiegoś bohatera. Ale warunek jest jeden - książka musi mieć obrazki na każdej stronie bo inaczej jest "NIEFAJNA". Polecacie coś konkretnego?
Mikołajkowych przygód ani nie znam, ani nie czytam niunce. my przeczytałysmy Kubusia Puchatka i Chatkę Puchatka. Julitka zaluje, ze nie ma wiecej czesci, tak jej sie spodobalo. czytłysmy tez ksiazki z serii o Basi: Basia ma nowego braciszka, Basia i Boże Narodzenie.... a teraz zaczełysmy Karolcię, bo wpadla mi w ręce.
 
Do góry