reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Wrześniówkowe mamy

Zapomniałam wczoraj opowiedzieć rozmowę z Omarem. Rozbawiła mnie i trochę zastanowiła.

1. wchodze do salonu gdzie siedzi Omar z tatusiem. Pada pytanie: Mamo a co znaczy PENETRUJE?
Zbiło mnie to z tropu, zaskoczyło, zatkało i słowa nie umiałam wydusić. Tatuś przybiegł z pomoca bo właśnie oglądali na minimini jak rybka penetruje dno morza.

2. przy kolacji
Omar do mnie: mamo wiesz że jak będę dorosły i będę miał swojego synka to ty dalej będziesz moją mamą?

3. chyba w myślach drążył temat bo pojawiła się niepokojąca myśl...
Omar: Mamo a jak ja będę dorosły i będę miał swojego synka to gdzie wy będziecie mieszkać?
Ja: Tutaj
Omar zaniepokojony, mrugając oczami: A gdzie ja będe wtedy mieszkał?
Ja: Gdzie tylko będziesz chciał. Będziesz mógł z nami albo zbudujesz sobie dom albo będziesz miał swoje mieszkanko.
Omar prawie z płaczem: Ale jak ja będę wiedział jak do was trafić i jak ja dojadę jak ja nawet samochodu nie mam?!?
Ja, powstrzymując się od śmiechu i od przytulenia go mocno bo mnie strasznie rozczulił wytłumaczyłam że jak będzie duży będzie umiał trafić, będzie znał dobrze drogę itp itd.
Skąd u dzieci biorą się takie tematy?
 
reklama
witam,

wczoraj zabalowalam z kolezanka. nie moglysmy sie nagadac, nam sie nigdy tematy nie koncza.

ach, ta moja Julitka to pieszczocha, jak ja uwielbiam sie z nia przytulac i pieszczochowac!!!!!

Zapomniałam wczoraj opowiedzieć rozmowę z Omarem. Rozbawiła mnie i trochę zastanowiła.

1. wchodze do salonu gdzie siedzi Omar z tatusiem. Pada pytanie: Mamo a co znaczy PENETRUJE?
Zbiło mnie to z tropu, zaskoczyło, zatkało i słowa nie umiałam wydusić. Tatuś przybiegł z pomoca bo właśnie oglądali na minimini jak rybka penetruje dno morza.

2. przy kolacji
Omar do mnie: mamo wiesz że jak będę dorosły i będę miał swojego synka to ty dalej będziesz moją mamą?

3. chyba w myślach drążył temat bo pojawiła się niepokojąca myśl...
Omar: Mamo a jak ja będę dorosły i będę miał swojego synka to gdzie wy będziecie mieszkać?
Ja: Tutaj
Omar zaniepokojony, mrugając oczami: A gdzie ja będe wtedy mieszkał?
Ja: Gdzie tylko będziesz chciał. Będziesz mógł z nami albo zbudujesz sobie dom albo będziesz miał swoje mieszkanko.
Omar prawie z płaczem: Ale jak ja będę wiedział jak do was trafić i jak ja dojadę jak ja nawet samochodu nie mam?!?
Ja, powstrzymując się od śmiechu i od przytulenia go mocno bo mnie strasznie rozczulił wytłumaczyłam że jak będzie duży będzie umiał trafić, będzie znał dobrze drogę itp itd.
Skąd u dzieci biorą się takie tematy?

Iza, mialam podobna rozmowe z Julitka o domu i zyciu doroslym. te nasze dzieciaki mysla o wszystkim:-D

jak zdrowko duzych i malych??
 
Cześć :)
Monia jak Mateuszek ? Mam nadzieję ,że już lepiej ;-),bardzo dużo dzieci teraz choruje i dorosłych też , nawet mój W jakiś taki wstał dzisiaj niewyraźny .Dziewczyny na szczęście jakoś się trzymają (tfu ,tfu) ,aż sama się dziwię ,że aż tak dobrze. Ja stosuję raczej zimny chów ;-),tran ,nie ubieram zbyt ciepło , jeździmy sobie też dość często na gorące źródła gdzie dziewczyny z mokrą głową biegają po wyjściu z wody po polu ,potem znowu do wody i nie wiem jak to się dzieje ,ale jeszcze nigdy po takim wyjeździe nie były chore :sorry2:.W ostatni weekend byliśmy w Białce Tatrzańskiej pierwszy raz , bo zawsze jeździliśmy na Słowację ale na pewno jeszcze się tam wybierzemy .
Iza w ciąży to rzeczywiście trudno się leczyć ,ale już nie zostało Ci dużo do końca ;-) z tego co pamiętam można stosować tantum verde , a na suchy kaszel to parówki z ziół polecam
Poza tym brzydko szaro buuu i do tego jeszcze mgły , wczoraj byłam z dziewczynami w kinie na "Gdzie jest Nemo" , nawet im się podobało chociaż nie było księżniczek :sorry2:dzisiaj Zuzia ma w przedszkolu konkurs pieśni patriotycznej :cool2: więc musiała mieć biało -granatowy strój i czerwone kokardy we włosach :-)
 
witam
wzieło mnie dziś na gotowanie siedzę z laptopem w kuchni i gotuje pulpeciki w sosie koperkowym a później mam zamiar usmazyc mielone i coś zostawic na obiad a resztę do zamrażarki;-)
Luandzia Mateuszek już lepszy jest ma katarek który zrobił mu się gęsty i kaszle jeszcze ale bardzo malutko. Fajnie się macie z tymi termami ja jeszcze nigdy nie byłam musze namówic kiedyś D żeby sie wybrac. Dziewczynki pewnie zachartowane no i dobrze i oby tak zostało :-)a Zuzia pewnie ślicznie wygląda ubrana na galowa i z czerwonymi kokardami:tak:
Iza ahh te dzieciaczki nasze mają tematy:-Dmy wczoraj też mieliśmy śmieszną rozmowę
najpierw mu mówię że jak będzie duży to będzie tatą i będzie miał swoje dzieci i żonę jakoś tak wyszło ze zaczełam tak mu mówic bo się tulił a ja mu mówie ze jak bedzie duży to juz nie będzie sie tak do mamy tulił tylko do dziewczyny albo żony a on na to że nie że zawsze się bedzie tylko do mnie tulic ja mu więc że kiedyś będę starą babcią a on ,,jak to przecież ty zawsze będziesz moją księżniczką a ja będę fryzjerem i nie obcinaj mi już włosów ja chcę miec do pasa i będę dziewczynką" i zmienił głos i mówi ,,będę mówił jak pani dzień dobry":-D:-D:-D
Donkat fajnie miec taką koleżankę z którą tematy nigdy się nie kończą:tak:
Aneta jak tata?
 
Witam.
Wczoraj młody po kilku minutach będąc juz na sali w przedszkolu zawrócił i wyszedł z przedszkola, bo podobno chciał mnie dogonic i cos powiedzieć, a że rano jest zamieszanie jak dzieci przychodza to dwie babaki, nie zauwazyły, że ktoś sie przedziera przez inne dzieci, za przedszkolem na parkingu jedna babka go zwinęła i odprowadziła do środka:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Ale dzis sobie pogadamy jak wróci:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Nic mi sie nie chce
 
zjadlam pyszne ciasto,czemu ja nie potrafie piec???????????:-:)-(

jutro moze uda mi sie spotkac z kolejna kolezanka:-)

Cześć :)
Ja stosuję raczej zimny chów ;-),tran ,nie ubieram zbyt ciepło ,

Zuzia ma w przedszkolu konkurs pieśni patriotycznej :cool2: więc musiała mieć biało -granatowy strój i czerwone kokardy we włosach :-)

u mnie to dziala od urodzenia. zero przegrzewania i chuchania. a w tym roku stwierdzialm, ze jednak na odpornosc najlepiej dziala tran.

powazny konkurs mają;-)

wzieło mnie dziś na gotowanie siedzę z laptopem w kuchni i gotuje pulpeciki w sosie koperkowym a później mam zamiar usmazyc mielone i coś zostawic na obiad a resztę do zamrażarki;-)

ja wczoraj mialam takie popoludnie, bo rozmrozilam mięso i zrobiłam sos spaghetti i mielone. Własnie robiąc mielone, zastanawialam sie nad pulpetami, bo nigdy nie robilam, a czsami jadam u tesciowej i smaczne są. muszę kiedyś jakiś przepis na sos skombinować, tylko nie koperkowy, bo P. nie zje.
 
a moja Zuzka twierdzi ,że nigdy nie będzie miała męża ani dzieci :sorry2:
Donkat to szalejesz z tymi koleżankami ;-)mnie jakoś ostatnio nie chce się z nikim spotykać chyba przez tą pogodę
 
z tą, co ma byc jutro, to sie juz umawiamy od m-ca i ciagle coś wyskakuje. przyjedzie z dziećmi, więc nie nagadamy sie za bardzo. w dodatku Julitka nie lubi jej synka:baffled:
 
reklama
Do góry