reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wszystko co powinno się znaleźć w tarbie do szpitala.

Patka, nie bądź żyła, napisz co jeszcze :)
Ja mam dwie koszule, ale może faktycznie jeszcze poszukam czegos w sklepach. Nie śpię w koszulach ani w niczym, więc w szafie raczej nei znajdę... Ale dawaj co jeszcze, proszę :)
 
reklama
U NAS WYMAGANE SA PODKŁADY DO ŁOZKA, JAK SIE LEZY Z GOŁA KASIA BEZ MAJTEK WTEDY GDY NABRUDZISZ NIE MUSZA CI ZMIENIAC PRZESCIERADLO ( U NS TYLKO RAZ NA DOBE ZMIENIAJA).DOSTEPNE SA W APTEKACH , ROZMIAR ZAZWYCZAJ 80X 80 W CENIE OKOLO 2ZŁ ZA SZTUKE, WIEC WARTO Z 4 TAKIE MIEC.
A DO SAMEGO POORDU WYMAGANA JEST NIE KOSZULA NOCNA TYLKO NAJZWYKLEJSZA KOSZULKA BAWEŁNIANA CZYLI TZW T- SHIRT TAK LEKKO ZA PUPE. :) :) :)
 
Jolik pisze:
Efunia - może i hormony, ale mnie było strasznie głupio gdy mówiono mi jak mocno chrapię :-) Mam tylko nadzieję, że to nie powróci :-)
mnie też głupio... i wstyd... może dlatego, ze ja nikomu nie powiedziałabym, ze chrapie i głupio mi jak ktoś mi to mówi ::)
 
Moje opowieści chyba bardziej się przydadzą jak ktoś idzie na patologię ciąży ;) bo po porodzie wszystko może inaczej wyglądać ;D
Zresztą w każdym szpitalu jest inaczej. U mnie (Żelazna) sztućce są, ale żarcie koszmarne ::) Najlepiej jakieś dożywianie by się przydało (szczególnie wieczorem) bo kolację potrafili dać o 17.30 no i do nocy to słonia by się zjadło ;D
Jest kiosk szpitalny ale po porodzie z tym "kaczym" chodem do niego nie będzie się chciało chodzić.
Ale jak coś mi wpadnie do głowy jeszcze to napiszę, gaduła w końcu jestem ;) ;D
 
CO do jedzenia to się spodziewam, że raczej się nie nasycę :) Na kiosk też raczej nie liczę. Chyba zapakuję jakieś sucharki, współlokatorki co prawda mnie zabiją jak zacznę ich ciamkać i chrupać, ale co tam. I może chleba zabiorę, najwyżej najem się chleba z masłem.
Z tymi koszulami dałaś mi do myślenia, jutro chyba podjadę do sklepu jakiegoś i obejrzę, w końcu piękne być nie muszą ;)
 
czesc dziewczynki kochane-pisze do was kobitka w ciazy (termin mam na 5.02)własnie z ciekawoscia przegladam to co piszecie bo chciałabym jak najwiecej dowiedziec sie o porodzie,szpitalu,pakowaniu i o wielu,wielu waznych rzeczach ktore gdzies tam mecza mnie-a od kogo jak nie od was kochane mamusie !!mam plan rodzic na kamienskiego moze napisze mi cos ktoras z mam na temat tego szpitala.bardzo bede wdzieczna dziewuszki:)
 
Do góry