reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wszystko co zwiazane z porodem jest tutaj :-)

iwonka2006

Szczesliwa mamusia!
Dołączył(a)
22 Marzec 2006
Postów
13 692
Ze strony Fundacji rodzic po ludzku
Poród

[SIZE=-2]wersja do druku[/SIZE]

Torba do szpitala
Pakowanie torby do szpitala to ważny rytuał przygotowujący kobietę do urodzenia dziecka. To okazja, by zastanowić się, w jaki sposób możesz oswoić szpitalną przestrzeń i co Ci jest potrzebne, by w sali porodowej poczuć się bezpiecznie. Jeżeli nie rodzisz w domu, możesz kawałek domu wziąć ze sobą - np. ulubioną koszulę i szlafrok albo płytę z muzyką. Przygotowania najlepiej zacząć wraz z końcem 7. miesiąca. Warto wówczas upewnić się, czego wymaga szpital. Jest jeszcze czas na zrobienie badań i przygotowanie niezbędnych zaświadczeń lub uzyskanie zgody na wykonanie obowiązkowych zabiegów (golenia i lewatywy - jeśli są konieczne) we własnym domu. Proponowana przez nas lista pomoże przygotować najpotrzebniejsze rzeczy bez zbędnego pośpiechu. Łatwiej będzie znaleźć to, czego potrzebujesz, jeśli do jednej torby włożysz rzeczy na czas porodu, do drugiej - konieczne po porodzie, do trzeciej - rzeczy dla dziecka, a osobno - dokumenty i wyniki badań. Jeśli planujecie wspólny poród, pokaż swojemu mężowi, gdzie co jest. Unikniecie stresu i wielkiego bałaganu, gdy poprosisz go o wyjęcie czegoś z torby podczas porodu!

Dokumenty
  • dowód osobisty
  • aktualna książeczka ubezpieczeniowa i RUM
  • karta przebiegu ciąży
  • skierowanie do szpitala (nie jest wymagane, ale dobrze mieć).
Wyniki badań
  • grupa krwi i czynnik Rh
  • przy ujemnym Rh (Rh-) - badanie na obecność przeciwciał anty Rh
  • zrobione po 32. tygodniu HBS - badanie krwi na nosicielstwo antygenu wirusa żółtaczki zakaźnej
  • odczyn WR - badanie w kierunku kiły (robione dwukrotne: na początku i pod koniec ciąży)
  • wynik USG zrobionego po 36. tygodniu ciąży
  • ostatnia morfologia i badanie moczu.
NA CZAS PORODU
  • ubranie dla mamy (1 lub 2 długie koszulki bawełniane typu T-shirt, szlafrok, ew. rozpinany sweter lub bluza, ciepłe skarpetki, kapcie, majtki)( zadnych koszulk typy T-shirt nie mialm)
  • wygodne ubranie dla taty (czasem wymagany jest zestaw jednorazowy: fartuch, maska, ochraniacze na buty - wówczas sprzedawane są w szpitalu, kapcie)
  • jednorazowe pieluchy w kształcie podpasek
  • @ jednorazowa lewatywa, jednorazowa maszynka do golenia, jeśli wykonywane są zabiegi przygotowawcze ( nie mialam)
  • jednorazowe chusteczki
  • przybory toaletowe
  • mały ręcznik
  • szczotka do włosów, opaska, spinki lub gumka
  • pielucha lub bawełniana chusteczka (do przecierania twarzy, do okładów)
  • @ gąbka kosmetyczna do zwilżania twarzy i ust ( nie mialam ale teraz napewno wezme!)
  • @ woda kosmetyczna w aerozolu do odświeżania twarzy (nie mialam ale teraz napewno wezme)
  • @ termos z kostkami lodu (do okładów), wypełniony do 1/3 objętości( nie mialam)
  • @ termofor z gorącą wodą (do okładów), owinięty w poszewkę(nie mialam)
  • @ piłka "jeżyk" lub dwie piłki tenisowe włożone do skarpetki (do masażu okolicy lędźwiowej) ( nie mialam)
  • @ lanolinowa pomadka do ust (wysuszonych podczas długotrwałego oddychania)( nie mialam a napewno teraz wezme!)
  • walkman i kaseta z ulubioną, relaksującą muzyką
  • coś do jedzenia i picia (szczególnie dla męża)
  • @ kilka jednorazowych kubków( napewno swoje sztucce i kubki na herbate)
  • notatnik i długopis
  • karta telefoniczna lub żetony
  • dla zwolenników: aparat fotograficzny
PO PORODZIE Rzeczy dla mamy:
  • koszula lub piżama wygodna do karmienia ( przynajmniej 2 bo po porodzie bardzo sie bedziemy pocic bo cialo bedzie wydalac na gromadzona wode podczas ciazy)
  • rozpinany sweter
  • skarpetki
  • 6 par majtek (w sprzedaży jednorazowe)
  • przybory toaletowe
  • 2 ręczniki
  • 20 pieluch jednorazowych w kształcie podpasek
  • ręczniki papierowe( tak bo nimi bedziemy podcierac krocze)
  • dziecięce kółko do pływania (do siadania w okresie gojenia się krocza)Sa takie specjalne dla kobiet po porodzie,polecam!Ale ja sobie zrolowalam recznik w kolko i na nim siadalam.
  • specjalna poduszeczka do karmienia (pod główkę dziecka)( nie mialam w szpitalu)
  • 2 staniki do karmienia
  • wkładki laktacyjne
  • ręczny odciągacz do pokarmu
  • karta telefoniczna, żetony (trzeba spytać na oddziale o typ automatu) lub telefon komórkowy
  • drobne pieniądze
Rzeczy dla dziecka (na trzydniowy pobyt w szpitalu):
  • 15-20 pieluch tetrowych albo najmniejszy rozmiar jednorazowych (wygodne do użycia w szpitalu) i odpowiednio mniej tetrowych; jeśli jednorazowe pieluchy nie mają wycięcia na pępek, trzeba to zrobić
  • 3 bawełniane koszulki
  • 2 bawełniane cienkie czapeczki i jedna cieplejsza
  • 3 pajacyki (śpiochy z rękawami i nogawkami - wygodniejsze są rozpinane w kroku) lub 3 kaftaniki i 3 pary śpiochów
  • skarpetki
  • nie perfumowane mydełko dla niemowląt
  • ręcznik kąpielowy z kapturem
  • zestaw do pielęgnacji pępka (gencjana na spirytusie, spirytus 70 %, jałowe gaziki)
  • oliwka dla niemowląt
  • zasypka
  • delikatny krem do pupy
  • wata bawełniana
  • szczoteczka do włosów
  • kocyk
  • odpowiednie do pogody ubranko na wyjście ze szpitala (dobrze chroniące przed wiatrem i chłodem)
  • krem ochronny.
  • Z tych kosmetykow tylko mialam linomag.Zadnych oliwek i innych kkosmetykow.
  • Ogolnie bylam spakowana w jedna duza torbe podrozna a oprocz tego osobno mialam podpaski te duze po porodzie i reczniki papierowe.
 
reklama
Lista fantastyczna aczkolwiek...
Proponuję jeszcze tylko najpierw dowiedzieć sie w szpitalu co zapewniają, bo niektóre rzeczy moga opkazać się niepotrzebne. Nas uswiadomili w szkole rodzenia czego nie trzeba brać ze sobą a co będzie niezbędne.
Moja torba do szpitala była ogromna a zawierała tylko część rzeczy z powyższej listy.
 
Witam
Troszke jest tych rzeczy potrzebna bedzie na to duża torba ale lepiej być zabezpieczonym niż się potem martwić że czegoś nie mamy szczegółnie podczas i zaraz po porodzie
 
No ta lista wydaje sie dluga ale w brew pozorom to nie sa takie duze rzeczy,wiadomo kolo do siedzienia czy poduszka do karmienia w szpitalu nie trzeba miec bo trzeba by walizki ze soba brac...kiedys ubierali dzieci w sowje szpitalne ubranka teraz raczej to juz rzadkosc,to samo ze sztuccami czy kubkami.W moim szpitalu nie bylo nic zapewnione i trzeba bylo miec wszystko swoje.Tak jak powiedziala Agusia aze w kazdym szpitalu do ktorego sie wybieramy powiedza co trzeba ze soba miec :)
 
Kochane znalazłam ten artykół na pewno się przyda, dopisujcie swoje uwagi :-)


Najlepszym sposobem na zapobieganie pęknięciom jest poród w pozycji wertykalnej. Wtedy główka dziecka równomiernie naciska na wszystkie tkanki krocza, a nie tylko na jedno miejsce (tak dzieje się, gdy kobieta leży na plecach lub jest w pozycji półsiedzącej).

Wiadomo na pewno, że nacięcie krocza przyczynia się do cierpień wielu kobiet. Co ty sama możesz więc zrobić, by ustrzec się tego za-biegu, który jest najczęściej niepotrzebny?

Przed porodem

- Poszukaj położnej.

Jeśli wiesz, z jaką położną lub lekarzem będziesz rodzić, już kilka tygodni przed porodem powiedz im, że nie chcesz być nacinana i przedyskutuj z nimi tę sprawę. Oni wiedzą, co można zrobić, by zminimalizować konieczność interwencji. Jeśli jednak będą cię przekonywać do zalet tego zabiegu, zastanów się, czy nie wybrać innych osób.

- Korzystaj z masażu.

Masaż warto robić regularnie już od połowy ciąży - używaj do niego oliwy z oliwek, oleju z kiełków pszenicy lub z migdałów. Do olejku można dodać kilka kropli witaminy E w płynie. Najwygodniej jest masować perineum (czyli przestrzeń pomiędzy wejściem do pochwy a odbytem) w pozycji stojącej z jedną nogą opartą o krzesło. Masuj perineum, rozciągając je palcem wskazującym i kciukiem (kciuk powinien znajdować się wewnątrz od strony pochwy, a palec wskazujący na zewnątrz). Rób to przynajmniej w ostatnich sześciu tygodniach ciąży przez 5 minut dziennie.

- Pamiętaj o Keglu.

Ćwiczenia Kegla polegają na napinaniu mięśni wokół pochwy i cewki moczowej. Aby je zlokalizować, zatrzymaj strumień moczu w czasie siusiania. Zorientujesz się wtedy, które mięśnie przy tym pracują. I to je właśnie powinnaś ćwiczyć. Ćwiczenia Kegla mają dużo wariantów - można mięśnie zaciskać i tak je trzymać przez kilka sekund albo można zaciskać i rozluźniać najszybciej jak się da. Ważne, by ćwiczyć regularnie aż do porodu, kilkadziesiąt razy w ciągu dnia i w różnych pozycjach. Najlepiej zacznij rano, zanim wstaniesz z łóżka.

- Ćwicz jak jogin.

Ćwiczenia oparte na jodze rozciągają mięśnie i tkanki krocza. Szczególnie zalecana jest pozycja krawca, czyli siad na podłodze z ugiętymi nogami, kolanami na zewnątrz i stopami, które stykają się całą swoją powierzchnią (w trakcie ćwiczenia staraj się powoli, po trochu, zbliżać kolana do podłogi). Dobrze zrobi ci też pływanie, najlepiej żabką.

- Naucz się oddychać.

Jeśli chodzisz do szkoły rodzenia, poproś położną, żeby dokładnie wytłumaczyła ci, co możesz zrobić w drugiej fazie porodu (w czasie parcia), by ochronić krocze. Spróbuj nauczyć się różnych metod oddychania - szczególnie ważne jest, byś umiała rozluźniać ciało wraz z długim wydechem. Wypróbuj "na sucho" dobre pozycje do rodzenia (kuczną, kolankowo-łokciową, stojącą, w półprzysiadzie). Może któraś będzie ci szczególnie odpowiadać.

- Zweryfikuj ważne decyzje.

Zastanów się, czy na pewno zależy ci na znieczuleniu zewnątrzoponowym - przy takim porodzie nacięcie krocza robi się niemal rutynowo ze względu na to, że kobieta inaczej odczuwa skurcze i w mniejszym stopniu kontroluje to, co się z nią dzieje.

W trakcie porodu

- Przypomnij o swoich postanowieniach.
Na początku porodu, gdy się rozgościsz w sali porodowej, powiedz lekarzowi i położnej, że - jeśli nie będzie zagrożenia życia dziecka czy konieczności zabiegowego zakończenia porodu, nie chcesz, by cię nacinano. Możesz mieć ze sobą przygotowane uprzednio odpowiednie oświadczenie.

- Spróbuj urodzić w pozycji pionowej.

Podczas porodu nie daj się położyć. Uważaj - czasami pretekstem jest badanie wewnętrzne, czy słuchanie tętna dziecka - te czynności można wykonać także bez problemu, kiedy kobieta stoi, klęczy, a nawet kuca. Najkorzystniejsze dla ciebie i dla dziecka będzie parcie w pozycji wertykalnej - kucznej, półprzysiadzie lub kolankowo-łokciowej. W takiej pozycji siłę parcia wspomaga siła grawitacji, drugi okres porodu skraca się, a tkanki krocza są mniej narażone na pęknięcie. Postaraj się wywalczyć jak najbardziej pionową pozycję (tu właśnie przydaje się obecność osoby towarzyszącej!). Nie daj się namówić na pozycję półsiedzącą - jest ona równie niekorzystna jak leżąca.

- Poproś położną o wsparcie.

Poproś położną, która ci towarzyszy, by starała się ochronić krocze. Ważne jest, by w momencie rodzenia się główki na polecenie położnej powstrzymać się od parcia. Sama siła skurczu pozwoli główce dziecka spokojnie i powoli wysunąć się na zewnątrz.

- Wejdź do wanny.

Woda rozluźnia i uelastycznia. Jeśli to możliwe, w czasie porodu korzystaj z wanny, w drugim okresie porodu pomagają również ciepłe okłady na krocze - z naparu lawendy, rumianku lub... kawy.

- Jeśli czujesz potrzebę - krzycz.

Wiadomo, że wydawanie dźwięków pomaga, bo rozluźnienie (otwarcie) gardła pomaga rozluźnić krocze. Nie przyj na siłę, zatrzymując na długo oddech, tylko powoli, na lekkim wydechu. I nie pozwól się poganiać, rób to, co dyktuje ci twoje ciało. Nigdy też w czasie parcia nie przyj jak "na stolec", jeśli już, to tak jak "na mocz".

Natura czy skalpel?

Ciąża w naturalny sposób przygotowuje ciało do urodzenia dziecka. Tkanki rozciągają się, mięśnie stają się bardziej elastyczne.

68% kobiet, które rodziły pod dobrą opieką, nie miało żadnych poporodowych obrażeń.

18% rodzących doznało drobnego pęknięcia krocza (skóra i śluzówka).

14% kobiet trzeba było naciąć.

(dane z praktyki Ireny Chołuj, położnej z 40-letnią praktyką)

Ulga po skalpelu

Jeśli nie uda ci się uniknąć nacięcia, staraj się potem stosować do następujących zaleceń:

- W kąpieli polewaj ranę letnią wodą. Myj krocze po każdej wizycie w toalecie, używając płynu do higieny intymnej lub lekko różowego roztworu nadmanganianu potasu.

- Delikatnie osuszaj je papierowym ręcznikiem lub niezbyt gorącym strumieniem powietrza z suszarki do włosów.

- Wietrz ranę - jak najczęściej poleguj na podkładzie bez podpaski.


- Przykładaj na krocze chłodny kompres - np. kupiony w aptece "Cold/hot pack" (zamrożony i owinięty w cienki ręcznik) lub... mrożonkę z zielonego groszku.

- Jak najmniej czasu spędzaj na siedząco.

- Siadaj na specjalnym kółku wypełnionym kuleczkami styropianu lub zwykłym dmuchanym kółku do pływania.

- Siadając, najpierw oprzyj się na jednym pośladku, a potem ostrożnie usadź drugi.

- Jeśli ból jest dokuczliwy, wypróbuj np. okłady z oczaru wirginijskiego, naparu z nagietka, kory dębu, arniki lub Tantum Rosy.

- Jeżeli krocze bardzo cię boli, jest gorące i obrzęknięte, koniecznie idź do lekarza.
 
reklama
Jeszcze kilka słów co do zalet porodu w pozycji wertykalnej (znalazłam w necie, a chyba też przydatne):


"Zalety pozycji pionowych

  • poród postępuje szybciej – dzięki sile grawitacji główka dziecka silniej naciska na szyjkę macicy, w efekcie szybciej się ona rozwiera, poza tym skurcze macicy są wtedy silniejsze i częstsze
  • mniejsze ryzyko niedotlenienia dziecka – brzuch nie uciska głównych naczyń krwionośnych, lepsze jest więc krążenie krwi, a zatem także ukrwienie łożyska
  • szerszy otwór dolny miednicy – w pionie kość guziczna może odchylać się do tyłu (podczas gdy w pozycji leżącej jest unieruchomiona), dzięki temu główka ma więcej miejsca niż w ułożeniu na wznak
  • łatwiejsze parcie, bo dziecka nie trzeba wypychać pod górę; kanał rodny jest tak zbudowany, że podczas leżenia (zwłaszcza przy uniesieniu nóg), jego ujście jest skierowane skośnie do góry; znacznie łatwiej przeć, gdy kanał rodny jest skierowany w dół, bo wtedy rodzącej (i dziecku) pomaga siła ciążenia
  • lepsza ochrona krocza – w pozycji leżącej główka podczas parcia najmocniej napiera na krocze w okolicy odbytu – i dlatego, by zapobiec jego pęknięciu, wykonuje się rutynowe nacięcie; natomiast gdy ciało jest w pionie, tkanki krocza wokół główki napinają się równomiernie z każdej strony, a zatem pęknięcia (i nacięcia) łatwiej uniknąć.
Jak widać, zalet jest wiele, warto więc spróbować rodzić aktywnie. Oczywiście, nic na siłę, ale jeśli rodząca ma dużo energii i chce być aktywna, nie powinno się jej tego zabraniać. "
 
Do góry