Wszystko dla maleństwa

[Wiolcia_6]

W czwartek zamówiłam nosidelko i czekam na przesyłkę. Zalezy mi na nim bo nie zawsze chce mi sie wyciągać wózek z gondolą:/ A w chuście za dużo wiązania więc zdecydowałam sie na nosidełko zwłaszcza, że zacznę leśno-górskie spacery z Krzysiem:-)

 

[użytkowniczka r]

Wiola pokaz :-) Tez by mi sie przydalo bo czasami musze wyskoczyc do sklepu a z wozkiem z 3 pietra na nogach to masakra...

 

[Wiolcia_6]

Ja kupiłam takie:

Z niższej półki cenowej ale znajoma polecała więc zobaczymy... jak przyjdzie przesyłka to znam relację Zastanawiałam się nad nosidełkiem X-Landera ale w końcu wybrałam to.

 

[użytkowniczka r]

Ja kupiłam takie:
Zobacz załącznik 335969
Z niższej półki cenowej ale znajoma polecała więc zobaczymy... jak przyjdzie przesyłka to znam relację Zastanawiałam się nad nosidełkiem X-Landera ale w końcu wybrałam to.

A wiesz ze tez się nad nim zastanawiałam

 

[sunnflower]

o podobne mam

 

[Bodzinka]

Mój to ma króciutkie rączki i nuzie, za to tułów długaśny!

To tak jak mój Klusio.
Ja jestem przeciwniczką nosidełek ale to takie moje zboczenie

 

[Wiolcia_6]

Z nosidełka jestem SUPER zadowolona. W taką pogodę jak dziś wsiadam w busa i z Krzysiem na wycieczkę poza tym spacery leśno-górskie :-)

Bodzinka ja dla odmiany jestem przeciwniczką chust - nie jedno dziecko się w niej udusiło przez złe trzymanie. Ale jak widać każda z nas ma inne opinie. To że jestem przeciwniczką chust nie oznacza że kiedykolwiek bym je odradzała - to TYLKO i wyłącznie moja opinia ;-)

 

[Bodzinka]

Wiolcia laska z Ciebie. No i ja też uwazam, że kazda robi co uwaza za najlepsze a najwazniejsza jest tolerancja. Świetnie wygladacie z Krisem i to Wam ma być najwygodniej. Mówie, ze to takie moje prywatne zboczenie hi hi hi..

 

[hejcz]

Wiola, bez urazy, ale jak patrzę jak Krzyś wisi i to na dodatek plecami do Ciebie to aż mnie bolą jajka, których nie mam ;/

 

[Wiolcia_6]

Wiola, bez urazy, ale jak patrzę jak Krzyś wisi i to na dodatek plecami do Ciebie to aż mnie bolą jajka, których nie mam ;/

Mnie na szczęście nic nie boli ;-) A Krzyś też zadowolony.