reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wychowanie czyli sposoby na małe łobuzki :)

Dzieki Idzia za otuche...tylko on i tak zamknal mi laptopa.Maly zamyka tylko mi,tylko ja nie moge na necie siedzec a tate wygania do niego :confused:
 
reklama
Od kilku dni Inguch jest znowu okropny ale dziś wieczorem przeszła samą siebie. No i chyba jest to jej odreagowanie wyjazdu. Bo innego wytłumaczenia nie potrafię wymyślić:no: Będę ją jutro obserwować bo już naprawdę zgłupiałam:baffled:
Taki nam cyrk odstawiła wieczorem jak nie ona:baffled:
 
No w miare niedawno Victor wpadl na pomysl(jakos to w koncu do niego dotarlo) ze jak jedno z nas czegos mu zabroni czy nie da a jestesmy osobno i nie wiemy o tym to idzie na beszczelnego do tej drugiej osoby i dostaje co chce.Oczywiscie nie zawsze ale przwaznie konczy sie tym co on chce.Teraz zanim maly cos dostanie to pytamy siebie nawzajem tak dla pewnosci...Robil tak juz z babciami i nami ale na nas tego jeszce nie probowal i dopiero niedawno zaczol...
 
Dzieci są bardzo sprytne, wszystko wykorzystają… Antek np. niegdy wczesniej tego nie robił a ostatnio zaczął się skarżyć jak cos mu się nie spodoba.;-)
 
No w miare niedawno Victor wpadl na pomysl(jakos to w koncu do niego dotarlo) ze jak jedno z nas czegos mu zabroni czy nie da a jestesmy osobno i nie wiemy o tym to idzie na beszczelnego do tej drugiej osoby i dostaje co chce.


No te dzieci są paskudne ;-) Inguch też tak robi.
Kiedyś Jacek słyszał, że czegoś jej nie pozwalam, a ona poszła po to samo do niego. Zapytał ją, dlaczego go o to prosi, skoro ja jej zabroniłam. To ona bezczelnie:
- Asia mi nie pozwoliła ale Ty możesz mi pozwolić pseciez.
:baffled::baffled:

A w ogóle to bardzo mi się podoba podejście Magdy do wychowania u dziadków - może ja też kiedyś do tego dorosnę ;-)
 
tak - podejscie Magdy jest super ... ja nie pozwalam na taki luz ... no chyba ze mnie nie ma ale wtedy i tak nie moge zareagowac ...
ale prawda jest tez taka ze nie mam takiego problemu z dziadkami ... oczywiscie ze rozpieszczaja ale w normie :)
 
reklama
Witam!
Widzę że dawno tu nikt nie zaglądał!

Zawsze miałam problem z dziadkiem mojego synka i przez zachowanie teścia mój mały zobaczył że może wszystko co chce robić... Jak Sebek coś nabroił zawsze się go upominało i za karę do kąta póki się nie uspokoi ale dziadek zawsze jak widzi że Sebek broi śmieje się i dziwić się że dzziecko się nikogo nie słucha...:wściekła/y:
 
Do góry