reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wychowanie roczniaka

Patii_666

Fanka BB :)
Dołączył(a)
20 Marzec 2018
Postów
4 234
Hej,zacznę od początku mały za około dwa tygodnie skończy rok,od 10miesiaca życia nauczył się chodzić więc jest go pełno już w domu wchodzi na narożnik otwiera szafki, mimo zaslepek w kontaktach i tak tam próbuje grzebać, zaczyna nas testować, zaczyna robić rzeczy przy których wie że będziemy krzyczeć gdy mówimy mu '' nie wolno'',"nie rób tak" działa to na niego jak Płachta na byka zaczyna na złość to robić od nowa, tłumaczenia przenoszenie go na inne miejsce nie działa, czuję że zaczynają się schody wychowawcze i stąd moje pytanie jak radzić sobie bez nerwow w takich sytuacjach? Czy znacie może dobre sposoby, strony poradniki które możecie polecić? Z góry dziękuję
 
reklama
Rozwiązanie
Zgadzam się ze połowa sukcesu to odpowiednie przygotowanie mieszkania żeby tego co zabronione nie było dużo. I dziecko nie robi na złość tylko sprawdza czy na pewno nie wolno, czy to tak zawsze i z każdym. Dowiaduje się też że swoim zachowaniem może na was wpływać, rozwija poczucie sprawstwa - co jest dobre, choć bywa trudne żeby dziecko właściwie w tym ukierunkować. Ja polecam książkę Pierwsze kroki wśród ludzi Hanny Olechnowicz. Nie ma tam jakiś konkretnych metod czy trików bo te nigdy nie działają, ale jest dużo o rozwoju małych dzieci i o tym jaki sens mają różne zachowania dziecka. A jak coś się rozumie to wtedy łatwiej znaleźć coś co będzie działać na nasze dziecko.
To nie na złość, to doświadczanie, ciekawość, zabawa, chęć poznawania i testowania. Próbuj odwracać jego uwagę. I inaczej komunikuj, " to niebezpieczne, mama woli, żebyś pobawił się .... Chodź coś Ci pokażę". Tylko trzeba czasu.
Książka jak mówić, żeby dzieci nas słuchały może coś podpowie.
 
A ja uważam że jeżeli dziecko robi coś czego nie powinno to trzeba powiedzieć "nie wolno" może nie posłuchać, ale napewno zrozumie. Jedyny sposób żeby nie powyrywac sobie włosów w tym czasie to przystosować mieszkanie tak, żeby dziecko nie mogło nic zbroic/zepsuc/zrobić sobie krzywdy. Jak jesteś bardzo zajęta i robisz coś czego nie możesz przerwać, to najlepiej będzie wsadzić dziecko na tą chwilę no do fotelika albo kojca i dać ciekawą zabawkę.
 
Zgadzam się ze połowa sukcesu to odpowiednie przygotowanie mieszkania żeby tego co zabronione nie było dużo. I dziecko nie robi na złość tylko sprawdza czy na pewno nie wolno, czy to tak zawsze i z każdym. Dowiaduje się też że swoim zachowaniem może na was wpływać, rozwija poczucie sprawstwa - co jest dobre, choć bywa trudne żeby dziecko właściwie w tym ukierunkować. Ja polecam książkę Pierwsze kroki wśród ludzi Hanny Olechnowicz. Nie ma tam jakiś konkretnych metod czy trików bo te nigdy nie działają, ale jest dużo o rozwoju małych dzieci i o tym jaki sens mają różne zachowania dziecka. A jak coś się rozumie to wtedy łatwiej znaleźć coś co będzie działać na nasze dziecko.
 
Rozwiązanie
Do góry