reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wychowywać, ale jak?

a u nas od zawsze jest propblem mycia wlosow, lulu tego nienawidzi, choc ostatnio powiem juz nie ma atakow hiosterii tylko troche narzeka
 
reklama
a u nas od zawsze jest propblem mycia wlosow, lulu tego nienawidzi, choc ostatnio powiem juz nie ma atakow hiosterii tylko troche narzeka
u nas podobnie, kiedys były histerie, teraz juz tylko narzekanie i koniecznie musi miec oczka zasloniete recznikiem - taki wrazliwiec... po mamie....:zawstydzona/y::sorry: mi jak kropla wody do oka wleci to koniec:zawstydzona/y::-D
 
Hej dziewczyny.
Mamy jakiś wątek, w którym mogę poczytać o buncie?
Mój aniołek już nie pluje, nie bije, za to tupie i krzyczy. No i nie da sobie w niczym pomóc, nic pokazać, nic wytłumaczyc, sama, a jak jej się nie uda, rzuca butami, spodniami, sobą :/, bardzo się denerwuje. I mi tez wtedy ciśnienie rośnie. Mocno.
Jak u Was bunty? Trwają czy już się skończyło to najgorsze?
 
Patri u nas typowych buntów to nie ma już od dawna:tak: Victor owszem buntuje się, ale to na jednorazowe sytuacje, jak mu się coś nie podoba, albo się z czymś nie zgadza, ale to normalne zachowanie raczej. Wtedy idzie sobie usiąść na schodek, płacze i mam nadzieję, że myśli, dlaczego go tam wysłaliśmy... bo potem jak się uspokoi i z nim rozmawiamy, to nas przeprasza i mówi, że nas kocha:-) I mam nadzieję, że typowych buntów na wszystko już u niego nie będzie;-)
Za to młodszy zaczyna pokazywać swoje możliwości, ale ja pamiętam że z Victorem ok. 2lat był identycznie, dlatego stosujemy te same zasady, bo się sprawdzają:tak:
 
Ostatnia edycja:
u nas się taki bunt skończył w złości jedynie trzaśnie drzwiami od swojego pokoju i tam popłacze i mówi coś do siebie jak jest zła no i czasem powie że jest ktoś głupi choć dałam jej lekcję na ten temat i zmieniła słowo na głuptas :/
 
Oli teraz może nie jest zbuntowana na wszystko, ale jak się na coś uprze, to nie ma możliwości jej przekonać! I też wszystko sama. Jaki wrzask podniosła, jak pani w przedszkolu chciała jej pomóc i kombinezon na wieszak powiesiła :szok: Dość często zdarza jej się nie słuchać, trzeba powtarzać po kilka razy. No ale ogólnie nie jest źle, to taka specyfika wieku, nie ma dzieci, które we wszystkim słuchają rodziców :-p
 
no u nas z niesłuchaniem też problem i z tym że nie zbiera swoich zabawek bo wiecznie bolą ją nogi lub ręce i jest strasznie zmęczona ;)
i ostatnio się pytam czy bolą ją ręce lub nóżki lub czy jest zmęczona odpowiedziała że nie i kazałam jej posprzątać ale się zdziwiła bo nie nie wiedziała jak się wymigać bo to jej częste wytłumaczenie ;)

no i u nas problem z pisaniem nawet po pościeli lub ścianach i nie dociera że nie wolno :/
 
no u nas sie uspokoiło ostatnio jakoś (odpukać!) , pewnie jak ja mam wiecej cierpliwości to dziecko tez szybciej sie uspokaja:sorry2:

a problem z niesłuchaniem jest, oj i to duzy, czasem trzeba po 20 razy o cos poprosić, ale ostatnio wzięłam sie na sposób i jak mi tak zrobi, to gdy mnie o cos prosi to tez nie słucham odrazu i juz iwe, jak to jest i nastepnym razem sie juz stara...
 
no to ja mogę sie też dopisać.ręce opadają i juz czasem mi nerwy puszczą i krzyknę a później żałuję.
 
reklama
to ja tez sie dopisuje,Kuba czasem przechodzi samego siebie.Najgorzej,jak ciągle zmienia zdanie i cos sobie wymysli,a ja nie moge od razu mu pomóc....no i z wyjściem do przedszkola koszmar.
 
Do góry