Tak Deli o to chodziło mi w tym temacie:-)
To Moja robi wszystko razem wziete to co Wasze bąble heheheh no moze prócz pluciaZulejka, a moze jakos da się wyczuc po jej mince, ze już jest napchana i ze przy nastepnej łyzeczce bedzie pluc?
Gryźc najbardziej lubi moje kolana jak jej się ubzdura, ale to nie z niezadowolenia że coś tak, tylko lubiaktualnie jedno mam poprzecinane w strupkach od jej zębolów Ale to ja sama ja nauczyłam jak była jeszcze malutka to dawałam jej palec i jak gryzła(tylko wtedy tak nie bolało jeszcze)to sie darłam i ona się rechotała z tego
Prezentowalismy jej gryzienie na jej paluszkach, ale ona tylko robi wielkie oczy ze zdziwienia, ze kto to jej krzywde robi...później sie drze, a za chwile sama znowu wkłada nam łapki do buzi
A co do ignorowania, to musze to postosowac bardziej namietnie, bo ja raczej odwracam jej uwage czyms innym...bo nie chce zeby płakała i sie wnerwiała
A jestem ciekawa jak Wasze malce reaguja na przytulanki mamy z tata...hehehe nie chodzi mi o jakis hardcortylko np. jak tatus obejmie mame na kanapie przed TV...moja sie drze wtedy, szarpie męża i w ogole boi sie jakby...
Normalnie broni mnie jak piesek
A jak mężu spróbowałby przytulanek na leżaco to już jest taki alarm że wow
Przynajmniej mam spokój, bo On nie potrafi się przytuli jak człowiek, tylko te Jego przytulanki zawsze do jednego prowadzą
Więc mi to nie przeszkadza ale martwie się o jej psyche:-(
Chogata, a te defekty Twojej to drobniusie bardzo
Kwiatka mi tez martretuje a mam jednego tylko na podłodze, dzieci po prostu lubia cos wysypywac, w czyms grzebac itd. Tutaj u rodziców przy kocie to się rwie aż do jego kuwety ze żwirkiem.
Musze jej cos wykombinowac, ponasypywac do jakis pojemników jakas kasze, czy groszek, makaron zeby sobie rozsypywała, bo to napewno rozwijatylko tez strach zeby czegos nie połneła...piaskownica chyba jej nie wystarcza...
To Moja robi wszystko razem wziete to co Wasze bąble heheheh no moze prócz pluciaZulejka, a moze jakos da się wyczuc po jej mince, ze już jest napchana i ze przy nastepnej łyzeczce bedzie pluc?
Gryźc najbardziej lubi moje kolana jak jej się ubzdura, ale to nie z niezadowolenia że coś tak, tylko lubiaktualnie jedno mam poprzecinane w strupkach od jej zębolów Ale to ja sama ja nauczyłam jak była jeszcze malutka to dawałam jej palec i jak gryzła(tylko wtedy tak nie bolało jeszcze)to sie darłam i ona się rechotała z tego
Prezentowalismy jej gryzienie na jej paluszkach, ale ona tylko robi wielkie oczy ze zdziwienia, ze kto to jej krzywde robi...później sie drze, a za chwile sama znowu wkłada nam łapki do buzi
A co do ignorowania, to musze to postosowac bardziej namietnie, bo ja raczej odwracam jej uwage czyms innym...bo nie chce zeby płakała i sie wnerwiała
A jestem ciekawa jak Wasze malce reaguja na przytulanki mamy z tata...hehehe nie chodzi mi o jakis hardcortylko np. jak tatus obejmie mame na kanapie przed TV...moja sie drze wtedy, szarpie męża i w ogole boi sie jakby...
Normalnie broni mnie jak piesek
A jak mężu spróbowałby przytulanek na leżaco to już jest taki alarm że wow
Przynajmniej mam spokój, bo On nie potrafi się przytuli jak człowiek, tylko te Jego przytulanki zawsze do jednego prowadzą
Więc mi to nie przeszkadza ale martwie się o jej psyche:-(
Chogata, a te defekty Twojej to drobniusie bardzo
Kwiatka mi tez martretuje a mam jednego tylko na podłodze, dzieci po prostu lubia cos wysypywac, w czyms grzebac itd. Tutaj u rodziców przy kocie to się rwie aż do jego kuwety ze żwirkiem.
Musze jej cos wykombinowac, ponasypywac do jakis pojemników jakas kasze, czy groszek, makaron zeby sobie rozsypywała, bo to napewno rozwijatylko tez strach zeby czegos nie połneła...piaskownica chyba jej nie wystarcza...