reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wyginam śmiało ciało, aby ważyć mało - Grupa Wsparcia dla Zrzucających Sadło

Bedyta, mozemy sie wymienic ciuchami. Ja chyba ostatnio przytylam... :-p

Sandra, ja tez widzialam ten opis... To od chipsow? :-D
 
reklama
Moj opis juz nieaktualny :-p;-) Przez moj "romans", a raczej jego final schudlam ponad 2kg :-p ale po tygodniu wrocilam juz do wagi wyjsciowej ;-):-pNo a teraz jem sobie chipsy, ktore na pewno nie pomoga mi schudnac znowu tych 2kg ;-):eek:
 
sandra widocznie te 2 kg są po prostu Twoje:-)
ja chyba na tyle żołądek skurczyłam, że póki co trzymam wagę, ale co będzie w chłodniejsze dni... aż się boję, na basen jeszcze nie zaczęliśmy chodzić, bo co chwilę ktoś chory, ale mam nadzieję, że prędko się wybierzemy:tak:
 
ranyyy, a ja ma jeszcze 15 kg do zrzucenia (10 jakoś zeszło) :-( w sumie to nawet ich tak bardzo nie widać, tyle, że w żadne spodnie oprócz dresowych nie wchodzę chlip chlip chlip. i nawet odchudzać się nie mogę, bo karmię młodego, a tu ochota na słodkie nieprzeciętna...
 
sandra widocznie te 2 kg są po prostu Twoje:-)
No chyba tak, bo cos mnie opuscic nie chca ;-):-p

Bedytka, a Ty dalej Linee wcinasz?:-)

Leyna, jak skonczysz karmic Michasia to szybciutko wrocisz do wagi wyjsciowej, zobaczysz :tak: A zreszta podobno przy karmieniu tez sie zrzuca zbedne kilogramy ;-)
 
Bedytka, a Ty dalej Linee wcinasz?:-)
hmm... sporadycznie czyli jak mi się przypomni, ale nie jem chleba w ogóle, a ziemniaki to mniej niż Ala;-) no i dużo płatków, musli itp., codziennie na śniadanie jogurt z jakimiś właśnie:-) podziałało tak skutecznie, że do krawcowej musiałabym wszystkie moje ciuchy zawieźć, wszystkie koszule, żakiety i gacie mam za wielkie, aż sobie dzisiaj spodnie nowe kupiłam, cudny rozmiar 38:-D
 
reklama
Mada szprycha to ja byłam po tej diecie niskowęglowodanowej...;-) rajuuu i po co ja zwężałam wszystkie spodnie, teraz w żadne nie wchodzę :eek:
teraz mi będzie jednak ciężej, bo mam więcej kilo do zrzucenia. z Piotrkiem miałam "tylko" 15,5 z Michasiem AŻ 25 :-( no, ale dieta pewnie coś pomoże, aczkolwiek po 2 dniach "głodówki" beznabiałowej jestem nieprzeciętnie głodna.
a i ćwiczyć też na razie nie mogę, bo mi się jeszcze krwawienie nie skończyło i każdy większy wysiłek kończy się u mnie mało przyjemnie. niby za 2 tyg powinnam iść do gina, ale nie wiem czy nie pójdę później.
 
Do góry