reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wygląd piersi po karmieniu

Niby jej wystarcza ale to chyba tak na styk. Przestałam nawet wyczuwac wypływ mleka i między karmieniami nie czuję że piersi się napełniają. Nie wiem czy to laktacja się normuje czy jest coś nie tak.
Tak mi się zrobiło jak przestałam używac laktatora na pobudzenie, bo tuż po porodzie rozdzielili mnie z Zosią i to wywołało taki stres że pokarm mi zanikł prawie po tygodniu. Rozruszałam sobie laktację laktatorem, i od tamtej pory mam co chwilę nawały, miałam zapalenie, regularne zastoje, a jak odstawiam laktator to właśnie taki efekt mam, że piersi kompletnie puste. Czy to możliwe że są puste?
Teraz poszłam na kompromis i odciągam tak porządnie dwa razy na dobę i w ciągu dnia czuję pełne piersi. Tylko że tego odciągniętego mleka mi szkoda bo robi mi się tego 300ml przy dwóch razach i wiekszośc się marnuje:(
a czemu nie zamrazasz pokarmu? ja mam juz w zamrazalniku 10 porcji! pomysl o tym bo szkoda zeby sie tak wartosciowe jedzonko marnowalo ;)
 
reklama
Perla ma rację, zamrażaj sobie ten pokarm. Może się przydać gdy nie będzie cię dłuższy czas w domu i nie będziesz mogła nakarmić maleństwa. Może się też zdarzyć że będziesz na jakiś lekach i nie będziesz mogła karmić, wtedy sobie rozmrozisz. Mleczkiem możesz również zabielać zupki dla córci:)
Jeśli chodzi o Twój problem z piersiami, to wydaje mi się że po odstawieniu laktatora normuje się poprostu ilość wytwarzanego pokarmu. Jeśli córci wystarcza taka ilość to nie ma powodu do niepokoju. To jest takie błędne koło: dziecko się najada, a ty dodatkowo odciągasz pokarm, organizm produkuje więcej, przez co masz nabrzmiałe piersi.
To że piersi są twarde i bolące, to tylko na początku karmienia. Potem organizm normuje ilość produkowanego pokarmu i piersi już nie bolą. Ja miałam tak, że nabrzmiałe piersi miałam tylko po nocy, bo synuś robił sobie długie przerwy. W dzień, gdy karmiłam go co 3 -4 godziny piersi miałam normalne, nie czułam wogóle że jest tam pokarm.
Skoro dzidzia się najada to nie przejmuj się, jest wszystko ok. :-)
 
witam!
Jestem mamą 8 miesiecznej dziewczynki, karmię córkę piersią i zauważyłam że preferuje ona prawą piers lewą zaś sporadycznie i w tym wypadku prawa pierś zrobiła sie wieksza , co w tym wypadku powinnam zrobić czy pobudzać lewą pierś laktatorem. Sama juz nie wiem czy to sie wyrówna po zakończeniu karmienia czy tylko sie łudzę wiem że nikt z nas nie jest symetryczny ale mój problem jest widoczny:-(
z góry DZIĘKUJĘ wszystkim za Dobre rady!!!!!
 
Normale ze prawa piers masz wieksza bo z niej mala pije wiecej i to w niej jest wiecej mleka:tak:. Zdaje sobie sprawe ze to widoczne szczegolnie teraz latem. Jezeli ci to tak bardzo przeszkadza postaraj sie jednak przekonac córke do drugiego cycka:sorry2: raczej niepotrzebne jest pobudzanie drugiej piersi laktatorem, szczególnie ze moze on okazac sie niewypalem poniewaz laktator inaczej sciaga pokarm niz sama dzidzia przez co mozesz miec w niej jeszcze mniej pokarmu. Co do wygladu piersi po zakonczeniu karmienia hmmm... mam nadzieje ze sie wyrównaja bo powiem szczerze mam tez nierówne piersi tylko ja karmie juz tylko w nocy i staram sie zeby sciagal z dwóch:dry:choc nie zawsze mi sie to udaje:-) szczegolnie jak zasniemy:baffled:

 
witam!
Jestem mamą 8 miesiecznej dziewczynki, karmię córkę piersią i zauważyłam że preferuje ona prawą piers lewą zaś sporadycznie i w tym wypadku prawa pierś zrobiła sie wieksza , co w tym wypadku powinnam zrobić czy pobudzać lewą pierś laktatorem. Sama juz nie wiem czy to sie wyrówna po zakończeniu karmienia czy tylko sie łudzę wiem że nikt z nas nie jest symetryczny ale mój problem jest widoczny:-(
z góry DZIĘKUJĘ wszystkim za Dobre rady!!!!!

moja kumpela, gdy karmila piersia to jej cora tez jadla tylko z 1-dnej piersi..... Od jej karmienia minelo juz 10 lat, a ja zazdroszcze jej cycochow:sorry2:.... wcale nie widac by jedna byla wieksza (obie sa spore!!;-)), wszystko sie wyrownalo:tak:, nie wiem czy taka jest zawsze, ale raczej nie ma sie czym marwic....Ja karmilam na zmiane raz jedna, raz druga...wiec czasem jedna , czasem druga byla wieksza..........
 
Mozesz jeszcze sprobowac "oszukac mala" i np przystawiac ja z piersi "nielubianej" spod pachy. Ja bym sie nie martwila tyle o wielkosc, bo tro sie wyrowna, tylko zebys sobie nie zafundowala zastoju itd.
Mozesz nawet tego nie odczuwac, ale moze Malenkiej inaczej leci meczko z lewej?U mnie bylo tak ze prawa dzialala inaczej i lewa inaczej - nawet to widzialam po uzywania laktotora, z lewej mi sie trudniej sciagalo, mniejsze ilosci, pomimo ze mleka bylo tyle samo w obu piersiach. Potem okazalo sie ze mam zatkane kanaliki mlekowe, goraczkowalam 1 dobe, Mala wogole nie chciala tej piersi jeszcze przez dwa tyg. wiec udalo mi sie ja troche ocyganic wlasnie sposobem przystawiania. A potem i lewa sie rozkreila i nie bylo juz roznicy w "preferencjach" corki :)
 
Ostatnia edycja:
moj syn,skaczyl 10 miesiecy,od pol roku pije tylko z prawego cycka,lewego unika jak ognia,ani z pod pachy,ani moje wyginanie nic nie daje.uparl sie na jednego i koniec.wiec prawy jest wielki obrzmialy,a lewy malutki.chce odstawic go juz od piersi ale on nie toleruje mleka sztucznego.mam nadzieje,ze jak skacze laktacje,to mi sie wszytsko wyrowna.
 
hej dziewczyny! ostatnio rozmawiałam z siostrą i znajomymi. Przeraziła mnie wiadomość, że jedną z negatywnych konsekwencji karmienia piersią dziecka są później brzydkie, obwisłe piersi :shocked2: czy tak jest w każdym przypadku? czyli co, chcąc zachować im młody (czyt. jędrny) wygląd najlepiej nie karmić dzieciaczka? :no: Chcę karmić piersią moje maleństwo ale jak sobie pomyślę, że zaraz potem będę mieć jakieś obwiślaki to mnie przekręca :zawstydzona/y:
 
jak przestaniesz karmic to piersi wracaja do swoich dawnych rozmiarow i nie sa juz tak obwisle jak podczas karmienia, ale nie sa tez juz tak jedrne jak przed ciaza tzn przed karmienie, ale czy naprawde wyglad twoich piersi jest wazniejszy niz dobro dla twojego dziecka?
 
reklama
jak przestaniesz karmic to piersi wracaja do swoich dawnych rozmiarow i nie sa juz tak obwisle jak podczas karmienia, ale nie sa tez juz tak jedrne jak przed ciaza tzn przed karmienie, ale czy naprawde wyglad twoich piersi jest wazniejszy niz dobro dla twojego dziecka?

Oczywiście, że nie. Dzidziuś jest najważniejszy. Tak czy owak boję się swojego ciała po porodzie, nie chcę patrzeć na siebie w lustro z odrazą, chcę być jaka byłam przed porodem no ale niestety podejrzewam, że jest to mało prawdopodobne :-( jak patrzę na inne dziewczyny, to albo robią się z nich pampuszki albo deski, bez talii, cycków, pupy, czegokolwiek. Chyba popadłabym w depresje i powynosiłabym wszystkie lustra z domu, wstydząc się przy partnerze rozebrać. Pewnie odzywa mi się w tym momencie własny egoizm, myślę jednak, że dla każda kobieta chce czuć się atrakcyjnie i chce być zadowolona z własnego wyglądu. Radość z maleństwa to niezastąpione uczucie, myślę jednak, że zadowolenie z siebie także jest ważne. Nie chciałabym być tutaj źle zrozumiana, bo nie chodzi mi o stawianie na piedestale własnej osoby i mizdrzenie się przed lustrem godzinami, patrząc gdzie tu ubyło dekagramów, nie. Nigdy taka nie byłam i raczej na pewno być nie będę, bo osobiście czuję odrazę do takich ludzi. Uważam, że dziecko i wzajemna miłość do siebie obojgu rodziców jest nr 1, który trzeba pielęgnować. Chodzi mi raczej o zdrowe zadowolenie z siebie. Ech... nie wiem czy ktoś mnie właściwie tutaj zrozumiał.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry