Leciałam z 4-miesięcznym do Dubaju, nie było sie czego obawiać, 6 godzin w sumie przespała. Teraz ma prawie rok i 8 lotów za sobą, dużo przekąsek, zabawek, kocyk, smoczek jeśli dziecko ma i będzie dobrze obsługa jest zawsze bardzo pomocna jeśli chodzi o bobasy, a my do tej pory spotkaliśmy sie z miłymi reakcjami, zawsze ktoś zagada do dziecka na start i lądowanie daje mleko i bardzo pomaga na uszka.