reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wykończona karmieniem piersią

Dołączył(a)
26 Styczeń 2013
Postów
12
hej,
moja córka ma 5 miesięcy.cały ten czas karmię ją piersią. przybiera na wadze w 6 tygodni przybrała 0,5 kg.
karmienie nigdy nie należało do najłatwiejszych, cały czas miałam kryzysy a to po gorączce albo po biegunce ale zawsze dawałam radę z pomocą laktatora ponieważ córcia nie lubi leżeć przy cycu, jak tylko przestaje lecieć wypluwa pierś i nie chce złapać ponownie.
Od 3 tygodni mam jednak gorszy problem. córcia strasznie płacze na początku karmienia. dostawiam ją do piersi ciągnie i wypluwa, ciągnie, wypluwa i wrzask. i tak przez 3-4 minuty aż zaczyna lecieć jej tyle mleka że ledwo nadąża łykać. niestety trwa to ok 30 sekund po czym wypluwa pierś i dostawiam ją do drugiej piersi i z tej leci od razu więc nie ma krzyków. z tej też je 30 sekund i wypluwa po czym łapie i wypluwa aż jej się znudzi i już nie je ale też nie płacze.
wydaje mi się że na początku leci mi za mało mleka przez co ona się BARDZO DENERWUJE ale nie wiem co mam zrobić. najgorzej jest jak mam okres bo wtedy prawie wcale mi nie leci. jestem zestresowana tym jej płaczem nawet próbowałam dawać jej butelkę ale butelki nie chce - płacze wypluwa, nie chce ssać, co bardzo mnie dziwi bo jej najlepszym przyjacielem jest smoczek.
proszę o wsparcie i poradę może któraś z was miała podobny problem.
 
reklama
Byc może mała Ci się "rozleniwiła";-) i nie lubi "popracować".
A teraz- spojrzałam na wiek Twojej córeczki.Sprawdź, czy to czasem nie wina ząbków:tak:- wtedy dzieci nie chcą zazwyczaj ssać, bo je to zwyczajnie boli...
A jeśli wydaje Ci się, że na początku leci ci za mało mleka, to może przed karmieniem "pobudź" pierś do "pracy"- i nie baw się w jakies laktatory;-), bo kupa z tym kłopotu:-p- zwyczajnie odsłoń piers, podłóż sobie złożoną np. pieluszke tetrową i ręcznie spróbuj popracowac nad piersią, aż mleko zacznie swobodnie wypływać.I wtedy spróbować przystawić małą.
Możesz spróbowac też dawać mleko (swoje, odciągnięte) dziecku z kubeczka do karmienia niemowląt (chyba Lovi je robi...).Moze kubek jej przypasuje?
I nie stresuj sie tak- jak widac, córeczka dobrze przybiera na wadze, więc zjada tyle, ile trzeba.A że jest kapryśna (jak każda królewna, hehe;-))- cóż, taka widac jej natura;-).
Dzieci są bardzo różne, różnie się zachowują. Ja rozumiem, że bardzo cię stresuje, gdy ona płacze i się denerwuje.Byc może wlaśnie pobudzenie piersi przed karmieniem pomoże.
To mleko, ktore leci na początku każdego karmienia, jest bardziej wodniste i słodkie, służy dziecku do zaspokojenia pragnienia.W miarę karmienia mleko zmienia się na bardziej "treściwe", takie "do najedzenia".Może takie Twojej malutkiej bardziej pasuje ?;-)
 
Może być to ząbkowanie albo skok rozowjowy.

Tu masz o skokach rozwojowych Raz burza, raz słoneczko – skoki rozwojowe w pierwszym roku życia dziecka - BabyBoom

a ty o karmieniu piersią i różnych zmaganiach w trakcie
Jak postępować, kiedy dziecko zaczyna znacznie częściej niż zwykle domagać się piersi? - BabyBoom

W jaki sposób można zwiększyć ilość mleka? - BabyBoom

Karmienie piersią. Trochę prawd, trochę mitów - BabyBoom

i tu masz cały dział o karmieniu piersią.
Karmienie piersią - BabyBoom

a to co możesz zrobić to spróbowac troszke odciagnąc przed karmieniem by mleko od razu było treściwsze.
 
miałam podobny problem, ale moja miała wtedy 3 miesiące i złożyłam to na karb skoku rozwojowego, natomiast pediatra zaleciła odstawienie nabiału w postaci niesfermentowanej, czyli mleka, twarogu i pomogło, dodam,że u mnie mleko też napływało falami i też wydawało mi się że młoda za mało je, wtedy faktycznie mało przybrała...i z karmieniem też miałam jakby cały czas pod górę, problemy się skończyły po 6 miesiącu jak skończyła się presja, karmiłam 10 m-cy... powodzenia
 
Moj 9-miesieczny synek rowniez uwielbia smoczek a nienawidzi butli, juz sie z tym pogodzilam. U nas rowniez bywaja takie chwile gdy Kazus bardzo denerwuje sie przy piersi, najgorzej bylo okolu 6-go miesiaca zycia poniewaz wtedy denerwowal sie najbardziej, a ja razem z nim, na koncu karmienia plakalismy oboje. Po tym czasie zaczal jesc co 3 godziny, wczesniej jadl co godzine, wiec byc moze mialo to jakis zwiazek. Teraz dla odmiany w ciagu dnia piersi nie chce wcale, je tylko obiadki, deserki i kaszki i popija, no wlasnie, to ciekawe:) akceptuje tylko butelke po wodzie mineralnej Kubusia( niekapek), ktora jakis czas temu porwal bratu i bardzo przypadla mu do gustu:) innej nie chce:) za to calymi nocami wisi na cycusiu. Male dziecie( jak mowi moj 2-latek:)) to straszliwie skomplikowane osobki:) cierpliwosci:)
 
niestety problem wciąż aktualny.
dodam jeszcze że córcia ma jakieś uczulenie - suche plamy na twarzy, rączkach i troszke na nóżkach. najbardziej jednak na twarzy. w czasie karmienia piersią denerwuje się i strasznie drapie - aż do krwi.
codziennie próbuje jej dawać butelkę z mlekiem i napojem ziołowym i nic, nie chce pić :( , a ja z dnia na dzień mam mniej sił i nerwów.
 
reklama
boomboom.. tylko weź pod uwagę, że Ci którzy nie mają problemów nie pisza na forach, pamiętaj o tym, proszę. :)
 
Do góry