Hej. Planujemy z mężem dzidzie. Zastanawiamy się, czy jakoby wypadanie zastawki mitralnej jest jakimś przeciwskazaniem, lub trzeba bardziej uważać będąc w ciąży? Może któraś z Was ma podobnie. Jestem w trakcie dodatkowych badań kardiologicznych. Pytanie z ciekawości.
reklama
M
Matka_geriatrka
Gość
Mam wypadanie płatka zastawki dwudzielnej i trójdzielnej. Mam za sobą trzy szczęśliwie zakończone ciąże. Wszystkie porody zakończone naturalnie. Zawsze w trakcie ciąży miałam konsultację kardiologiczną z echo serca i otrzymałam zaświadczenie od kardiologa o braku przeciwwskazań do porodu siłami natury.
W czasie ciąży wada nie wpływała na jej przebieg, ani nie dawała o sobie znać w sposób bardziej dokuczliwy niż normalnie. W związku z wadą nie przyjmuje żadnych leków i na czas ciąży również nie miałam żadnych włączanych.
W czasie ciąży wada nie wpływała na jej przebieg, ani nie dawała o sobie znać w sposób bardziej dokuczliwy niż normalnie. W związku z wadą nie przyjmuje żadnych leków i na czas ciąży również nie miałam żadnych włączanych.
O jeny. Cudownie to słyszećMam wypadanie płatka zastawki dwudzielnej i trójdzielnej. Mam za sobą trzy szczęśliwie zakończone ciąże. Wszystkie porody zakończone naturalnie. Zawsze w trakcie ciąży miałam konsultację kardiologiczną z echo serca i otrzymałam zaświadczenie od kardiologa o braku przeciwwskazań do porodu siłami natury.
W czasie ciąży wada nie wpływała na jej przebieg, ani nie dawała o sobie znać w sposób bardziej dokuczliwy niż normalnie. W związku z wadą nie przyjmuje żadnych leków i na czas ciąży również nie miałam żadnych włączanych.
Obawiałam się, że może się te objawy nasilają bardziej, ale skoro nie to dobrze. Czy u Ciebie też wykryto to z czasem a nie w dzieciństwie?
Ostatnio też wpadłam na artykuł, który mówi że objawy te po okresie ciąży nawet się zmieniają, wręcz wycofują, to dopiero ciekawe.
M
Matka_geriatrka
Gość
Wadę wykryto u mnie w dzieciństwie zastawkę dwudzielną, później pojawił się ten sam problem z trójdzielną.O jeny. Cudownie to słyszeć
Obawiałam się, że może się te objawy nasilają bardziej, ale skoro nie to dobrze. Czy u Ciebie też wykryto to z czasem a nie w dzieciństwie?
Ostatnio też wpadłam na artykuł, który mówi że objawy te po okresie ciąży nawet się zmieniają, wręcz wycofują, to dopiero ciekawe.
M
Matka_geriatrka
Gość
Dodam, że dwa pierwsze porody były jak miałam 25 i 26 lat. Trzeci jak mam 38. Planujemy w niedalekiej przyszłości kolejną ciążę.
A, rozumiem. Szkoda ze tak się dzieje, ciągle się coś zmienia. Ja z kolei miałam problemy kardio w dzieciństwie, ale inne, pojawiały się załamki w zapisie ekg i bóle w klatce, dopiero w wieku 22 lat wykryto wypadanie płatka. Jest to uporczywe i niestałe. Mam wrażenie że przed miesiączką się nasila i w polowie. Zmagam się z tym 3 rok.Wadę wykryto u mnie w dzieciństwie zastawkę dwudzielną, później pojawił się ten sam problem z trójdzielną.
Też miałam wypadanie płatka zastawki mitralnej i trójdzielnej. Urodziłam dwoje dzieci, drugie wieku 30 lat. W drugiej ciąży miałam przyspieszone tętno i wtedy wykryto wadę, ale lekarze doszli do wniosku, że bardziej za to odpowiedzialne jest mechaniczne działanie, tzn ja byłam mała, Hania spora i wyszło, ze hmm... mechanicznie przesuwa mi serducho i wtedy wzmaga się u mnie tętno. Nie było przyjemnie, ale dało się żyć, nie miało wpływu na zdrowie i dziecko, tylko raczej na psychikę, dopóki nie wiedziałam o tym mechanizmie. Bo wczesniej dopadał mnie stres, bo nagle miałam tętno 140 i nie miałam pojęcia, co się dzieje Teraz po latach okazało się, że wypadanie zastawki trójdzielnej w ogóle mi się wycofało.
Cookie_
Moderator
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2019
- Postów
- 2 884
Mam problemy kardiologiczne (tachykardia, problemy w węźle zatokowym serca). Za sobą 2 szczęśliwie zakończone ciąże. Po pierwszym porodzie wykonywaną miałam ablacje, która tylko częściowo zniwelowała dolegliwości. Podstawa to dobry kardiolog przed i w trakcie ciąży. W obu ciążach musiałam zrezygnować z leków i o dziwo organizm dobrze znosił dodatkowe obciążenie Poród naturalny też zniosłam bardzo dobrze.
Czyli jest nas więcejTeż miałam wypadanie płatka zastawki mitralnej i trójdzielnej. Urodziłam dwoje dzieci, drugie wieku 30 lat. W drugiej ciąży miałam przyspieszone tętno i wtedy wykryto wadę, ale lekarze doszli do wniosku, że bardziej za to odpowiedzialne jest mechaniczne działanie, tzn ja byłam mała, Hania spora i wyszło, ze hmm... mechanicznie przesuwa mi serducho i wtedy wzmaga się u mnie tętno. Nie było przyjemnie, ale dało się żyć, nie miało wpływu na zdrowie i dziecko, tylko raczej na psychikę, dopóki nie wiedziałam o tym mechanizmie. Bo wczesniej dopadał mnie stres, bo nagle miałam tętno 140 i nie miałam pojęcia, co się dzieje Teraz po latach okazało się, że wypadanie zastawki trójdzielnej w ogóle mi się wycofało.
Cieszy mnie fakt że mimo iż coś tam w serduchu niefajnie 'dobije', to i tak można na spokojnie zaplanować potomka. No bo w zasadzie nic nie da się na to poradzić, by załagodzić objaw. Ciekawe czym to spowodowane w ogóle, bo.. mówi się o tym, że to jest, ale dlaczego? Zmiana urody dojrzewającego bardziej serca?
reklama
2 szczęśliwe, superMam problemy kardiologiczne (tachykardia, problemy w węźle zatokowym serca). Za sobą 2 szczęśliwie zakończone ciąże. Po pierwszym porodzie wykonywaną miałam ablacje, która tylko częściowo zniwelowała dolegliwości. Podstawa to dobry kardiolog przed i w trakcie ciąży. W obu ciążach musiałam zrezygnować z leków i o dziwo organizm dobrze znosił dodatkowe obciążenie Poród naturalny też zniosłam bardzo dobrze.
ablacja to przez tachykardię, dobrze rozumiem?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 851
- Odpowiedzi
- 20
- Wyświetleń
- 7 tys
- Odpowiedzi
- 13
- Wyświetleń
- 15 tys
Podziel się: