reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wypadanie płatka zastawki mitralnej a ciąża?

_agata

Początkująca w BB
Dołączył(a)
4 Sierpień 2021
Postów
18
Hej. Planujemy z mężem dzidzie. Zastanawiamy się, czy jakoby wypadanie zastawki mitralnej jest jakimś przeciwskazaniem, lub trzeba bardziej uważać będąc w ciąży? Może któraś z Was ma podobnie. Jestem w trakcie dodatkowych badań kardiologicznych. Pytanie z ciekawości.
 
reklama
Mam wypadanie płatka zastawki dwudzielnej i trójdzielnej. Mam za sobą trzy szczęśliwie zakończone ciąże. Wszystkie porody zakończone naturalnie. Zawsze w trakcie ciąży miałam konsultację kardiologiczną z echo serca i otrzymałam zaświadczenie od kardiologa o braku przeciwwskazań do porodu siłami natury.
W czasie ciąży wada nie wpływała na jej przebieg, ani nie dawała o sobie znać w sposób bardziej dokuczliwy niż normalnie. W związku z wadą nie przyjmuje żadnych leków i na czas ciąży również nie miałam żadnych włączanych.
 
Mam wypadanie płatka zastawki dwudzielnej i trójdzielnej. Mam za sobą trzy szczęśliwie zakończone ciąże. Wszystkie porody zakończone naturalnie. Zawsze w trakcie ciąży miałam konsultację kardiologiczną z echo serca i otrzymałam zaświadczenie od kardiologa o braku przeciwwskazań do porodu siłami natury.
W czasie ciąży wada nie wpływała na jej przebieg, ani nie dawała o sobie znać w sposób bardziej dokuczliwy niż normalnie. W związku z wadą nie przyjmuje żadnych leków i na czas ciąży również nie miałam żadnych włączanych.
O jeny. Cudownie to słyszeć:)
Obawiałam się, że może się te objawy nasilają bardziej, ale skoro nie to dobrze. Czy u Ciebie też wykryto to z czasem a nie w dzieciństwie?
Ostatnio też wpadłam na artykuł, który mówi że objawy te po okresie ciąży nawet się zmieniają, wręcz wycofują, to dopiero ciekawe.
 
O jeny. Cudownie to słyszeć:)
Obawiałam się, że może się te objawy nasilają bardziej, ale skoro nie to dobrze. Czy u Ciebie też wykryto to z czasem a nie w dzieciństwie?
Ostatnio też wpadłam na artykuł, który mówi że objawy te po okresie ciąży nawet się zmieniają, wręcz wycofują, to dopiero ciekawe.
Wadę wykryto u mnie w dzieciństwie zastawkę dwudzielną, później pojawił się ten sam problem z trójdzielną.
 
Dodam, że dwa pierwsze porody były jak miałam 25 i 26 lat. Trzeci jak mam 38. Planujemy w niedalekiej przyszłości kolejną ciążę.
 
Wadę wykryto u mnie w dzieciństwie zastawkę dwudzielną, później pojawił się ten sam problem z trójdzielną.
A, rozumiem. Szkoda ze tak się dzieje, ciągle się coś zmienia. Ja z kolei miałam problemy kardio w dzieciństwie, ale inne, pojawiały się załamki w zapisie ekg i bóle w klatce, dopiero w wieku 22 lat wykryto wypadanie płatka. Jest to uporczywe i niestałe. Mam wrażenie że przed miesiączką się nasila i w polowie. Zmagam się z tym 3 rok.
 
Też miałam wypadanie płatka zastawki mitralnej i trójdzielnej. Urodziłam dwoje dzieci, drugie wieku 30 lat. W drugiej ciąży miałam przyspieszone tętno i wtedy wykryto wadę, ale lekarze doszli do wniosku, że bardziej za to odpowiedzialne jest mechaniczne działanie, tzn ja byłam mała, Hania spora i wyszło, ze hmm... mechanicznie przesuwa mi serducho i wtedy wzmaga się u mnie tętno. Nie było przyjemnie, ale dało się żyć, nie miało wpływu na zdrowie i dziecko, tylko raczej na psychikę, dopóki nie wiedziałam o tym mechanizmie. Bo wczesniej dopadał mnie stres, bo nagle miałam tętno 140 i nie miałam pojęcia, co się dzieje ;) Teraz po latach okazało się, że wypadanie zastawki trójdzielnej w ogóle mi się wycofało.
 
Mam problemy kardiologiczne (tachykardia, problemy w węźle zatokowym serca). Za sobą 2 szczęśliwie zakończone ciąże. Po pierwszym porodzie wykonywaną miałam ablacje, która tylko częściowo zniwelowała dolegliwości. Podstawa to dobry kardiolog przed i w trakcie ciąży. W obu ciążach musiałam zrezygnować z leków i o dziwo organizm dobrze znosił dodatkowe obciążenie 😉 Poród naturalny też zniosłam bardzo dobrze.
 
Też miałam wypadanie płatka zastawki mitralnej i trójdzielnej. Urodziłam dwoje dzieci, drugie wieku 30 lat. W drugiej ciąży miałam przyspieszone tętno i wtedy wykryto wadę, ale lekarze doszli do wniosku, że bardziej za to odpowiedzialne jest mechaniczne działanie, tzn ja byłam mała, Hania spora i wyszło, ze hmm... mechanicznie przesuwa mi serducho i wtedy wzmaga się u mnie tętno. Nie było przyjemnie, ale dało się żyć, nie miało wpływu na zdrowie i dziecko, tylko raczej na psychikę, dopóki nie wiedziałam o tym mechanizmie. Bo wczesniej dopadał mnie stres, bo nagle miałam tętno 140 i nie miałam pojęcia, co się dzieje ;) Teraz po latach okazało się, że wypadanie zastawki trójdzielnej w ogóle mi się wycofało.
Czyli jest nas więcej :)
Cieszy mnie fakt że mimo iż coś tam w serduchu niefajnie 'dobije', to i tak można na spokojnie zaplanować potomka. No bo w zasadzie nic nie da się na to poradzić, by załagodzić objaw. Ciekawe czym to spowodowane w ogóle, bo.. mówi się o tym, że to jest, ale dlaczego? Zmiana urody dojrzewającego bardziej serca?
 
reklama
Mam problemy kardiologiczne (tachykardia, problemy w węźle zatokowym serca). Za sobą 2 szczęśliwie zakończone ciąże. Po pierwszym porodzie wykonywaną miałam ablacje, która tylko częściowo zniwelowała dolegliwości. Podstawa to dobry kardiolog przed i w trakcie ciąży. W obu ciążach musiałam zrezygnować z leków i o dziwo organizm dobrze znosił dodatkowe obciążenie 😉 Poród naturalny też zniosłam bardzo dobrze.
2 szczęśliwe, super :)
ablacja to przez tachykardię, dobrze rozumiem?
 
Do góry