reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wyprawianie urodzin dzieciom przedszkolnym

Mamusiasynusia

Mama Mateuszka i Oleńki
Dołączył(a)
15 Wrzesień 2007
Postów
2 212
Miasto
Warszawa
Witajcie.
Mój synek już trzeci rok chodzi do przedszkola i co roku mam ten sam problem. Mianowicie wielu rodziców wyprawia swoim pociechom urodziny w salach zabaw lub McDonald. Mój synek zawsze chodzi na te przyjęcia i co roku mnie prosi, aby jemu też zrobić takie urodziny. Koszty zorganizowania urodzin w MCDonald nie sa jakieś kolosalne, ale tu powstaje pytanie - wyprawiac czy nie wyprawiać??
Jak wy rozwiązujecie tan problem??
Mój mąż jest przeciwny wyprawianu takich urodzin.:-(
 
reklama
Ja bym na pewno wyprawila przyjecie urodzinowe, zwlaszcza, ze jak piszesz synek tez chcialby przyjecie jak jego koledzy. Uwazam, ze takie przyjecia to super zabawa dla maluchow. Nie jestem natomiast zbytnia entuzjastka urzadzania przyjec w Mc Donalds, ale to zalezy co kto lubi, dla dzieciakow to na pewno atrakcja :tak: Lepszym pomyslem jest sala zabaw, ale mozesz tez urzadzic przyjecie w domu, dekoracje, baloniki, konkursy itp. Tylko musisz wtedy poprosic inna mame lub przyjaciolke o pomoc. Jesli synek obchodzi urodziny wiosna lub latem fajnym pomyslem moze byc piknik w parku, lesie lub za miastem, a moze zajecia w jakims ognisku plastycznym, gdzie dzieciaki moga malowac, lepic cos z gliny itp. Mozna zorganizowac przyjecie z jakims motywem przewodnim np. pirackie przyjecie itd. Dzieciaki przychodza poprzebierane. I naprawde nie trzeba wydawac bajonskich sum :tak:Moze jesli przedstawisz takie pomysly mezowi da sie przekonac. Na pewno zmieni zdanie jak zobaczy jaka radoche ma wasz synek i jego koledzy :tak::-D
 
Ja też za McDonald nie przepadam, a szczególnie biorą pod uwagę pożywność ich jedzenia, ale niestety tam jest najtaniej. Sala zabaw jest w sumie fajnym rozwiązaniem, ale suma jest dla mnie kolosalna, a i inne miesjca w tym stytu też nie wchodzą w gre finansowo. W domu za ciasno na ok 20stke dzieci, bo zazwyczaj z przedszkola przychodzi ok 15, a reszta to najbiższe dzieci które też musielibyśmy zaprosić.Całe szczeście mam jescze troszke czasu na przemyslenie tego tematu, bo maly ma urodziny w kwietniu.
A tak wogóle to zdecydowałam, że mu wyprawie urodziny nawet jakby któś miał mówić, że przesadzam. A Małża jakoś przerobie i może masz racje, że przedstwienie mu dobrych argumentów może tu być rozwiązaniem.
 
powiem tak, ja wyprawilam w zeszlym roku Kubie w macdonaldzie bo mnie blagał od kiedy chyba zaczal mowic ;-) i baaaaardzo żałuje, obsluga fatalna, tort badziewny i niedobry, babka kompletnie nie przygotowana do zajmowania sie dziecmi i jeszzcze nie oddaja kasy jesli jakies dziecko nie przyjdzie (ale jego porcji tez nie dostaniesz) ogólnie kaszana i nigdy wiecej
za to teraz w sobote Kuba dostal zaproszenie do ... Osiedlowego DOmu Kultury (mieszkam w warszawie na ochocie i w mojej okolicy sa chyba 3 takie osrodki)
była to sala z wieeeelkim basenem z kulkami w ktorej dzieciaki plywaly po szyje, zabawki. a mama wynajela do tego animatorke z tego domu kultury na 2 godzinki, ktora z nimi robila przerozne zabawy (szukanie prezentów itp) konkursy. dzieciaki nie chcialy wychodzic, a kazde z nich dostalo jakis drobny prezencik na pamiatke. tak wiec bardzo polecam. za to warto zaplacic :)
pozdrawiam
 
Ja byłam z małym na kilku przyjęciach w Mcdonald i rzeczywiście nie zawsze było w pożądku. W sumie to tylko raz była naprawde fajna babeczka i wymyślałam różne zabawy dla dzieci.
Poszukam jeszcze czegoś w necie, ale bardzo drogo wychodzi taka impreza gdzie indziej niż McDonald.
 
widze ze mamy synków w podobnym wieku, tylko mój jest z kwietnia 2001. Tez sie zastanawiam co z przyszlymi urodzinami bedzie, jeszcze pewnie mały zacznie chodzic akurat to dopiero będzie impreza :)
 
widze ze mamy synków w podobnym wieku, tylko mój jest z kwietnia 2001. Tez sie zastanawiam co z przyszlymi urodzinami bedzie, jeszcze pewnie mały zacznie chodzic akurat to dopiero będzie impreza :)
To tylko roczek różnicy :-) Coprawda zauwazyłam, że na takich dzieciach rok to jest sporo, chociaż są na takim etapie, że potrafią już się bez problemów dogadać. Widze, że Ty też jesteś z Warszawy - jakbyś wpadła na jakiś pomysł gdzie można wyprawić urodzinki w stolicy to daj znać. A w jakiej dzielnicy mieszkasz? Bo ja Ursynowie.
Skorzystam z okazji, bo widze, że masz dwa szkaraby, a my stramy się o drugie szczęście - marnie nam to wychodzi, ale plany są - jak straszy zareagował na pojawienie się dzidziusia. Ja mam lekkie obawy, bo moje dzicie to taki synuś mamusi.
 
Myśle, że twój mąż ma rację jeśli chodzi o sprzeciwianie się wyprawianiu urodzin w McDonaldzie. Jes przecież wiele innych pomysłów na urodziny, które mogą spodobać się twojemu synkowi o wiele bardziej, niż urodziny w McDon. Ja swojemu dziecku zorganizowałam w zeszłym roku urodziny w domu. Warunek był jeden: urodziny to był bal przebierańców :-). Dla mojego małego solenizanta przeglądnęłam co może mi zaoferować wypożyczalnia strojów strojedladzieci Kraków ma wiele takich wypożyczalni, więc nie musiałam ograniczać się do jednego miejsca. Stroje dla dzieci są prześliczne. Solenizant był przebrany za groźnego tygrysa. Wszystkie mamy pogratulowały mi pomysłu ;-).
 
Pomysł naprawde fajny z tymi strojami, tylko jest jeden problem, a mianowicie - ja nie mam warunków na zaproszenie tylu dzieci do siebie. Narazie szukam po necie i jest kilka fajnych ofert - nie tanich, ale może coś jescze znajde.
 
reklama
Kornelka chodzi do przedszkola 2 rok zawsze kilka dni przed urodzinami(każdego dziecka w jej grupie) ustalam z panią co robimy.Np. w tym roku każde dziecko miało przebrać się za jakieś zwierzątko, ja przynoszę słodycze i soszki .A dzieci parę dni wcześnie wspólnie robią prezent dla solenizanta.Spiewają mu piosenki są gry i zabawy z nagrodami ,naprawdę świetna zabawa.Aco do Maka to omijam go z daleka
 
Do góry