reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wysypka na buzi

aga-pik

szczęśliwa mama..
Dołączył(a)
29 Październik 2008
Postów
118
Moja córeczka odkąd się urodziła jeszcze nigdy nie miała gładkiej buzi,cały czas się jej coś robi, nie ma skazy białkowej ani nie jest na nic uczulona,jak karmiłam piersią też tak było,teraz jest na butli i nadal buzia wygląda tak samo.Poradźcie.
 
reklama
Mój synek miał podobnie do 6 miesięcy. Kiedy jedno zanikało za chwilę pojawiało się nowe. Po tym okresie buzia zrobiła się ładniutka, bez żadnej krostki. Oczywiście ciekawa i jednocześnie zaniepokojona byłam takim stanem rzeczy. Nasza pani pediatra uspokoiła nas jednak. Po obejrzeniu buzi stwierdziła, że to efekt działania hormonów, które maleństwo "dostało" w prezencie ode mnie podczas ciąży.

Początkowo smarowałam buzię Piotrusia sudocremem, ale to pogarszało sprawę; krostki stawały się czerwieńsze. Po tej "wpadce" zaprzestałam smarowania, bo bałam się kolejnej reakcji.

Tak jak napisałam wcześniej, samo wszystko przeszło. Ale dobrze byłoby, gdyby buźkę dziecka obejrzał pediatra. Okazji przecież nie brakuje, zważywszy, że do pół roku dziecko odwiedza co kilka tygodni przychodnię na kolejne szczepienia.

Powodzenia.
 
mój synek miał chyba do 7 czy 8 miesięcy wysypkę, lekarka mówiła że to nic takiego, prosiłam o maści, w sumie próbowałam dwóch, jedna ziołowa jakaś, druga taka brudząca na żółto, chyba nawet na receptę, nie dawały nic a nic, po prostu przeszło z czasem.
 
Proponuje krem z wit. A, najlepej robiony w aptece, zapisany przez pediatre - nie leczy tylko pomaga skorze oddychac. A swoja droga krostki sa na policzkach i za uszami czy na calej buzi? Jak na calej to mieszki wlosowe i hormony, jak na policzkach i za uszami to sproboj podawac inne mleko, u nas pasowala tylko jedna marka, a wszystkie inne uczulaly
 
nasz Kubuś tez ma krostki na buzi-ale on to tak od urodzenia.też smarowałam sudokremem -bo tak mi kazali,alę mały wygładał po tym jakby mu ktoś papierem ściernym jezdził po buzi.do razu odstawiłam.przerabialiśmy też maść z wit.A robioną w aptece na receptę trochę pomagało.ale krostki są nadal.byliśmy nawet u dermatologa jak Kuba maił 2 miesiące-złapałam sie za głowę jak byliśmy w gabinecie (karmię piersią) i jak mi dermatolog powiedział czego mam unikać to :szok: wyszło na to że musiałabym tylko chleb z margaryną jeść (bo masło tez uczula) i pić wodę mineralną.:tak:;-)
pomyslelismy z mężem -nie dajmy się zwariować!!!!!!:no:
i cieszę się ze postanowiliśmy inaczej.jedyne co to posłuchaliśmy się co do tej maści z tą wit.A.
dziewczyny a co używacie teraz na buzkę jak wychodzicie na dwór????wieje taki silny wiatr a czym tu buziulkę smarować? na nivea jest uczulony-dostaje wiecej krostek od tego kremu na każdą pogodę-nie wiem? -chyba zostaje nam ciągle ta wazelina z wit.A????
jesli macie jakieś ciekawę przerobione i sprawdzone kremy to piszcie!!!!z góry dzięki:-) pozdrawiam;-)
 
Byłam u lekarza za każdym razem mówił mi że to przez moje hormony i to normalne,a teraz mi powiedziała że to może być od mleka bo wprowadziłam,ale nie chce mi się w to wieżyc,bo jak karmiłam piersią to też te krostki były i to nawet było ich więcej.Nie wiem co o tym myśleć.Daje bebilon a lekarz kazał teraz dawać bebilon HR.

kasiamaj.....ja używam z nivea baby hipoalergiczny,nawet na te krostki troszkę pomaga i nie są takie czerwone
 
Ostatnia edycja:
Moja córeczka odkąd się urodziła jeszcze nigdy nie miała gładkiej buzi,cały czas się jej coś robi, nie ma skazy białkowej ani nie jest na nic uczulona,jak karmiłam piersią też tak było,teraz jest na butli i nadal buzia wygląda tak samo.Poradźcie.
A może ma trądzik niemowlęcy???mój synek właśnie tak miał,dostaliśmy maść od dermatologa z cynkiem i powoli przechodziło ale trało to 4 miesiące,niestety nie każdy lekarz u którego byliśmy potrafił powiedziec co to jest,.
 
Kasiamaj, ja swoim dzieciaczkom smaruję na jesienne i zimowe dni buźki Pentacremem, który u nich sprawdza się doskonale. Oczywiście nie obyło się bez wpadek, ponieważ próbowałam z różnymi specyfikami.
 
reklama
A może ma trądzik niemowlęcy???mój synek właśnie tak miał,dostaliśmy maść od dermatologa z cynkiem i powoli przechodziło ale trało to 4 miesiące,niestety nie każdy lekarz u którego byliśmy potrafił powiedziec co to jest,.

mnie się też tak wydaje bo są to takie małe pryszczyki a niektóre wyglądają jak zaskórniaki
 
Do góry