reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wywoływanie / przyspieszenie porodu

Córkę wywołałam olejkiem rycynowym ;)
Wypiłam o 19 wieczorem, o 6 rano dnia następnego byłam na porodówce z regularnymi skurczami, a o 9.45 tuliłam Młodą :)
Natomiast dziś, 9 lat po porodzie, wciąż mam odruch wymiotny na myśl o piciu olejku :D

Syna za to NICZYM wykurzyć nie mogłam!
Aplikowałam olejek z wiesiołka, mycie okien, podłóg, chodzenie po schodach, masaż sutków, przysiady, seks - NIC NIE DZIAŁAŁO!!!
W końcu któregoś wieczoru byłam tak zrezygnowana, że kazałam się Mężowi "przyłożyć do roboty", później poszłam się załatwić, zaczęłam robić przysiady i przy 11 poszły mi wody i znowu niespełna 4 godziny po przyjęciu na izbę było już po wszystkim :D
Ja po calym wczorajszym dniu nieregularnych skurczy i dzisiaj w nocy, wzielam się za porządki od 6:00. W końcu odpoczywam - skurczy juz w ogole brak. Jak nic się nie wydarzy, jadę wieczorem po olejek :p
 
reklama
Ja po calym wczorajszym dniu nieregularnych skurczy i dzisiaj w nocy, wzielam się za porządki od 6:00. W końcu odpoczywam - skurczy juz w ogole brak. Jak nic się nie wydarzy, jadę wieczorem po olejek :p

W drugiej ciąży tak miałam, stawałam na głowie, żeby poród wywołać, w końcu któregoś dnia skurcze co 4 minuty, ja już cała w skowronkach, jedziemy na IP, a tu lipa, przepowiadające...
Wracałam do domu zapłakana, a po 3 dniach wróciłam na IP z lejącymi się wodami 😂
 
W drugiej ciąży tak miałam, stawałam na głowie, żeby poród wywołać, w końcu któregoś dnia skurcze co 4 minuty, ja już cała w skowronkach, jedziemy na IP, a tu lipa, przepowiadające...
Wracałam do domu zapłakana, a po 3 dniach wróciłam na IP z lejącymi się wodami 😂
Ach, z tymi przepowiadającymi.... Wczoraj mnie chwycily, a, ze dość mocne, ze czyściło mnie przy okazji i, ze juz sie robilo regularnie to mialam taka nadzieje... A tu nic.
Jestem juz zmęczona i zniechęcona :p olejku jednak nie próbuję, trudno. Czekam na wywoływanie
 
Jestem miesiąc po, więc mogę się podzielić swoimi spostrzeżeniami.
Wszystkie metody wywoływania domowego nie pomogły - seks, schody, sutki, liście malin, olej z wiesiolka,spacery i aktywne życie przez cala ciążę.
Aczkolwiek sutki prowokowały u mnie skurcze (przechodziły).
Ostatecznie mialam wywolywany (balonik), pojawily sie skurcze same parę godzin pozniej, dostałam kroplowke (a nawet dwie), mialam masaz szyjki macicy i jakis zastrzyk (?), zakończyło się CC. 8 cm rozwarcia, dziecko nie wstawiało się w kanal, "szyjka dluga i twarda".
 
Do góry