reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zabawy naszych maluszków

Freiya

Lelkowa mama
Dołączył(a)
30 Czerwiec 2011
Postów
1 849
Miasto
Warszawa
Postanowiłam założyć wątek poświęcony temu w co i w jaki sposób bawią się nasze dzieci. Są już coraz starsze więc i coraz więcej rzeczy je interesuje i coraz więcej będą chciały się bawić. Na forum listopadówek znalazłam taki "wykaz" zabaw z niemowlakiem na różnych etapach rozwoju (i za zgodą autorki postu kopiuję ;)) Zapraszam do dzielenia się tym co bawi wasze maluchy i jak spędzacie z nimi czas. :-)

Dla niemowlaka do 3 miesiąca życia najbardziej przydatne wydają się zabawy :

- gimnastyka, czyli poruszanie przy muzyce rączkami i nóżkami malca leżącego na pleckach;
- przewroty , czyli ćwiczenie przewracania się z plecków na brzuszek i odwrotnie;
- gaworzenie, czyli powtarzanie za maluchem wypowiadanych przez niego dźwięków oraz wprowadzanie nowych tak , by dziecko chciało je naśladować;
- podnoszenie główki , gdy dziecko leży na brzuszku na brzuchu mamy , polegające na
- pokazywaniu mu zabawki , za którą będzie wodziło wzrokiem;
- pogaduchy , czyli opowiadanie dziecku różnych historii, im więcej mówi się do dziecka , tym szybciej zaczyna ono gaworzyć;
-wspólne kąpiele.

Dla niemowlaka od trzeciego do szóstego miesiąca najlepiej wybrać :

- naśladowanie min, czyli pokazywanie dziecku min, które będzie starało się naśladować ;
- gaworzenie ;
- zmiany pola widzenia dziecka, to znaczy pokazywanie mu otaczającego go świata z różnych perspektyw : podłogi , krzesła, stołu ,łóżka;
- podnoszenie , czyli unoszenie za rączki niemowlaka leżącego na pleckach do pozycji stojącej;
- pacynki, czyli poruszanie ręką ubraną w kolorową pacynkę i rozmawianie z dzieckiem.

Dla niemowlaka od szóstego do dziewiątego miesiąca korzystne są zabawy :

- zimne , miękkie i ciepłe , czyli spacer po mieszkaniu w poszukiwaniu bodźców dotykowych ;
- malec uczy się , że coś jest, np. miękkie, mokre, puszyste;
- teatrzyk pacynkowy;
- picie z kubeczka ; udawanie , że pije się z plastikowego kubeczka , a potem podanie go dziecku, które z pewnością zechce naśladować czynności;
- taniec, czyli tańczenie z dzieckiem na ręku w rytm muzyki, zmienianie rytmu;
- ćwiczenia na dużej pluszowej piłce z przytrzymywaniem dziecka , doskonała forma dbałości o koordynację ruchową .

Dla niemowlaka od dziewiątego do dwunastego miesiąca:

- przesypywanie , np. płatków lub mąki z jednego plastikowego kubeczka do drugiego;
- przelewanie wody z kubeczka do kubeczka;
- przelewanie wody łyżeczką z kubeczka do kubeczka;
- wkładanie jednorazowych kubeczków jeden w drugi i wyjmowanie ;
- poszukiwania , czyli nastawienie ukrytej pozytywki i wspólne poszukiwanie jej na kolanach;
- papuga , czyli pokazywanie dziecku pewnych ruchów, np. otwieranie i zamykanie pięści ,
- kiwanie głową i zachęcanie do naśladowania ich .
 
reklama
super, że zaczełaś temat :d przyda się ściąga, bo Młody robi się coraz bardziej wymagajacy! u nas bawimy się jeszcze w:

- lata osa koło Mikołaja nosa- mały już ładnie za palcem wzrokiem wodzi, a jak "osa siada mu na nosie" to zaciesz ma straszny ;]
- obserwacja karuzeli- no, ale to chyba standard u takich maluchów
- w wodzie podczas kąpieli robimy fale- lekko kołyszemy bąblem, żeby woda wpływała na brzuszek- i polewamy go wodą z kubeczka na różne części ciala- rączki, brzuszek, nóżki- też mu się bardzo podoba, bo Maly wodnik z niego ;p

M. ostatnio próbował odgradzać się pieluszką i bawić się w a ku-ku, ale mam wrażenie, że Mikiego bardziej śmieszyły miny taty niż sama zabawa ;p
no i zabawy z ...kotem:szok: jak tylko kot położy się blisko to Młody zaczyna piszzeć z radochy- kot ucieka i...to chyba przykry koniec tej zabawy:rofl2: zobaczymy jak sie rozwinie ta ich "wspólpraca"
 
Ja zapożyczyłam pomysły ze stronki:
Zabawy dla niemowlaków od 0 do 3 miesiąca - osesek.pl - ciąża, noworodek, niemowlę, wychowanie i rozwój dziecka, rozszerzanie diety
Jest tam c.d. :)

I zakupiłam sobie książeczkę:
Penny Warner "Maluch uczy się i bawi. 160 gier i zabaw na pierwsze 3 lata życia" (Można by w sumie założyć watek z książkami, które możemy polecić o tematach okołodzieciowych :) )

W ogóle chwilę temu założyłam sobie zeszycik, w którym zbieram wszystkie potrzebne informacje, które znalazłam na tematy dzieciowe :) Między innymi pozbierałam wierszyki dla dzieci, zabawy paluszkowe itd.
A co do wątku bardzo fajny, a najlepsze da naszych dzieci są zabawy, które wykorzystują najprostsze rzeczy otaczające nas. Aniela lubi szeleszczące woreczki, puste butelki, miętoszenie/targanie gazet, itp. Oczywiście wszystko to na razie wykonuję ja na jej oczach, z wyjątkiem szeleszczących rzeczy, które jej wkładam do rączek.
 
U nas są takie zabawy:

- łapiemy za ręce malutkiego i mu nimi ruszamy i mówimy "dawaj ręce ręce" a ten ma ubaw niby nic wielkiego ale go cieszy.
- trzymamy malutkiego za rączki a On się dźwiga
- podobnie jak Ankubator kołyszemy malutkim w kąpieli i też mu się to podoba
- przekręcamy się z boczku na boczek (nieraz nawet na brzuszek się sam przekręci ale tylko na moment i trzeba wracać na boczek-plecki)
- bawimy się ulubionymi zabawkami Maciulka (crazy frog pluszowy, i kurczaczek) i przystawiamy mu do buźki że niby zabawki mu dają buziaka też mu się podoba.
- M bawi się jeszcze z małym w "jedzie rowerek"
- wpatrywanie się w karuzelkę i rozmowy z misiami
- wczoraj smerałam Maciulka po brzuszku i mówiłam "kto ma taki brzuszek kłębuszek" i też się cieszył.
- M ostatnio grał nawet z małym w piłkę wiem że to śmiesznie brzmi bo jest jeszcze za malutki ale wyglądało to tak mamy taką mięciutką piłeczkę i M kładł Maciusiowi piłeczkę na brzuch i ta się staczała a mały się śmiał albo kładł mu na rączce i mały jak machnął piłka spadała obydwoje mieli niezły ubaw.
- i chyba ostatnio najbardziej ciekawa zabawa naśladowanie dźwięków ... my mówimy jakieś grrr rrrr agui itd. a mały tak śmiesznie je naśladuję
- zabawy gryzakami, grzechotkami, piszczałkami, na macie, w bujaczku.

Ankubator dzięki za podpowiedź "lata osa" zapomniałam że coś takiego istnieje muszę spróbować :-)
 
A mój::
trzyma sztywno głowę
gaworzy
dziś go połaskotałam i pierwszy raz się zaśmiał w głos
uśmiecha się
uwielbia gadać, zaczepiać po swojemu
podnosi się jakby chciał usiąść i złości się jak mu się nie daje
zabawia się zabawkami przy bujaczku
 
A paluszkowe zabawy?

Ten pierwszy - to nasz dziadziuś.
A obok - babunia.
Największy - to tatuś.
A przy nim - mamunia.
A to jest - dziecinka mała!
Tralalala la la...
A to - moja rączka cała!
Tralalala la la
*
Tu Sroczka kaszkę warzyła
I ogonek sparzyła:
Temu dała - bo malutki,
Temu dała - bo znał nutki,
Temu - by nie umarł z głodu,
Temu - całkiem bez powodu,
A temu nic nie dała, frrr - odleciała
I tu się schowała.
*
Tu, tu, tu sroczka kaszkę warzyła,
dzieci swoje karmiła.
Temu dała do dzbanuszka,
temu dała do garnuszka,
temu dała na miseczkę,
temu dała na łyżeczkę.
A dla tego – nic nie miała,
Więc frrr – poleciała
*
Ta mała kózka tańczyła poleczkę
ta mała kózka zjadła bułeczkę
ta mała kózka nosiła korale
ta mała kózka lubiła rogale
a ta malutka, najmniejsza została
i mama ją (imię dziecka) nazwała.
*
Siedzą lale na tapczanie
każda inne ma ubranie,
ta sukienkę w groszki całą,
ta bluzeczkę nosi białą,
ta ma sweter na guziki,
ta czerwone ma trzewiki,
a ta najmniejsza cała goleńka,
bo to jest ... (imię dziecka).
*
Bierzemy muchy w paluchy (szczypiemy powietrze przed sobą - 3 razy)
Robimy z muchy placuchy (klepiemy otwartą łapką o łapkę - 3 razy)
Kładziemy muchy na blachy (klepiemy łapkami o brzuszek - 3 razy)
I mamy radochy po pachy (wypowiadane jak najszybciej, rączki podkurczamy pod paszki i "wiercimy" ciałkiem).
*
Leci, leci.../ wiersz Porazińskiej/
Leci, leci pszczoła do ... czoła.. ... śpi.
Leci, leci osa do ... nosa...śpi.
Leci, leci mucha do ..... ucha..... śpi.
Leci bąk tłuściutki - bzzzz!
do ..... bródki... -
A tuś mi!
*
Rączki robią klap, klap, klap
Nóżki robią tup, tup, tup.
Tutaj swoją główkę mam
I po brzuszku bam, bam, bam.
Buzia robi am, am, am
Oczka patrzą tu i tam.
Tutaj swoją główkę mam,
I na nosku sobie gram.
*
Tu paluszek, tu paluszek,
kolorowy mam fartuszek,
Tu jest rączka, a tu druga,
tutaj oczko do mnie mruga.
Tu jest buźka, tu ząbeczki,
tu wpadają cukiereczki.
Tu jest nóżka i tu nóżka
chodź, zatańczysz jak kaczuszka.
*
Kosi kosi łapci,
pojedziemy do babci,
od babci do mamy, mama da śmietany.

Kosi kosi łapci,
pojedziemy do babci,
od babci do cioci, ciocia da łakoci.

Kosi kosi łapci,
pojedziemy do babci,
Babcia da nam mleczka, dziadek cukiereczka.
*
 
U nas najlepiej sie sprawdza:
Łaskotanie pod szyjką
Idzie raczek nieboraczek ( robie od stópek w góre)
"Pierdzenie" na gołe ciałko - przykladam swoje usta np do rączki i tak pierdze:p
Tu kokoszka dziobala dziobała (na środku rączki stukam swoim palcem) i na kazdympaluszku mówie "temu dała, temu dała..." i naustatnim mówie " temu łepek irwała i fruu poleciała" i na tym fru poleciala lece rekądogóry amały wodzi wzrokiem i sie cieszy
Czytanie bajek ale takich z fajnymi dzwiekami np.lokomotywa
Oczywiscie nasladowanie go, gaworzenie.
zabawy w wodzie własnie takie falowanie,polewanie
Na macie przekrecanie sie z plecków na brzuszek i z brzuszka na plecki.
Jedzie rowerek
Kosi kosi lapci
Chodzenie po domu i mówienie wyraźnie : to jest lampa,to jest szafka itp
 
Skoro zabawy naszych maluszków to proponuję odświeżyć temat, przecież teraz uczą się bawić same/z opiekunem i mają najfajniejsze pomysły.
Nina uwielbia lizać szybę od okna-zabawa nr 1. Zabawa nr 1(ale druga) to zakładanie plastikowego, przezroczystego wiadra na głowę i saneczkowanie po całym domu. Oczywiście trzeba ją całować przez to wiadro-wystawia się i cieszy! Idzie za zasłonę, łapie ją z zamachem i robi nie ma Ninki-jest Ninka. Mamy też takiego kaczora od wczoraj, co drepta i muza z niego leci. Tak cieszy Ninkę, że ze śmiechu wczoraj zwymiotowała. Chlusnęło z niej:tak:
Ma jeszcze wiele zabaw, wyobraźnia nie zna granic ale padam jak patrzę np. na te w/w zabawy haha.
 
Net-ka - o tak u nas lizanie szyby to też zabawa nr 1 i do tego oczywiście walenie w nią rączkami ;-) i co za tym idzie robienie miliona śladów na dzień ;-) chowanie za zasłonką i robienie a ku ku też robi furorę :-)
Moje dziecko jednak najbardziej lubi się bawić piłeczkami i balonami oraz wszelkiego rodzaju sprzętem elektronicznym ;-)
 
reklama
A gala fakt elektronika nie ma przed Ninką tajemnic, tu nie ustępujemy Elence, z piłeczkami podobnie, balonem mniej-ewentualnie do buzi... Mazanie i walenie w szybę(puk puk)-pełna ekscytacja!!!!!Wszędzie widzi lalę-za szybą-nawet jak idzie starszy mężczyzna-też jest lalą, a koty i psy to jedno i to samo-ałał...Ostatnio niedźwiedź w reklamie Decathlonu też został psem... ZĄB na przedzie cały czas widoczny-tak się śmieje ;)
 
Do góry