reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zabawy z dzieckiem

K

katka

Gość
Czy możecie mi podsunąć pomysły na zabawę z 15 miesięczna dziewczynką. Sa takie dni, że odnoszę wrażenie, że się nudzi.
 
reklama
Ojej, ojej! Możliwościom nie ma końca! :lol:
Czy Twoje dziecko już wie jakie śliczne echo jest we wnętrzu pralki?
Czy umie już zrobić teatrzyk cieni przy lampce nocnej?
Czy sortuje z Tobą pranie?
Czy wie jak działa waga łazienkowa?
A czy wie, gdzie masz łaskotki?
Ja zbieram różne śmieci, np nakrętki od butelek po sokach i moja mała potrafi gmyziać w tych nakrętkach naprawde długo.
A kasztany!
Robienie bajzlu w mojej szafie ubraniowej! (jedyna szafa w któerj jej wolno)
Zaskoczenie i przestraszenie taty też jest rewelacyjne. (o schowaniu się mamie nie wspomnę)
i wszystko co robisz, dziecko może robić z Tobą
.....
.....
A jak wszystko zawiedzie, to wychodzimy z domu!
 
katka pisze:
Czy możecie mi podsunąć pomysły na zabawę z 15 miesięczna dziewczynką. Sa takie dni, że odnoszę wrażenie, że się nudzi.

Witam!
Ja dawałam mojej Oliwii starą gazetę(do darcia) wbrew pozorom to nie takie głupie poniewaz ćwiczyła sobie paluszki-no ale trzeba było zerkac na nią zeby coś głupiego nie zrobiła!!!Kupiłam jej tez malutki plastikowy wózeczek i była zachwycona wkładała lalki i woziła.....
Za 1,5 mies skończy dwa latka i teraz to najbardziej lubi sie bawic lalą-interaktywną Chou Chou-BOMBA kocha,przytula...daje smoczka jak zapłacze taka mała mamusia z niej!!! A może kup jej taką tablicę do rysowania ale bez kredek -tez bomba !!!.Jak nie wiesz o co chodzi to napisze.
Pozdr
Beti :D
 
Jakis czas mnie nie było. Dzięki za odpowiedzi. Kilka waszych pomysłow już jakis czas temu przećwiczyłyśmy (wiecie z mojej córki będzie wspaniała gospodyni domowa :), co chwila zamiata, myje podłogę.pierz itp). Na pewno skorzystam z pomysłu robienia cieni. Teraz jestesmy na etapie lepienia róznych stworów z plasteliny - polecam.
 
Może którejś z Was spdoba się ta zabawa.
Na pewno tez jesteście zasypywane róznymi ulotkami z supermarketów. I czasem sie bawię z Zuzia tak, że wycinam jej z papieru kotka, naklejam na innej kartce, a potem z tych reklamówek, wycinam np: bułki, ryby wędzone i opowiadam małej,że kot to zaraz zje itp.itd, albo twotrzę panią rozmawiającą przez telefon i nawijam małej na ten temat. Poza tym takie reklamówki moga przysłużyć sie do nauki. Zuzia już prawie zna swoje książeczki na pamięć, więc czasem oglądamy sobie taką reklamówkę i ona ma znależć tam rzeczy o które pytam.Zuzi się bardzo podoba ta zabawa.
 
A dla mojego dziecka ostatnio najlepsza zabawa, to naśladowanie. Co prawda Filip jest troszkę młodszy, ale chętnie powtarza gesty i miny. Najbardziej lubi usiąść na przeciw mnie na moich kolanach, a wtedy robimy różne rzeczy - klaszczemy, mrugamy oczkiem, pokazujemy język i pukamy się w czółko. Moja mama jest przeciwna tym dwóm ostatnim, ale myślę, że mu to nie zaszkodzi. No i pokazujemy sobie różne częsci twarzy - potrafi już wskazać uszy, oczy nos, włosy, no i dać buzi, noska i takie tam. To zabawa dobra dla zmęczonej mamy, bo nie wymaga biegania za dzieckiem, a dziecko jest zadowolone z bliskiego kontaktu i można je w ten sposób zając na dłużej (jednym okiem można przy tym obejrzeć Wiadomości w telewizji, jak ktoś chce ;))
pozdrawiam
nikita
 
A mi się dzisiaj przypomniała zabawa, w którą sie bawiłam z Zuzią na dworze jak było ciepło. Mała juz miała skończony rok, dreptała na tyle sprawnie, że nie musiałam byc cały czas blisko niej. Zabawa polegal na(najlepsza jest wtedy gdy jest lekki wietrzyk):potrzebny Wam będzie pojemnik z płynem do robienia baniek mydlanych.Dziecko z wózka na nogi, Wy dmuchacie, a maluda łapie te bańki, które dzięki wiatrowi się długo utzrymują w powietrzu i uciekają. Zuzia miała wielką radochę z tego, własnie jutro mam zamiar kupić to coś...(nie wiem jak to się nazywa, ale do kupienia w każdym papierniku).
Pozdrawiam
 
Wiesz co Katka - teraz to ja prosze cie o przyjazd do trójmiasta i wycinanie mojej córce róznych dupereli z tych ulotek, dzień bez nozyczek to dziń stracony - to jest hasło dnia mojej córki. Teraz musze siedzieć i wycinać jej te obrazki, a może tak powicinam na cały miesiąc ???
 
reklama
hihihihihi Blaszako wycinaj wycinaj......ku chwale ojczyzny ;D, a do Trójmiasta chętnie przyjadę, jak będę miała na pociąg...:) bo rozumiem, że zakwaterowanie mam zapewnione...
Wg mnie możesz powycinać więcej obrazków od razu i tak sobie pomyslałam (własnie na coś wpadłam).......:), że mogłabys sie pobawić z Kasią w odnajdywanie rzeczy, które nie pasują do zestawu,np: masz wycięte bułki, mleko, serek i leży pośród nich np.mydło. Nie wiem czy to jest dobra zabawa juz na ten wiek(bo moja Zuzia jest raczej na to za mała), ale mozna spróbować...zawsze cos nowego.....:) chiba....
Ja np. dzisiaj szukałam czegos w gazetach dla mam o tematyce dziecięcej, oczywiście Zuzia przyczłapała do mnie i bawiłyśmy sie w cos takiego, że miała mi pokazywać, krem który używamy w domu do buzi i pokazala właściwy.Potem pkazałam jej zdjęcie preparatu do nosa, który mamy w domu i zapytałam sie jej do czego on słuzy, a ona mi pokazała, że do nosa....zabawa jej się podobała....:)
 
Do góry