reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

zachcianki jedzeniowe

A mi się tak ostatnio za piwem tęskni:-(, ale wytrzymam. Już bliżej niż dalej:tak:. A jak się maleństwo odchowa to zafunduję sobie wielki kufel zimnego piwka:tak::tak::tak:
 
reklama
a mnie dziś wzieło na ziemniczki z mizeria i to sobie zafundowałam :) a na deser oczywiście lody.. algida smietankowo-smiatankowa ;)
 
U mnie z jedzeniem to różnie bywa...ale dziś śniadanie jadłam na dwie raty...pół bułki zjadłam jak wstałam 0k 6.30 a drugie pół i pół dania i mała filiżanka kawy ok 10.00 i wiecie co mnie zaskoczyło ...zjadłam aa kawy nawet nie zdążyłam dopić bo ogarneła mnie taka sennośc że szok:szok: usnełam w sekundę:szok:

Na obiadek był schabowy przygotowany na parze, młode ziemniaczki i pierwszy raz w tym roku skusiłam się na pomidorka z dodatkiem jogurtu...wszystko posypane świeżutką pietruszką prosto z ogródka....pychotka...
Jeśli chodzi o ilość mojego jedzenia to był to jeden ziemniak(bo ja ich nie tłukę tylko takie w kawałkach), kotlecik i ćwiartka pomidora;-) wszystko zmieściło się na małym talerzyku takim deserowym:-D a jak to zjadłam to myślałam że sie kurna ociele:szok:...a mama siedzi w pokoju i mówi do mnie że miała być Majeczka a nie mały cielaczek:-D


Ale kuuuuuuuuusicie tymi lodami dobrze że nie mam żadnego w lodówce:baffled:
 
Jejku dziewczyny a ja to wogóle jem teraz malutko że niewiem czy to dobrze czy źle... :dry: w sumie tak samo miałam jak z synkiem byłam w ciąży... Ale jakos tak nakładam sobie obiad jak dziś, bitki wołowe z kartofelkami, wyszły mniam, a ja zjadłam moze lyzke kartofli i taki jeden kawałek miesa i tyle...

Tez tak mam ostatnio_Oczami bym jadła,a do brzucha mało wchodzi;-).Wydaje mi się że mały uciska na żołądek i mniej mi się tam przez to mieści :laugh2:.

Przypomniało mi się że mam jeszcze skitranego maćka toffi,tak mi się chce go zjeść,ale chyba juz na dziś odpuszczę, zjem go na śniadanie :-p.
 
Do góry