reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zachęta do nauki czytania?

Dlatego fajnie, jak uda się "przemycić" naukę czytania. :) A jeśli to jest jak u nas, że przez komiksy, to mnie tylko cieszy.
Kolejny tom Giganta - 250 stron pochłonięty przez 6 latka. I to w weekend. :) Wiem, że to komiks, więc tekstu nie ma aż tak wiele, ale łącznie i tak sporo przeczytał.
 
reklama
Sali Mali - już przeczytaliśmy. :) Czekamy teraz na kolejny tom, bo "Miłość, szmaragd i kokosy" też przeczytaliśmy. :)
 
Komiksy Giganta to generalnie świetna materia do nauki. Raz, że treść jest przeważnie interesująca dla dzieci. Dwa, to właśnie format komiksu, czyli 250stronna książka, w "książkowym" formacie :)
 
Myślę, że zachęcanie dzieci do czytania poprzez komiksy jest świetnym rozwiązaniem, tyle jest teraz ich gatunków, że spokojnie można znaleźć coś dla pociechy.
Dla nich takie połączenie obrazków z tekstem jest idealne, żeby wciągnąć w lekturę.
Znam to z autopsji, bo swego czasu czytałam mnóstwo takich zeszytówek, które wychodziły co tydzień albo co dłuższy okres czasu.
 
Myślę, że zachęcanie dzieci do czytania poprzez komiksy jest świetnym rozwiązaniem, tyle jest teraz ich gatunków, że spokojnie można znaleźć coś dla pociechy.
Dla nich takie połączenie obrazków z tekstem jest idealne, żeby wciągnąć w lekturę.
Znam to z autopsji, bo swego czasu czytałam mnóstwo takich zeszytówek, które wychodziły co tydzień albo co dłuższy okres czasu.
teraz jest w czym wybierac, tylko tzreba uważac, bo czasami ilość nie idzie w parze z jakością. Na szczęście Giganty od lat się nie zmieniają i trzymają poziom, można brać w ciemno :) U nas ostatnio to nawet same się beirzemy z dziewczynkami za rysowanie komiksów :) jest frajda
 
Ale kolorujecie obrazki, czy całkiem całkiem nowy komiks powstaje? :) My kiedyś robiliśmy w domu własne planszówki, albo puzzle. :) Te drugie to akurat bardzo prosto - wystarczyć pociąć pocztówkę.

W ostatni weekend byliśmy na disney on ice - tam mieliśmy okazje pooglądać postaci z komiksów i w sumie, to z komiksów mniej, a więcej z filmów Disneya, ale wyszło fajne widowisko. Zwłaszcza część z "Krainy lodu". :)
 
U nas bez większego problemu. Czytamy od zawsze wieczorami na dobranoc. Dawniej tylko ja czytałam, teraz na zmianę. Książek ze szkolnej biblioteki ma już przeczytanych tyle, że niejeden uczeń przez całą szkołę tyle nie przeczyta (jest w 1 klasie, i pisząc książki nie mam na myśli lektur, a tylko takie wybrane z własnej woli). Ostatnio na topie jest seria "Zaopiekuj się mną". Czyta wszędzie, siedząc na przerwie w bibliotece, czasem na świetlicy, popołudniu w domu, czy jadąc autem na lekcję pływania. Ale co wydaje mi się najważniejsze - ja również czytam w wolnych chwilach, więc córka ma przykład. Uważam, że rodzic, który wymaga od dziecka czytania a sam tego nie robi, jest mało wiarygodny. a dziecko myśli "dlaczego ja muszę czytać, skoro mama tego nie robi?" i zaczyna się bunt..
 
reklama
U nas super zadziałał Harry Potter bo młody na fali popularności nowych filmow i gier sam sie zainteresowal tematem, niedlugo bierze sie za czwarty tom :)
 
Do góry