reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Zachowanie naszych dzieci

Ta...

Ja niestety mam swira na punkcie zarazkow - w zwiazku z tym nie toleruje mycia podlog mopem czy inymi wynalazkami, musi byc recznie, do tego podloge w duzym pokoju myje wrzatkiem (po umyciu recznym),
.

Jak to wrzątkiem?? Zanurzasz rękę ze scierką w wiaderku z gorącą wodą??Skoro nie tolerujesz mopow itp:szok:Czy chlustasz prosto z wiadra na podłogę tym wrzątkiem:-D Czy może masz rękę ze stali??:-D
 
reklama
hahaah no co do jedzenia z miski to moja córka to samo miala :D ... jej syn <chodził juz> kład sie przy misce rece do tyłu i sama buzia chcial jak koty hahaha :D teraz daje mu kulki czekoladowe sniadaniowe na sucho i wcina :D zawsze cieszy sie bo mysli ze to to samo co kotki maja :)

Swietny pomysl.

Ja czegoś tutaj nie rozumiem;
Piszesz ze masz świra na punkcie zarazków a pozwalasz małej gryźć kocie ucho....???? :eek:

i jeść z psa miski....pokarm dla zwiierzątek


To ja mam swira na punkcie zarazkow a nie IDa :) na pewne rzeczy nie mam wplywu i miec nie bede. Np na to czy Ia zdazy dziabac kota w ucho zanim zdaze zareagowac.
A co do psa i miski jestem realistka Kam (nie myl prosze z innymi slowami)

jak ty to robisz?? ręcznie wrzątkiem??

co do wyjadania z psiej michy- zrób koniecznie zdjęcia... mojej kumpeli córka się tak zajadała kulkami dla pieska jak się ją na sekundę spuściło z oczu :-)
Jak to wrzątkiem?? Zanurzasz rękę ze scierką w wiaderku z gorącą wodą??Skoro nie tolerujesz mopow itp:szok:Czy chlustasz prosto z wiadra na podłogę tym wrzątkiem:-D Czy może masz rękę ze stali??:-D

Witam w 21 wieku PROMOCJA NOWY MOP PAROWY MYJKA + GRATIS FONDUE (1077718826) - Aukcje internetowe Allegro

Piszac ze nie toleruje mopa mialam na mysli te straszne, smetnie zwisjace sznureczki albo sciereczki do "mycia" podlog
 
Ostatnia edycja:
Kurcze muszę o takim mopie parowym pomyśleć, bo u mnie cały przedpokój (duży) i kuchnia to terakota...

A jeśli chodzi o zachowanie, to u nas ostatanio duże zmiany.
Ala dłużej śpi rano, nawet do 7.30. Jak śpi ze mną to już nie musi ciągle ciumkać cycka, tylko być blisko przytulona.
No i uwaga,po obudzeniu nie jęczy (!!!!) tylko sobie cichutko leży,ogląda rączki, albo jakiś mój pieprzyk, albo kocyk. Czasami zagada "bababa"... Szok - to nie moje dziecko :)
 
Antek uwielbia swoje odbicie w lustrze.. jak nie mam pomysłu na zabawe to lustro jest punktem murowanym. Stalismy wczoraj przed nim ladnych parenascie minut i uciechy bylo mnóstwo:-D
 
Antek uwielbia swoje odbicie w lustrze.. jak nie mam pomysłu na zabawe to lustro jest punktem murowanym. Stalismy wczoraj przed nim ladnych parenascie minut i uciechy bylo mnóstwo:-D

oj tak :) Alicja też uwielbia - uśmiech od ucha do ucha i nieustający zachwyt jakie jesteśmy piękne z mamą :D. Ja mam dwa lustra w przesuwnych drzwiach do szaf, także dodatkową atrakcją jest ich odsuwanie i zaglądanie do szafy - im większy bałagan w szafie tym większa frajda :)
 
Vi też uwielbia zabawy w lutrze....:-D
co rano jak schodzimy na dłó do salonu to musimy w koruytarzu trochę postać:tak:przy lustrze
a późńiej w salnonie jak coś jej nie pasi to mamy big lustro nad kominkiem więc wstajemy i się śmiejejmy;-):-)
 
reklama
Ja zamiatam podłoge codziennie ale nie myje ciągle...
Igor i tak ciagle ślini co popadnie,kabelki,ładowarki,ostatnio moje kapcie,telewizor,krzesło,moją nogę jak podpełznie haha...nie miał nigdy żadnych aft itp...za rok czeka na piaskownica i co poczną biedne mamusie bojące się zarazków ( żadna aluzja Pasii do Ciebie,żeby nie było haha),trzeba piachu bedzie sprobować,łopatkę polizać,wyladować nosem na trawie itp...
I to będzie jazz :D

Marika od kilku dni miała jazdę "tylko mama" i dziś już chyba punkt kulminacyjny... Chodzi za mną krok w krok, łapie i obślinia moją nogę (stawiam że to buziaczki :)), a jak tylko gdzieś usiądę to wspina się na kolana. Czasem zdarza się jej zapomnieć, bawi się chwilę sama... zawędruje przypadkiem do przedpokoju i zaraz płacze że nie widzi mamusi. Z jednej strony to okropnie męczące, ale na serduchu i tak miło się robi, że Skarbusia teraz taka wyłącznie moja :)
 
Do góry