reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zaciskanie powiek.

Mama-Agnieszka

Zaangażowana w BB
Dołączył(a)
7 Luty 2005
Postów
138
Cześć dziewczyny.Zauważyłam ostatnio że moja Sandra bardzo często mocno mruży oczka i nie wiem jaka jest tego przyczyna.Telewizji w tej chwili ogląda bardzo mało bo większośc czasu spędzamy na powietrzu,kiedy ją pytam dlaczego tak robi to mi mówi że bolą ją oczka i musimy iśc do okulisty(nie wiem ale chyba ma zadatki na hipohondryczkę bo uwielbia lekarzy wszystkich specjalności).Ktos mi powiedział że to może być tik na tle nerwowym, zastanawiam się czy poczekac jeszcze trochę czy lepiej iśc do lekarza i rozwiąc wszelkie wątpliwośći.
 
reklama
Może trzeba Sandrę wystawić na próbę. Np kupić cos fajnego, czym się będzie ekscytować. Jak zapomni o bolacych oczkach, to sprawa jest jasna :) trochę zwariowany pomysł, ale zawsze jakiś :)

Może pójść do lekarza i umówić się z nim, żeby małą troszkę 'postraszył', tak żeby już nie przesadzał z udawaniem chorób? Troszkę brutalny pomysł i ryzykowny :)
 
Wydaje mi się , że jeśli to taki tik nerwowy, to nie należy zabardzo zwracać na to uwagi, a tym bardziej karcić czy straszyć dziecka. Może delikatnie zwrócić uwagę, ale nie koncentrować się na tym. Raczej trzeba by było poszykać przyczyny, skąd się taki tik wziął - to takie moje zdanie.
A może dziecko ma poprostu na coś uczulenie, teraz sporo pyli, więc oczka mogą swędzieć... tak czy inaczej nie zaszkodzi chyba zapytać przy okazji, co lekarz o tym sądzi.

posdrawiam
nikita
 
Do góry