reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zadbana śnieżynkowa mama

reklama
Dzisiaj dziewczęta zrobiłam sobie piling z kawy, rewelacja na siłę zrobiłam bo nic mi się nie chcę. Coś pięknego Czuje się rewelacyjnie trochę piecze bo przesuszoną miałam skórę ale zaraz balsam i leżę i pachnę i niech się dzieje wola nieba ... :rofl2: Polecam!!
 
1. Biorę 3 łyżki kawy parzonej w miseczkę :)
2. zalewam wrzatkiem, gdy będzie zaparzona przesączam przez rajstopkę albo drobniusieńkie sitko.
3. następnie dodaję łyżeczkę cynamonu ale tylko dlatego teraz to robię bo jeszcze mnie drażni zapach kawy (można nie dodawać)
4. Mieszamy
5. można dodać oliwy z oliwek troszkę ale ja nigdy tego nie próbowałam tylko dodaje najmniej gęsty żel pod prysznic,
6. mieszamy i na już zwilżone ciało nakładamy po malutkiej porcji i delikatnie wcieramy kolistymi ruchami

Ale uwaga: po tej przyjemności łazienka wygląda jak pobojowisko, ale warto. Przyjemność dotykania tak głatkiej skóry gwarantowana.
:-):-)
 
Piling kawowy jest super :) ale ... własnie nie robić go na brzuszek. I tu nie chodzi o kofeinę ale o masowanie brzuszka , które żeby zrobić piling trzeba robić. kremu wklepujemy a nie masujemy mocno.
Dlatego pupu, uda tak, nie często ale raz np na 2 tygodnie super, brzuszek nie
 
Tak tak zgadzam się nie uwzględniłam nie miałabym odwagi tarmosić brzucholka ale tyłek i uda nacierałam ile fabryka dała :)
 
Witam zadbane Styczniówki! :)

Mam pytanie odnośnie suplementacji. Przed ciążą i pierwsze dwa miesiące ponad odżywiałam się wzorcowo, od bardzo dawna jadam owoce i warzywa w ilościach kolosalnych nie zważając na kalorie, mięso poszło w odstawkę, nie całkowicie ale częściowo, jadłam głównie rzeczy nieprzetworzone i na ile pieniądze pozwalały ekologiczne, bez oprysków i tak dalej. Cerę miałam idealną, bo to jak się je wpływa na jej kondycję, włosy, paznokcie, figurę przy okazji :) Teraz w czasie ciąży musiałam trochę zmienić dietę, więcej mięsa, więcej przetworzonych rzeczy i mam problemy ze skórą od pewnego czasu. Wiem, że chociażby suplementacja może zmienić ten stan rzeczy, więc tu pojawia się moje pytanie: oprócz kwasu foliowego czym się suplementujecie w czasie ciąży? :)
 
ja biorę prenatal classic i nic więcej. tam masz już kwas foliowy. ale stan skóry wcale nie musi być spowodowany dietą, to hormony mogą tak działać. od początku II trymestru powinno się łykać jeszcze DHA
 
reklama
ja od początku ciąży jem zestaw witamin, razem z kwasem podawanymi.
Cerę miałam super przed ciążą, teraz...suchość wielka jedna! a na czole syf na syfku, też suche, ale są!
 
Do góry