reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

zagęszczać mleko kaszką?

reklama
Nie wiem, kto Ci to powiedział, Mia, ale ja bym nie ryzykowała:eek::shocked2:. U nas jest żelazna zasada, że jakikolwiek produkt inny niż mleko (ewentualnie herbatki hippa na brzuszkowe dolegliwości) dopiero wchodzi po ukończeniu 4 miesiaca... i to dla dziecka na butli:tak::cool2:. Podobno u maluchów cyckowych jest jeszcze później, bo po 6 miesiącu. Poza tym, po co zagęszczać, jeśli mały dobrze je, najada się i nie jest chudy, bo zakładam, że tak jest, że fajnusi itd. Nie wiem, czy żoładek takiej małej dzidzi jest przygotowany na taka rewolucję, ale zawsze można zapytac pediatrę. Za to ja słyszałm, że można ewentualnie dokarmić np. kaszka jeśli waga zostanie podwojona lub dzidzia przekroczy chyba 6 kg.:cool2:
 
Dziewuszki;-)!
Słyszałam, że dzieciątku które ma 2,5 m-c można powoli zageszczać kaszką mleczko mamy..Znaczy się tak delikatnie: pół łyżeczki na 100ml. Czy któraś z Was tego próbowała?

:szok::szok::szok::szok: Kto Ci to powiedzial? Tylko niepotrzebnie utuczysz dziecko i nic poza tym...Zreszta takie dziecko jeszcze nie potrafi tego przetrawic...ja wychodze z zalozenia" co nagle to po diable, im pozniej tym lepiej"
 
Ja zaczęłam zagęszczać mleko kaszkami ale bliżej 5 miesiąca. Tak mi poradziła lekarka. Lepiej się nie śpieszyć bo dziecko może mieć problemy alergiczne.:-(
 
Mia - jak moj Jasio mial 2,5 miesiaca to ja zaczelam mu zageszczac kleikiem ryzowym wieczorna porcje mleka, no ale to tylko dlatego zeby sie nasycil i nie budzil tak czesto i nie jadl w efekcie az tyle... No, ale Jasio jest na Nutramigenie, tak wiec nie wiem czy karmiac piersia mozesz tak zrobic - najlepiej spytaj lekarki.
 
:szok:No co ty!! zgadzam sie z przemowcami!;-) Wedlug mnie to zdecydowanie za szybko! Nie rozumiem po co chcesz zageszczac swoje mleczko, przeciez pokarm kobiety jest najlepsza rzecza jaka mozna dac dziecku (przynajmnie przez pierwsze 6 miesiecy)! -Jego sklad dostosowuje sie do potrzeb dzidziusia.
Po co chcesz zageszczac? Sadzisz,ze sie mala nie najada?
 
Absolutnie nie.Po co chcesz to robic?Daj dojrzec malemu ukladowi trawiennemu,ktory zaczyna trawic wpelni inne rzeczy niz mleko powyzej 3-go miesiaca lub nawet 4-go.Naprawde nie rob tego.Jeszcze zdazysz podawac kaszki i inne,az ci zbrzydnie zobaczysz.Wyspac tez sie zdazysz.:tak:
 
A po co maluchowi rozpychać żołądek.To normalne,że malutkie dziecko często się budzi,ma przecież mały żołądek,a mleczko cycusiowe szybko się trawi.Poza tym taki maluch chce czuć się bezpiecznie.Zaczęłam zageszczać swoje mleko,gdy mój synek miał ukończone 5 miesięcy,na początku nie po to,by sie nasycił,ale po to,by poznał inna konsystencję pokarmu,niż moje mleczko.
Kuba ma 7 miesięcy,no i z kaszką,czy bez budzi się tak samo często.A sa noce,że nawet kilka,czy kilkanaście razy.Takie uroki macierzyństwa.:tak:
 
reklama
absolutnie nie chcę tego robić!
Mała i tak jest jeszcze za małana takie doświadczenia!Tylko poprostu byłam ciekawa jak to u innych jest. A i dlatego,że zaczynają mi się zajęcia na uczelni i powoli zastanawiam sie jak to będzie.Lulka jeszcze picie z butelki ma w tyle...:-(
 
Do góry