reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

zajść w ciążę po antykoncepcji...

bafinko a dziękuję... obecnie już w miarę... Anula w ciagu swojego krótkiego życia już ma za sobą 2 poważne infekcje... ostatnim razem skończyło się na serii 12 zastrzyków domięsniowych... a Adaś przebadany wzdłuż i wszerz... laryungolog, alergolog i obecnie czekamy na testy ... ale mam nadzieję że przed nami już długa prosta
 
reklama
kacha mały do przedszkola nie chodzi bo nie ma takiej potrzeby ale dla jego dobra zapisze go do czterolatków on bardzo chce iść., lubi bawić sie z dziećmi przytulać gilgotać z nauką też nie ma problemu więc to juśż chyba najwyższa pora zeby go dać do przedszkola ale mi na pewno będzie przykro...

anecia to też masz przeżycia ze swoimi pociechami:( wiem jaki to stres miejmy nadzieję ze ten rok będzie lepszy...
 
hejka dziewczyny!!!!!

co u Was??????????????/

u nas niestety znowu pod górkę, od 3 tyg jestem na zwolnieniu/opiece i nadal nie widać końca tych wrednych chorób :-(

poza tym jakoś leci... mąż zmienił pracę i właśnie dziś wrócił z 6 tyg szkolenia i za kilka tygodni znowu wyjeżdża a ja sama z dzieciakami, pracą i domem... ale daję radę bo kto jak nie my....

dajcie znać co u Was

pozdrawiam
 
Moja kolezanka brała 5 lat tabletki i tez miala ogromny problem. Dopiero po 2 latach od odstawienia udało im się spłodzic dzidziusia
 
anecia współczuje chorób.. my na razie zdrowi ale do okoła wszyscy chorzy więc tylko patrzeć jak nas dopadnie.... dzielna jesteś że tak sama wszystko ogarniasz:)

ja się zbieram w sobie i myśle o kolejnych staraniach.. póki co miałam 1 @ po operacji teraz mam 43dc!!! jutro ide do ginekologa.. czuję się dziwnie.. strasznie męcząca jest ta niepewność kiedy @ przylezie.. cały czas tampon pod ręką.. test robiłam oczywiście jedna krecha..

także u mnie bez zmian praca dom-niekończący sie remont, Gabiś, i myślenie co by było gdyby... ach szkoda gadać:(

kacha pysia agnes co u was????

kwiatuszku ja cały czas wierze ze wam się uda:) ściskam mocno:* na jakim etapie jesteście z męzem?
 
Anecia podziwiam Cie że wszystko ogarniasz.Ja czasem ledwo wyrabiam. Praca 8 godz. dziennie plus po pracy jeszcze dorabiam.Teraz zaczeliśmy remontować mieszkanie. co tydz. w weekend malujemy i sprzątamy po jednym pomieszczeniu. Plus obowiązki dnia codziennego. Tez w lutym byliśmy wszyscy chorzy. Ja jednocześnie miałam grypę, stan bakteryjny w gardle i na tchawicy,wirus opryszczki i okres. Każdego dnia coś nowego mi dochodziło. W ogóle to tą wredną opryszczkę miałam w styczniu i w lutym 2 razy. Po 2-im razie wzięłam 20 silnych tabl. a ona po 2 tyg. pojawiła się w innym miejscu. Mam nadzieje, że choróbska już nas nie złapią.
 
Bafinka trudne miałaś te przejścia i nie dziwi mnie to, że musisz się zebrać w sobie, żeby się starać dalej.Przekichane masz z tymi cyklami. Jest to duże utrudnienie w życiu i w trakcie staranek. Oby Ci jakoś wszystko wróciło do normy. Mój m chyba powoli dojrzewa do decyzji aby starać się o drugie dziecko.Myślę że jakby lepiej zarabiał to nie miałby wątpliwości.Co miesiąc często mu tej kasy braknie lub wychodzi na styk. Pierdół nie kupuje a na jedzeniu też oszczędza. Ja trochę boję się tej drugiej ciąży, pierwszą przechodziłam rewelacyjnie a to nie daje pewności, że następna też taka będzie. Przeraża mnie mieć znów malutkie dziecko, boję się że nie dam rady z dwójką. Boję się o pracę. Mam umowę na czas nieokreślony ale trąbią, że będą zwalniać pracowników. Biorę już więcej obowiązków, żeby być potrzebnym pracownikiem. Nie wiem co będzie dalej. Ja z pracą mam pecha.Jak chciałam wrócić po macierzyńskim do pracy to już nie miałam do czego. W przeciągu roku muszę się też zebrać i podjąć decyzję bo mam już 33 lata. A jak tam mały? Jak w pracy? Kupiliście domek?
 
reklama
Do góry