reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

zakażenie u niemowlaka

paaulisia20

Mamusia Juleczki 5.07.07
Dołączył(a)
2 Czerwiec 2008
Postów
3 829
Miasto
lubin/sobin
czesc dziewczyny!!!!

mam takie male pytanko:
moja kuzynka urodzila tydzien temu dzidizusia dziewczynke lecz przy porodzie mala dosatla jakiegos zakazenia:baffled: mimo to wypuscili ich normalnie do domu bierze teraz zastrzyki. Problem w tym ze malutka ciagle spi i ciezko jest ja obudzic do jedzenia itd... poza tym wogole nie placze:no: ciocia mowila ze tylko kwili od urodzenia wogole nie plakala.
w szpitalu mowia ze wszystko jest dobrze:szok::szok::szok:
jak Wy myslcie co to moze byz czy moze dziecko tak reaguje na zmiane otoczenia

dziekuje bardzo za posty:tak::happy:
 
reklama
Mojej znajomej dziecko też prawie w ogóle nie płakało_Okazało się, że miało jakieś potężne problemy neurologiczne. Dzięki szybkiej interwencji położnej środowiskowej, która odwiedzała ich co tydzień w domu, wszystko już jest ok.

Lepiej dmuchać na zimne i zasięgnąć porady lekarza.
 
mnie sam brak płaczu by nie niepokoił , bo ja miałam takie nie płaczące dzieci
ale niepokoi mnie to nie jedzenie
chyba popędziłabym do pediatry !
 
reklama
Oczywiście do pediatry można się udać, ale wiem że bywają takie "ciche" dzieci.
Mojej córeczki to nie dotyczyło;-), ale mam taką sąsiadkę której córeczka wogóle nie płakała, przesypiała całe dnie i trzeba ją było budzić na jedzenie.
Dziewczynka ma teraz ok 6 m-cy, rozwija sie prawidłowo i jest zdrwoym i wesołym bobasem... no widocznie takie "egzemplarze" też się rodzą:-)
 
Do góry