reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

zakupy dla mamy i maleństwa

Jak tam zakupy dla bobasow? Ja dotad kupilam tylko jedne spioszki, ale jak bylam w Polsce to siostra dala mi troszke pierwszych ubranek po swojej coreczce (poki co wzielam tylko kolorowe i takie ktore pasuja tez chlopcu, rozowe zostawilam), dala mi tez kilka tetrowych i flanelowych pieluszek i piekny zimowy kombinezonik :) mysle ze niedlugo zaczne robic liste niezbednych rzeczy.. i powoli je kolekcjonowac, bo lepiej po troszke niz miec duzy wydatek na raz..
 
reklama
Ja dla bobaska nie mam jeszcze kompletnie nic. Za jakis miesiac zaczne kupowac powoli wszytskie niezbedne reczy dla bobaska :) Ale mysle ze tak sierpien-wrzesien bede juz tak bardzo intensywnie robic zakupki :)
 
Elzu - ja wyznaje taką samą zasade :) Lepiej powoli i systematycznie niż potem wszystko naraz... Dla mnie najważniejszym powodem są koszty tych wszystkich rzeczy... Raczej nie będzie mnie stać, zeby naraz wyłożyc na wózek, fotelik samochodowy, ubranka, zabawki, przybory kosmetyczne i co nieco dla siebie... Takze lepiej powolutku zbierac i kupowac sobie rzeczy dla maleństwa :)
 
ale to chyba kazda z nas tak ma,bo jednak rzeczy dla malenstwa sa drogie i dlatego kazda z nas juz kupuje albo w najblizszym czasie zacznie.
Mnie tylko denerwuja ludzie ktorzy mowia "przestan to jest dopiero 11 tydzien, a ty juz kupujesz" ale nie zdaja sobie z tego sprawy ze potem taki jednorazowy wydatek jest za duzy. Wiec ja czekam na przeprowadzke i zabieram sie za kupownie. No bo teraz to bez sensu zeby potem to pakowac w pudla. Lepiej juz kupic wyprac i schowac w szafeczke i niech sobie spokojnie lezy na dzieciatko :)
 
A ja jednak nie kupuję dla maleństwa ... na razie zastanawiam się co, planuję, robię kosztorys i odkładam pieniądze na lokatę :-), to i tak niedużo w stosunku do tego co musimy mieć uskładane na urządzenie nowego mieszkania ...
poczekamy do poznania płci, a jak się nie pokaże w 20 tyg na usg to zaczniemy zakupy w neutralnych kolorach.
Nas czeka przeprowadzka pod koniec ciąży więc dużych rzeczy i tak nie możemy kupić bo nie będzie gdzie tego trzymać (wszystkie wolne miejsca będą nam zajmowały materiały wykończeniowe, żeby po oddaniu mieszkania ruszyć z kopyta :-) )
 
Kasia doskonale cie rozumiem, ja tez czekam juz az bede mogla sie przeproawdzic bo teraz to nawet nie mam warunkow do kupienia czegos wiekszego dla malenstwa. Np juz pare osob proponowalo mi lozeczko ze moga mi oddac i uziebiro sie ich az 5 bo nie sa zniszczone i potrzebne no ale narazie czekam no bo teraz to bym mogla sobie chyba na suficie powiesic to lozeczko
 
Ja wlasnie nie wiem co zrobic w zwiazku z lozeczkiem, nas tez czeka przeprowadzka, wiec planowalam ze kupimy taki mojrzeszowy koszyk, ale z drugiej strony.. koszyk nie starczy na dlugo i jak bedziemy w Polsce to i tak bedziemy musieli kupic lozeczko.. a na przeprowadzke bedziemy musieli miec jakies duze auto tak czy siak.. wiec moze lepiej odrazu kupic lozeczko..? Tylko czy da sie je potem rozlozyc zeby dalo sie latwo przewiezc? Wiem ze sa tez takie podrozne.. skladane, ale bardziej chodzi mi o standardowe - drewniane.
 
W piątek kupiłam 3 pary śpioszków dla Maleństwa a w sobotę zamówiłam butelki.
Zdjęcia śpioszków wkleję później a na butelki zdecydowałam się z Aventu i Tommee Tippee. W sumie zamówiłam 5 sztuk ;-)

Ja pomału kompletuję...po pierwsze takie zakupy sprawiają mi masę przyjemności a po drugie wiem że mam czas żeby o niczym nie zapomnieć.
 
holly....piękne mebelki:-)

Mysza....zakupki szałowe:tak:

a ja musze wyciagnąć pudła z ciuszkami mikusiowymi, multum mam nieużywanych,
choć Miki chodził raczej w męskich kolorach i wzorach, nie było mowy o misiach i króliczkach, królowały kopary i autka i traktory, jakby "ktosiek" okazał się chłopcem, to naprawdę zakupy ciuszkowe by odpadły:-), a jakby "ktosiek" okazał się dziewczynką, to wykupilibyśmy chyba całą galerię;-)
 
reklama
Do góry