reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Zakupy :)

reklama
dżemo chodziło mi o ten Navigation, tylko cena mnie trochę przeraziła. Moja mama obiecała kupić wózek, ale koło 1000 zł… Jeszcze jest czas, więc na spokojnie będę decydować. Jak się okaże, że ten wózek nie ma konkurencji, to może po prostu złożymy się po połowie z moją mamą, jeszcze się okaże.
 
Oj nie, używanego nie chcę. Za długo czekałam na moją dzidzię. Używane to mogłabym mieć i za darmo od siostry albo od kuzynki, która ma dziecięcy komis. ;-) Będzie nowy i koniec.
 
Też tak myślę. Ja pewnie jakiekolwiek zakupy zacznę robić dopiero pod koniec czerwca, bo teraz mam w mieszkaniu lokatorkę i ona się wyprowadza w czerwcu ze względu na mój stan. Chcemy z D przenieść się do jej pokoju, bo jest większy i z dzidzią będzie wygodniej. Muszę dopiero pokombinować jak poprzenosić meble i w ogóle, dlatego gdybym teraz coś kupiła, to tylko by zawadzało.
 
ja jakoś nie jestem przekonana do rzeczy używanych, mój narzeczony wczoraj wspominał, że jego brat ma po córce nosidełko do auta maxi cosi w super stanie i że możemy pożyczyć... taa i będę słuchać potem od żony jego brata jak narzeka, że oni dla córci kupili, że my zniszczymy bla bla bla, mam w głębokim poważaniu takie pożyczanie czy dostawanie coś od kogoś bo jak ma mi ktoś później wypominać to ja dziękuję, kupie nowe a później zawsze można sprzedać.
 
my dostalismy mnostwo rzeczy po mojej kuzynki córkach... naprawde jest tego mnóstwo a ile kasy zaoszczedzone.. .ale im juz nie potrzebne wiec oddali nam inaczej by komus innemu dali... a tak to my zadowoleni i oni tez bo maja w piwnicy mnostwo wolnego miejsca :)
teraz dostalismy kołyske i kojec ... widziałam u nich jeszcze nosidło maxi cosi.. niby my mamy ale szwagierka nie ma wiec podpytam czy im potrzebne jak bedzie w super stanie to pewnie zostanie u nas albo podmienimy ze szwagierka bo oni ciagle maja nasze nosidełko a ona też lada moment rodzi drugie dziecko :)
 
reklama
Ja jak już wspominalam odkupiłam wózek oraz łóżeczko bez jedengo boku dostanwe- na pierwsze miesiace od Kolezanki za tzw. "psie pieniążki" wiem kto tych rzeczy uzywal jak dlugo i w jakims są stanie-jesli mozna cos dobrego kupić zamniejsze pieniądze ja jestem jak najbardziej na tak- nie sztuką jest wydawać:)
Kosz na kołach (moj wymarzony -ale jak wiadomo totalnie niekonieczny gadżet) dostaniemy od siostry mojego męż- ma po swojej córeczce- nie jest niezbedny...no ale jak daja trza brac:p
 
Do góry