reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zamyślanie się

Dołączył(a)
15 Kwiecień 2007
Postów
3
Witamy. Mamy mały problem z naszą roczną córeczką. Mianowicie Alicja czasami popada w stan pewnego rodzaju zamyślenia. Zapatrzy się w jeden punkt i niczym nie można jej rozproszyć. I to czy podczas spaceru kiedy siedzi w wózku czy podczas zabawy. Nie pomagają pstrykania palcami przed oczami i przy uszach, wołanie, machanie dłońmi przed oczami. Trudno nam powiedzieć jak długo taki stan trwa bo zawsze, kiedy to zauważamy staramy się ją wybić z tego. Po kilkunastu sekundach Ala po prostu odwraca się na przysłowiowej pięcie i zajmuje się swoimi sprawami, wraca do zabawy itp. Być może ktoś już miał taki problem ze swoim maleństwem? Będziemy czekali na odpowiedź.

Pozdrawiamy.
 
reklama
hej!
na początek napiszę, że nie zamierzam Cię straszyć, ale musze napisać, że nie powinnaś zwlekac z wizytą u neurologa dziecięcego. Jeśli jesteś z okolic Opola to mogę jednego genialnego Ci polecić.
Mój synuś miał coś takiego jak opisujesz, ale nie specjalnie mnie to martwiła. Do neurologa trafiłam tylko dlatego, że mały miał drgawki gorączkowe. Nerolog badał go i wypytywał mnie o różne rzeczy, m.in. o to zamyślanie. Powiedziałam, zdumiona, że faktycznie ma takie "odjazdy". My z mężem nawet mówiliśmy wtedy, że "dziecko nam się znowu wyłączyło". Wtedy skierował nas na oddział szpitalny w celu przeprowadzenia dokładnych badań. Okazało się, że podejrzewał u naszego synka padaczkę!!! Powiedział, że u tam małych dzieci w ten właśnie sposób objawia się padaczka, nie drgawkami tylko tak. W czasie tego "zamyślania" następuję jakies mikro wyładowania w mózgu. Oczywiście nie każde zamyślanie się dziecka oznacza stan chorobowy, ale często niestety to jest pierwszy objaw. Na szczęście u nas okazało się, że mały jest zdrowy. Ma takie wyłączania do tej pory, a już skończył 3 lata, ale już mnie to zupęłnie nie martwi. Pewnie ma to po tacie, który też jest takim myślicielem ;-) . Wierzę, że i u Was wszystko ok, ale radzę to sprawdzić, żeby w razie czego zacząć leczenie.
pozdrawiam
 
Ja też słyszałam, a właściwie czytałam na ten temat - że takie wyłączanie się może być objawem padaczki, nie tylko u dzieci, zdarza się to także dorosłym. Choć oczywiście nie musi oznaczać od razu choroby, mój synuś też miał taki okres, że zamyślał się i nic do niego przez chwilę nie docierało. Podejrzewam, że było to spowodowane nadmiarem wrażeń, których nie mógł przyswoić. Wtedy poprostu wyłączał się na chwilę, tak dla odpoczynku;-) . Ten okres trwał jednak dość krutko i teraz raczej mu się to nie zdarza. Dla pewności i własnego spokoju powinnać się udać do lekarza. I oczywiście napisz, co dorkor powiedział. Mam nadzieję, że Cię uspokoi.

pozdrawiam
nikita
 
Witam, "niestety" mieszkamy w Anglii, ale porozumieliśmy się telefonicznie z pediatrą w polsce. Faktycznie, potwierdził, że mogą to być objawy padaczki i poradził aby jak najszybciej udać się do neurologa dziecięcego i przeprowadzić badanie EEG celem wykluczenia lub potwierdzenia ewentualnej choroby. Już rejestrujemy się do lekarza. Jak Ala będzie po badaniach na pewno napiszemy jak poszło w angielskiej wersji. Może to trochę potrwać bo na kontrolne usg nerek czekamy już czwarty miesiąc...

Pozdrawiamy :)
 
A ja was uspokoje... Moj mały tez tak miał i to nie była padaczka! Po ataku padaczki dziecko lub osoba jest zmeczona i oslabiona wiekszosc potem śpi bo taki atak dla organizmu jest meczocy. Jak bedziecie po badaniach dajcie znac ale z tego co piszecie to chyba nie padaczka. Zobaczymy.
 
My z Małym bylismy u neurologa i robilismy te badania ktore były straszne bo mały nie chciał wysiedziec w tym czepku ale od początku neurolog mowil ze raczej nie jest to padaczka a badanie jest w zasadzie dla naszego spokoju. Cały czas nam powtarzał że gdyby dziecko było po takim zapatrzeniu apatyczne zmęczone to byloby jakies podejrzenie ale jesli wraca do zabawy i jest od razu kontaktowe to nie ma o tym mowy. No nic trzymam kciuki i czekamy...
 
Nie wiem, moze w Waszym odczuciu napisze cos glupiego, ale...
Moja mala tez sie tak zamysla. Wyglada jakby medytowala zapatrzona w jeden punkt. Nie udaje jej sie wyrwac z tego stanu zadnymi odglosami z zewnatrz...
Tylko, ze moja corcia wtedy... sika :-) Udalo mi sie stwierdzic, ze tak sie wycisza do siusiania dopiero, kiedy zaczelam ja sadzac na nocnik. Tam mocno sie koncentruje na jednej czynnosci, ze inne schodza na boczny tor.
Nie twierdze, ze tak jest u kogos innego. Pisze tylko, ze zamyslanie sie nie musi wcale byc objawem niczego strasznego.
 
Padaczka objawia się atakami z drgawkami, mogą TO TEŻ BYĆ STANY ZAMYŚLENIA, NAGŁE BÓLE NP. BRZUCHA (TRUDNO STWIERDZIĆ,czy ten ból to akurat atak, ale czytałam, że tak jest, choć nie jestem do końca do tego przekonana). Często po ataku, ale z drgawkami chory mimowolnie oddaje mocz, to już jest sprawdzona wiadomość, bo byłam świadkiem takiego ataku, po czym następuje zaśnięcie. Ciężka sprawa z tą chorobą, ale mam nadzieję, ze wszystko będzie OK.
 
reklama
No i maly skonczył 2 lata, a zamyslanie sie zdaza sie juz bardzo zadko i naprawde nie bylo sie czym martwic.
 
Do góry