reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zaniepokojenie sytuacją i opiekunką w sali zabaw dla dzieci

Dołączył(a)
29 Grudzień 2019
Postów
3
Witam. Jestem nowy, zarejestrowałem się, bo jestem zaniepokojony sytuacją, jaka przytrafiła się dzisiaj z udziałem mojego dziecka w sali zabaw. Właśnie wróciłem z synkiem (6 lat) z galerii handlowej. Musiałem dokupić parę niezbędnych rzeczy i zabrać ze sobą synka, a ten jak zobaczył salę zabaw to uparł się, żeby się tam pobawić. Było tylko troje dzieci, więc ryzyko kłótni o zabawki stosunkowo niewielkie ;) Dziewczyna pilnująca dzieci bez problemu przyjęła go. Jakież było moje przerażenie gdy po niespełna godzinie wróciłem po niego, a sala zamknięta i nikogo w środku! Była godzina 20:50, a sala czynna do 21:00. Myślałem że dostanę zawału. Po chwili przychodzi dziewczyna z synem za rączkę. Przerażony pytam co się stało? Ona spokojnie odpowiada jakby nic się stało - poszliśmy do łazienki. Ja już uspokojony - OK, dziękuję. Zapłaciłem i wyszedłem z dzieckiem.
W drodze powrotnej pytam syna czemu musiał tak szybko do łazienki, jak chwilę przed wejściem do tej sali byliśmy w toalecie. A on z całą stanowczością: -wcale nie musiałem!
Ja nie odpuszczam i dopytuję: -to po co byłeś w łazience?
Synek na to: -jak tylko inne dzieci poszły to pani powiedziała, że zaraz się posiusia jak nie pójdzie do ubikacji i mnie zabrała ze sobą.
Ja pytam dalej co wtedy robił, a on mówi, że był też w kabinie tylko pani kazała stać tyłem i nie patrzeć. A jak wyszliśmy i pani myła ręce to tacy panowie się śmiali.
-Jak to panowie?! (byłem przekonany że poszła do damskiej). Mały uświadamia mnie: -byliśmy w tej najbliżej co chodzą panowie, pani trudno było iść i szła bardzo wolno.

Nie wiem, co ja mam o tym wszystkim myśleć, jak się tym nie martwić. Może mały podglądał ją przez palce i widział to czego nie powinien? No i czemu ona poszła do męskiej? Żona jak chodzi z synkiem do toalety to wchodzi z nim bez problemów do damskiej. A może ta dziewczyna chciała wykorzystać sytuację, że jest z chłopcem żeby podejrzeć coś w męskim. Takim 20-latkom z rozszalałymi hormonami różne rzeczy mogą chodzić po głowie :-/
Dlaczego nie zaczekała do godziny zamknięcia -21:00, albo chociaż te parę minut aż odbiorę dziecko?
Zastanawiam się jakie działania ewentualnie podjąć.
Nie wiem czy jeszcze kiedykolwiek zostawię dziecko w takiej sali zabaw.
 
reklama
Nie wiem jakiej porady od nas oczekujesz...
Wolałabyś, żeby kobieta zamknęła twojego syna w sali zabaw na klucz i poszła do WC?
Piszesz, że mogła poczekać do 21.. a może właśnie NIE mogła... A może ty powinieneś robić szybciej, albo wcześniej zakupy a nie 5min przed zamknięciem centrum handlowego?
Hahha btw. dobry tekst, z tym ze kobieta poszła sobie popodgladac facetów w WC... Bo tak jest tyyyyyyle do podgladania! Hahahha i w jakich miłych warunkach hahahahahh
 
Szczerze nie wiem o co chodzi. Wolałbyś zastać syna bez opieki na sali czy jak ? Skoro musiała pójść do toalety to raczej normalne że wzięła dziecko aby mieć je na oku. A druga sprawa często chodzę na salę zabaw z córką i zawsze jest więcej niż jedna dziewczyna. Więc uważam że to jakaś prowokacja z Twojej strony

A tak wg przeważnie sale zabaw w galeriach handlowych mają oddzielne toalety dla dzieci oraz personelu.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Szczerze nie wiem o co chodzi. Wolałbyś zastać syna bez opieki na sali czy jak ? Skoro musiała pójść do toalety to raczej normalne że wzięła dziecko aby mieć je na oku. A druga sprawa często chodzę na salę zabaw z córką i zawsze jest więcej niż jedna dziewczyna. Więc uważam że to jakaś prowokacja z Twojej strony

A tak wg przeważnie sale zabaw w galeriach handlowych mają oddzielne toalety dla dzieci oraz personelu.
No właśnie też mnie to dziwi, bo zawsze jest w takich salach tak, jak mówisz, a tym razem nie było innej dziewczyny ani gdy go zostawiałem, ani też gdy odbierałem. Dziwi mnie też dlaczego w ogóle wyszła przed końcem czasu pracy, szczególnie, że było już tylko kilkanaście minut do końca.
 
No właśnie też mnie to dziwi, bo zawsze jest w takich salach tak, jak mówisz, a tym razem nie było innej dziewczyny ani gdy go zostawiałem, ani też gdy odbierałem. Dziwi mnie też dlaczego w ogóle wyszła przed końcem czasu pracy, szczególnie, że było już tylko kilkanaście minut do końca.

Wyszła, bo musiała skorzystać z toalety. Nic złego nie zrobiła. Nie zostawiła dziecka samego. Ty najwidoczniej nigdy nie korzystasz z toalety. Dziewczyna może czekała cały dzień, żeby załatwić potrzebę, a ty robisz problem z niczego. Równie dobrze my możemy zapytać, dlaczego robisz odbierasz dziecko chwilę przed zamknięciem zamiast być wcześniej i nie masz o to problemu, ale że ktoś chwilę przed zamknięciem sali zabaw idzie to toalety to już problem.
 
Kobieta musiała wyjść do WC i najwyraźniej nie mogła poczekać z tym. Mogło być tak, że miała wcześniej kilkoro dzieci z którymi wyjść nie mogła -bo jak? Mocz i stolec można trzymać dlugo ale ma to swój limit i najprawdopodobniej już nie dała rady. Czy chcialbyś narobić do majtek czy wolalbyś jednak pójść do toalety? Ja jako mama (i nie tylko ja, zapewniam), że gdyby mogła pójść sama to by poszła, żadna przyjemność oddawać kał czy mocz pod presją a już z obcym dzieckiem to żadna finezja i rozrywka.

Podglądać facetów? Też coś. Nie gniewaj się ale podglądać to mogą mężczyźni piękne Panie ale na odwrót...szczerze wątpię bo nie ma na czym oka zawiesić, nic specjalnego.
 
reklama
Kobieta musiała wyjść do WC i najwyraźniej nie mogła poczekać z tym. Mogło być tak, że miała wcześniej kilkoro dzieci z którymi wyjść nie mogła -bo jak? Mocz i stolec można trzymać dlugo ale ma to swój limit i najprawdopodobniej już nie dała rady. Czy chcialbyś narobić do majtek czy wolalbyś jednak pójść do toalety? Ja jako mama (i nie tylko ja, zapewniam), że gdyby mogła pójść sama to by poszła, żadna przyjemność oddawać kał czy mocz pod presją a już z obcym dzieckiem to żadna finezja i rozrywka.

Podglądać facetów? Też coś. Nie gniewaj się ale podglądać to mogą mężczyźni piękne Panie ale na odwrót...szczerze wątpię bo nie ma na czym oka zawiesić, nic specjalnego.
Nie no, spoko. Ja jako facet z pełnym przekonaniem uważam, że nie ma czego podpatrywać u mężczyzn ;) Jeśli już może być ciekawego, to raczej na pewno nie to co widać :D
A z kwestią, o którą pytałem to rzeczywiście macie rację. Nie pomyślałem o tym, a faktycznie w opisanej sytuacji najprawdopodobniej mógł zaistnieć wskazany przez Was problem.
Dziękuję za liczne komentarze i przepraszam za zamieszanie. Życzę wszystkim szczęśliwego Nowego Roku! :)
 
reklama
Do góry